Drukuj Powrót do artykułu

Ołena Zełenska u papieża i w Bambino Gesù

21 listopada 2024 | 01:15 | tom | Watykan Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. @ZelenskaUA/X

Ołena Zełenska, żona ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego przebywa z wizytą w Rzymie po 1000 dniu od rosyjskiej agresji na Ukrainę w 2022 r. Jest w Rzymie, gdzie została przyjęta na prywatnej audiencji przez papieża Franciszka, potem była w watykańskim szpitalu Bambino Gesù. W środę wieczorem wzięła udział wieczorem we Mszy św. z kardynałem Matteo Zuppi w bazylice Santa Maria in Trastevere.

Pierwszym etapem wizyty była 30-minutowa prywatna audiencja u papieża Franciszka w Watykanie, podczas której pierwsza dama Ukrainy podziękowała papieżowi za jego ciągłe apele w sprawie jej udręczonego kraju, za wsparcie i pomoc, a także za misję kard. Zuppiego, a także za przyjęcie tysięcy ukraińskich dzieci w szpitalu Bambino Gesù. Franciszek potwierdził swoją bliskość z całym narodem ukraińskim. „To było bardzo pozytywne i spokojne wydarzenie”, skomentował obecny na spotkaniu ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrij Jurasz i dodał: „Była to kolejna świetna okazja do wyrażenia naszej przyjaźni ze Stolicą Apostolską. Nigdy wcześniej nie było tak intensywnych relacji”.

Post na X

„Każdego dnia i każdej nocy w moim kraju rozbrzmiewają syreny i wybuchy, Rosja zabija spokojnych Ukraińców, nasze dzieci. Nie mogłam o tym nie pamiętać podczas spotkania z papieżem Franciszkiem, ponieważ jego pozycja jako światowego przywódcy duchowego jest niezwykle ważna. Jestem wdzięczna Jego Świątobliwości za modlitwy o pokój w Ukrainie. Mam nadzieję, że autorytet Stolicy Apostolskiej pomoże ocalić więcej niewinnych istnień, które mają prawo być bezpieczne w swojej ojczyźnie” – napisała Zełenska na platformie X.

Na audiencji generalnej

Papież zaprosił małżonkę prezydenta Zełenskiego do udziału w audiencji generalnej. Przybyła na plac św. Piotra, gdzie zasiadła w pierwszym rzędzie wraz z pierwszymi damami Litwy Dianą Nausėdienė, Serbii Tamarą Vučić i Anną Hakobyan, żoną premiera Armenii. Na koniec pozdrowiła papieża dziękując mu za serdeczny apel – po wczorajszym liście do nuncjusza apostolskiego w Ukrainie abp Visvaldasa Kulbokasa – w związku z 1000 dnia wojny w Ukrainie. „Haniebna katastrofa dla całej ludzkości” – napisał papież. Słowa, które zrobiły wielkie wrażenie na żonie ukraińskiego prezydenta i jego otoczeniu.

Wizyta wśród chorych dzieci

Następnie Ołena Zełenska i wraz z pierwszymi damami Litwy, Serbii i Armenii pojechała do siedziby szpitala Bambino Gesù na wzgórzu Janiculum. Zełenska złożyła wizytę aby osobiście i na własne oczy zobaczyć pracę wykonywaną od początku wojny przez watykański szpital na rzecz ponad 2500 jej rodaków. „Rehabilitacja” nie tylko fizyczna, ale także emocjonalna i psychologiczna, jak napisał w liście z 2022 r. do ówczesnej prezes szpitala Marielli Enoc, zalecając oczywiście opiekę nad dziećmi, ale także nad ich matkami i babciami, aby »znów zaczęły się uśmiechać«.

Obejmując matki i dzieci

Wczoraj osobiście uściskała i powitała „bohaterskie” kobiety, z których wiele płakało ze wzruszenia i zmęczenia pobytem w innym kraju i byciem u boku swoich dzieci, niektórych bardzo małych, o kulach, z aparatami słuchowymi, zabandażowanymi ramionami, ogolonymi głowami, hospitalizowanych na oddziałach hematologii, nefrologii, onkologii i chorób zakaźnych. Powitana przez dyrektora Massimiliano Raponi, który przedstawił strukturę i pracę Bambino Gesù, Zełenska i inne pierwsze damy udały się najpierw do pawilonu Salviati na prywatne spotkanie trwające około piętnastu minut z prezesem Tiziano Onesti i innymi członkami administracji. Zrobiono zdjęcia, uściski dłoni, a następnie grupa przeniosła się do Ludoteca, miejsca spotkań i rekreacji dla pacjentów i ich rodzin.

