106. urodziny i 80. rocznica profesji zakonnej najstarszej albertynki
08 września 2020 | 03:00 | md | Wadowice Ⓒ Ⓟ
Siostra Adamina Maria Koczur jest albertynką, jedną z najstarszych sióstr zakonnych w Polsce. Jej jubileusze świętowano w Wadowicach, gdzie mieszka od czasu przejścia na emeryturę.
– Serce s. Adaminy jest nie tylko mocne, o czym świadczy kolejny jubileusz, ale i pojemne. Każdy z bliskich, zarówno tu obecnych, jak i na wspólnym świętowaniu nieobecnych, ma w tym sercu swoje wyjątkowe miejsce – mówiła w czasie uroczystości przełożona wadowickiej wspólnoty albertynek s. Urszula Zyzak.
Dziękczynnej Mszy za życie i posługę jubilatki przewodniczył o. Leszek Stańczewski, przeor klasztoru ojców karmelitów w Wadowicach, a jej wyjątkowym momentem było wspólne odnowienie zakonnych ślubów czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, które siostra jubilatka po raz pierwszy złożyła 8 grudnia 1940 roku.
W uroczystościach uczestniczyli m.in. krewni siostry, ks. prałat Stanisław Czernik z Andrychowa, jej rodzinnej miejscowości, ks. inf. Jakub Gil i ks. Jarosław Żmija z wadowickiej parafii pw. Ofiarowania NMP oraz przełożona generalna albertynek s. Teresa Maciuszek.
Po zakończeniu liturgii sędziwa jubilatka zdmuchnęła świeczki na 106-centymetrowym torcie.
Maria Koczur rodziła się 6 września 1914 r. w Andrychowie. Została ochrzczona w kościele św. Macieja, gdzie przynieśli ją 2 dni po urodzeniu rodzice Karolina i Franciszek. Gdy miała 23 lata, wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Albertynek w Krakowie. Przy obłóczynach otrzymała imię Adamina.
Zdaniem przełożonej wadowickiego domu, ponadstuletnią jubilatkę cechują wielki hart ducha, pokorna mądrość i niezwykła ufność w opiekę Bożą.
Od początku życia zakonnego z oddaniem realizowała albertyński charyzmat służby najbiedniejszym i najbardziej opuszczonym, m.in. w Bochni, Zakopanem, Poraju, Rząsce k. Krakowa, Radzyminie, Jarosławiu, Busku-Zdroju, Kielcach, Słupi, Krakowie, Grojcu i Przemyślu. Najdłużej posługiwała w Wadowicach, gdzie w latach 1975-1984 pełniła funkcję przełożonej domu zakonnego i domu opieki.
Od 1976 r. była odpowiedzialna za budowę nowego domu. Placówka miała służyć starszym siostrom jak i podopiecznym. W 1983 r. budynek stanął w stanie surowym. Obecnie dom służy siostrom emerytkom. Działa tu także Dom Opieki im. św. Brata Alberta. Siostry prowadzą także kuchnie dla bezdomnych w Wadowicach i Andrychowie.
Do Wadowic siostra Adamina powróciła w roku 1992. Jubilatka była i jest pogodna, uśmiechnięta, energiczna, pracowita, zatroskana o innych. – Świadectwo ludzkiej dobroci, cichej modlitwy, życzliwej rady, skromności, pogodnego znoszenia podeszłego wieku składa się na wartość jej długiego, pięknego życia – podkreśla przełożona domu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.