2,5 tysiąca uczestników EDK w Krakowie
24 marca 2018 | 09:21 | led | Kraków Ⓒ Ⓟ
Blisko 2,5 tysiąca osób wyruszyło 23 marca w nocy na Ekstremalną Drogę Krzyżową z kościoła św. Józefa na krakowskim Podgórzu. – Uważam, że przyszłością Kościoła jest ideał pierwszych chrześcijan. Nie mieli pieniędzy, nie mieli kościołów, uczelni, mediów, ale mieli siebie, to kim byli. To było zachwycające. EDK ma zachęcać ludzi do rozwoju i pójścia drogą pięknego życia – mówił ks. Jacek Stryczek, pomysłodawca projektu i twórca Szlachetnej Paczki.
Tegoroczną Ekstremalną Drogę Krzyżową poprzedziła Msza św., której przewodniczył ks. Jacek Stryczek, pomysłodawca projektu, twórca Szlachetnej Paczki. W trakcie homilii mówił, jak wyobraża sobie owoce tej drogi po 10 latach i czym jest ekstremalność.
– W ubiegłym roku zdefiniowaliśmy podstawową funkcję Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, to jest droga przełomu. Na początku jak wychodzisz w ciemną noc i masz dużo siły, to z upływającym czasem i kilometrami zaczyna przerażać ten dyskomfort i rodzaj bólu. Jest to przekroczenie granicy komfortu, ale trzeba iść dalej. I to wyjście z sytuacji, która jest trudna (…), pokazuje, że stać nas na wyjście z kolein życiowych – wyjaśniał ks. Stryczek.
Według niego większość ludzi żyje życiem, które im nie odpowiada i chcieliby go zmienić, ale „jazda po koleinach jest nawykiem i powoduje lęk, że gdy opuszczę to co mam, to to stracę”. Jak dodał, kiedy ktoś raz zrobi to na EDK, to odkrywa, że mógłby tak robić częściej.
– Wielu ludzi wyrusza na EDK po to, aby odnaleźć nowe życie, ale jeśli nowe to jakie? – pytał ks. Stryczek, wyjaśniając jak działał Kościół pierwszych wieków. – My teraz mamy świątynię, mamy wykształconych księży, mamy pieniądze, mamy media, mamy szkoły i uczelnie, a nas ubywa – podkreślił. – Pierwsi chrześcijanie nie mieli nic z tych rzeczy, a ich przybywało, i to szybko. Co takiego robili, że było ich coraz więcej, czego my nie robimy i jest nas coraz mniej? Odpowiedź jest prosta: jedyne co mieli to samych siebie. Byli tak fajnymi ludźmi, że inni chcieli z nimi być i chcieli być tacy jak oni – mówił ks. Stryczek.
– Nie jest przypadkiem, że wysyłając was na EDK mówimy, żebyście szli w milczeniu. Kolejne osiem godzin gadania nic nie zmieni. Zamieńcie się w słuch, trzeba się oswoić ze swoimi myślami. Człowiek Ewangelii to jest ten, który słucha – zaznaczył. – Tak sobie wyobrażamy dalszy ciąg Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, to są kolejni ludzie, którzy chcą być fajni, wchodzą na tę drogę i żyją piękniejszym życiem. Tegoroczne rozważania są próbą zachęcenia nas do rozwoju – powiedział pomysłodawca EKD.
Uczestnicy EDK mieli do wyboru trzydzieści tras o łącznej długości ponad 1300 km, prowadzących m.in. do Kalwarii Zebrzydowskiej i Wadowic. – Dla mnie EDK to moment sprawdzenia się w ekstremalnych warunkach, moment wyciszenia od codziennego natłoku spraw, pracy. To właściwie jedyny czas kiedy tak naprawdę mogę pobyć sama ze sobą, przemyśleć swoje dotychczasowe życie, pomodlić się – mówiła KAI Anna Lenczowska, uczestniczka tegorocznej EDK.
Ekstremalna Droga Krzyżowa powstała w 2009 roku w Krakowie, w duszpasterstwie prowadzonym przez ks. Jacka Stryczka. Projekt, który dziś angażuje dziesiątki tysięcy osób w Polsce i na świecie, zainicjowało kilku młodych mężczyzn tworzących projekt Męska Strona Rzeczywistości. Pomysł był odpowiedzią na zaobserwowany przez nich „kryzys męskości”. Przejście długiej i trudnej trasy miało być antidotum na męską „miękkość”, przywiązanie do komfortu i łatwizny.
Dziś Ekstremalna Droga Krzyżowa to nowa forma duchowości, zyskująca coraz większą liczbę zwolenników. Uczestnicy EDK idąc całą noc pochylają się nad specjalnie przygotowanymi rozważaniami. Podczas drogi obowiązuje zasada milczenia, która ma pomóc w odpowiednim doświadczaniu tego czasu.
W 2017 roku w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej wzięło udział ponad 60 tys. osób. Uczestnicy podjęli wyzwanie w 11 państwach, w tym 252 miastach. Według szacunków organizatorów, uczestnicy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej przejdą w tym roku ponad 30,5 tys. km na prawie 720 trasach. Pątnicy ruszają z 351 miejscowości w 18 państwach.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.