Zełenska i inne żony prezydentów zasiadły przy centralnym stole wraz z 11 dziećmi z ośmiu ukraińskich rodzin: Ilją, Denysem, Poliną, Julią, Danyło, Natalią i innymi. Obejrzały rysunki i rękodzieła i zamieniły z nimi kilka słów. „To dla ciebie, Ołena!” – powiedział mały chłopiec, wręczając rysunek pomalowany na niebiesko i żółto (kolory ukraińskiej flagi) z napisem „Слава Україні!” (Chwała Ukrainei!). Ze swojej strony wszystkie dzieci otrzymały prezenty w postaci szydełkowanych miękkich zabawek w postaci lisów, misiów, królików lub innych lalek-zwierząt, a także kilka tabletów. „Te dzieci są niewielką reprezentacją wielu przyjętych tutaj od 2022 roku”, wyjaśniła dr Celeste Lucia, ”mieliśmy od noworodków do 16-18-latków, niektóre nawet z ranami wojennymi. Z tych ośmiu rodzin jest 11 dzieci, jedno pozostało na zewnątrz, ponieważ się wstydziło”.

Zełenska zwiedziła salę, wśród gier, plakatów i drewnianych kuchni, a także rozmawiała z niektórymi obecnymi tam lekarzami. „Wszyscy byli bardzo zajęci, pokonując nawet zobowiązania swoich rodzin” – wyjaśnił jeden z lekarzy. „Kiedy widzimy, jak dzieci są tu przyjmowane, pomaga to również nam” – odpowiedziała Zełenska.

Następnie długo rozmawiała z matką, która przez cały czas płakała, trzymając mocno swoją 14-letnią córkę w masce. Ona również ma na imię Ołena, a jej córka Elżbieta. W tym miesiącu minie rok od jej przybycia do Włoch z Równego na zachodzie Ukrainy. „Najpierw była leczona przez pięć miesięcy w szpitalu dziecięcym w Okhmatdyt, zniszczonym przez rosyjski atak”, wyjaśnia kobieta watykańskim mediom. „Moja córka ma bardzo skomplikowaną diagnozę nietypowego zespołu hemolityczno-mocznicowego i z powodu tej choroby straciła nerki”. Miesiąc temu Elżbieta przeszła przeszczep, którego dawcą była jej matka. O chorobie córki opowiedziała pierwszej damie Ołena: „W Ukrainie nie ma lekarstwa na tę chorobę. W kraju są dzieci cierpiące na tę chorobę, ale są one zmuszone szukać leczenia za granicą. W Ukrainie jest to prawie wyrok śmierci. Dlatego ważne jest, abyśmy prowadzili badania i szukali pozwolenia na ten lek, ponieważ chcemy wrócić do domu. Ten szpital jest wspaniały, piękny. Daje tak wielu dzieciom, niezależnie od narodowości, szansę na życie, zdrowie, miłość”.

Onesti: nieludzkie jest pozostawianie w spokoju tych, którzy cierpią

Z satysfakcją wysłuchano słów prezydenta Onestiego, który przypomniał watykańskim mediom, że od samego początku, od pierwszego rosyjskiego pocisku, który uderzył w Kijów i zapoczątkował tragedię i ogromny napływ uchodźców, Bambino Gesù otworzyło swoje drzwi dla Ukraińców: „Przyjęliśmy około 2500 dzieci i natychmiast odpowiedzieliśmy na międzynarodowy apel o wsparcie rodzin i nieletnich, którzy przechodzili przez okres wielkiego kryzysu. Jesteśmy szpitalem papieskim, szpitalem Stolicy Apostolskiej, więc zawsze bardzo uważnie przyjmujemy prośby, które przychodzą do nas z najbardziej pokrzywdzonych obszarów świata, aby dać nadzieję i znak całkowitego miłosierdzia” – powiedział Onesti i dodał: „Dzieci zawsze mają otwarte drzwi. Nie tylko one, ale także ich rodziny. Zawsze mamy je na oku, nigdy nie zostawiamy ich samych, ponieważ kiedy jest cierpienie, kiedy jest choroba, pozostawienie ich samych – jak mówi papież – jest nieludzkie”. Całe to dzieło człowieczeństwa i bliskości zostało przedstawione żonie prezydenta. „Powiedzieliśmy jej, że zawsze jesteśmy blisko nich, że staramy się podejmować konkretne działania, aby złagodzić ten tragiczny moment, a także dać spokój rodzinom. Była pod wielkim wrażeniem, bardzo nam podziękowała i powiedziała, że następnym razem, gdy wróci, odwiedzi nas ponownie”.

Tiziano Onesti poinformował również o niedawno podpisanej umowie ze szpitalami w Kijowie, Lwowie i innych strefach wojennych. „Trzy placówki, z którymi będziemy współpracować, szczególnie w zakresie rehabilitacji i szkoleń. W grudniu przyjedzie do nas 15 lekarzy na dalsze szkolenia” – powiedział.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.