Zmarł Shigemi Fukahori – działacz katolicki, który przeżył wybuch bomby atomowej w Nagasaki
08 stycznia 2025 | 08:45 | o. jj | Nagasaki Ⓒ Ⓟ
W wieku 93 lat w szpitalu w Nagasaki zmarł 3 stycznia Shigemi Fukahori – japoński katolik, który przeżył zrzucenie bomby atomowej na to miasto w sierpniu 1945 roku i który później stał się działaczem antywojennym, Jego pogrzeb odbył się 6 bm. w miejscowej katedrze Niepokalanego Poczęcia, zwanej popularnie Urakami.
Był on gorliwym wiernym tej świątyni, prawie całkowicie zburzonej w wyniku wybuchu jądrowego 9 sierpnia 1945 roku (jego epicentrum znajdowało się zaledwie 500 m od katedry). Fukahori przyczynił się do jej odbudowy w 1959 roku. Ostatnio wraz z grupą innych parafian zbierał pieniądze na nowy dzwon dla katedry w miejsce starego, zniszczonego w czasie wybuchu. Przez większą część swojego życia rodzina Fukahori uczestniczyła w codziennej Mszy świętej w odbudowanym kościele.
Miał zaledwie 14 lat, gdy bomba spadła na to miasto. Pracował wówczas w stoczni kilka kilometrów od epicentrum i przez lata nikomu nie opowiadał o tym swoim doświadczeniu. Przypadkowe spotkanie z ofiarą zamachu bombowego w hiszpańskiej Guernice w 1937 roku pomogło mu się otworzyć na działalność na rzecz wyeliminowania broni jądrowej ze światowych arsenałów i na współdziałanie z organizacjami pokojowymi. Jedna z nich – „Nihon Hidankyo” odebrała 10 grudnia 2024 Pokojową Nagrodę Nobla.
Fukahori spotkał się z Franciszkiem i wręczył mu wieniec z kwiatów w imieniu tych organizacji, gdy papież odwiedził Nagasaki 29 listopada 2019 w czasie swej podróży do Japonii.
W wywiadzie dla państwowego Radia i Telewizji NHK wyznał wówczas m.in.: „W dniu, w którym spadła bomba, usłyszałem wołanie o pomoc. Kiedy podszedłem i wyciągnąłem rękę, skóra tej osoby się rozpuściła. Wciąż pamiętam, jakie to było uczucie”.
Często przemawiał do studentów, mając nadzieję, że przejmą od niego to, co nazywał „pałeczką pokoju” w nawiązaniu do swojej działalności pokojowej.
W 2020 r. podczas ceremonii w Parku Pokoju, upamiętniającej wybuch bomby w Nagasaki, powiedział: „Jestem zdeterminowany wysłać nasze przesłanie, aby Nagasaki stało się ostatnim miejscem, na które kiedykolwiek zrzucono bombę atomową”. Dodał też, że „skutki takiego wybuchu to nie tylko ta jedna chwila, ale jest to cierpienie, które nadal jest obecne (…) Ludzie są słabi, więc mamy tendencję do bycia chciwymi. Ale bycie chciwym i samolubnym nie przynosi pokoju”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.