Spadek poziomu czytelnictwa w Polsce
25 kwietnia 2017 | 11:22 | Warszawa / lk, Biblioteka Narodowa / wer Ⓒ Ⓟ
Biblioteka Narodowa przedstawiła raport „Stan czytelnictwa w Polsce w 2016 roku”. W 2016 roku aż 63% Polaków nie przeczytało ani jednej książki, a przynajmniej jedną 37%, z czego 10% – siedem lub więcej. Książkę religijną zaliczono do literatury niszowej, a jej odbiorcami było 2% Polaków.
W 2016 r. przynajmniej jedną książkę przeczytało 37% Polaków, a 10% czytało 7 lub więcej pozycji. Jest to wynik podobny do tych z lat ubiegłych.
Z kolei 63% badanych nie przeczytało w ciągu ostatniego roku ani jednej książki. Natomiast 16% nie przypomina sobie, żeby czytało książkę, gazetę, czasopismo, wiadomości w sieci czy nawet tekst o objętości przynajmniej trzech stron. Ci, którzy czytali książki, najczęściej wybierali powieści Henryka Sienkiewicza i E.L. James.
Oprócz autora „Trylogii” tzw. powszechnikiem lekturowym są nadal utwory Adama Mickiewicza. Popularne są też od co najmniej dekady albo i dłużej książki Danielle Steel, Stephena Kinga, Joanne K. Rowling, czy Joanny Chmielewskiej.
Jak czytamy w raporcie Biblioteki Narodowej, w latach 2004–2008 liczba deklarujących lekturę co najmniej jednej książki w ciągu roku wyraźnie spadła. O ile przed tym okresem odsetek czytelników oscylował wokół 55%, o tyle od 2008 r. wynosi około 40%.
Czytaj także: Pierwszy Narodowy Dzień Czytania Pisma Świętego
W tym samym czasie wyraźnie zmalał odsetek czytelników intensywnych, a więc takich, którzy czytali 7 i więcej książek w ciągu roku. Spadek z poziomu około 22% do około 10–11%, a więc o połowę, potwierdza, że we wskazanym okresie dokonało się istotne zmniejszenie społecznego zasięgu książki.
Wyraźny spadek poziomu czytelnictwa nastąpił więc około dekadę temu. Na przestrzeni ostatnich 3 lat czytelnictwo w Polsce utrzymuje się na tym samym niskim poziomie, oscylując wokół 37-41 % czytających.
Książkę religijną zaliczono w raporcie do tzw. literatury niszowej (w przeciwieństwie do literatury czytanej masowo). Lektury tego rodzaju nazwano „niejednorodnym zbiorem publikacji”. Są to książki o tematyce religijnej, prezentujące myśli dotyczące transcendencji, będące wyznaniem wiary, opowieści o doświadczeniu religijnym.
Są to teksty bardzo różne – od osobistych świadectw wiary poprzez książki wspierające ewangelizację, publikacje o charakterze teologicznym, po biografie świętych i religijną beletrystykę. Tylko 2% czytelników zadeklarowało czytanie takich publikacji.
Wśród lektur wyróżniają się książki związane z postacią i myślą Jana Pawła II, które wybrał co czwarty czytelnik publikacji o tematyce religijnej. Są to m.in. „Dar i tajemnica. W pięćdziesiątą rocznicę moich święceń kapłańskich” (książka autobiograficzna), „Przekroczyć próg nadziei” (wywiad rzeka przeprowadzony przez Vittorio Messoriego), „Jan Paweł do rodaków. Testament”, „Tajemnice Jana Pawła II” Antonio Socciego. Kilka osób wymieniło „Cuda naszego papieża” pióra Franca Bucarelliego.
Z literatury pięknej czytano tylko „Chatę” Williama Paula Younga. Wśród pozostałych publikacji można wyróżnić dwa nurty wyborów lekturowych: pierwszy, liczniejszy, należy do czytelników biografii świętych i błogosławionych (np. świętej Faustyny, bł. ks. Jerzego Popiełuszki). Drugi – do czytelników książek o charakterze ewangelicznym, modlitewników (np. „Modlitewnika dla seniorów”).
Również kazania ks. Jana Kaczkowskiego mogą być czytane jako książki religijne, podobnie jak zbiory rekolekcji Józefa Witko OFM i Teodora Knapczyka OFM („Miłość Boga. zdrowienie wewnętrzne przez doświadczenie miłości Boga Ojca”) oraz rozmowy Szymona Hołowni z ks. Grzegorzem Strzelczykiem („Niebo dla średnio zaawansowanych”).
Według raportu, w obiegu książek religijnych uczestniczą raczej osoby starsze, powyżej 50. roku życia, nieaktywne zawodowo, co druga z nich mieszka na wsi.
Czytaj także: Ks. prof. Henryk Witczyk o Narodowym Dniu Czytania Pisma Świętego
W raporcie Biblioteki Narodowej wspomina się dużą popularność książek zmarłego w ub. roku ks. Jana Kaczkowskiego. Zbiorowym odbiorcą jego książek jest – jak to zdefiniowano – „publiczność wydarzenia czytelniczego”.
O kogo chodzi? Jest to grono odbiorców konkretnego tytułu, który bardzo szybko zyskał wielką popularność. Różni czytelnicy, którzy mogą mieć odmienne oczekiwania lekturowe, gusta czy doświadczenia czytelnicze, chcą poznać tę samą książkę, ponieważ są zaintrygowani tym, że się o niej wiele mówi i pisze, albo tym, że na jej podstawie powstał film.
O tym, czy książka wpada w obieg wydarzenia czytelniczego, decydować może szereg czynników. Może to być szczególnie istotna tematyka związana z aktualnym wydarzeniem bądź np. przełamanie pewnego tabu. I właśnie takim wydarzeniem czytelniczym stały się książki ks. Kaczkowskiego, kapłana, którzy bardzo otwarcie opowiadał o swojej chorobie nowotworowej.
Książki te to zbiory jego kazań albo rozmowy z nim: o duchowości, Kościele, odwadze, sumieniu, pokonywaniu własnych słabości, budowaniu bliskości i autentycznych relacji. Czytelnicy wymieniali najczęściej: „Dasz radę. Ostatnia rozmowa”, „Życie na pełnej petardzie, czyli wiara, polędwica i miłość” oraz „Grunt pod nogami”.
W raporcie podkreślono, że ich popularność wynikła z innych okoliczności niż zainteresowanie publikacjami wspieranymi przez profesjonalny aparat promocji.
Badanie zrealizowano na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 3149 respondentów w wieku co najmniej 15 lat dobranej metodą random route (ankieter otrzymuje wybrany adres i rozpoczyna badanie, przeprowadzając kolejne wywiady w co n-tym mieszkaniu, od punktu startowego poczynając).
Wywiady przeprowadzono metodą CAPI (wspomaganego komputerowo wywiadu kwestionariuszowego) w domach respondentów. Kwestionariusz wywiadu składał się przede wszystkim z pytań, które wystąpiły w poprzednich edycjach badania, przy czym zachowana została ich kolejność, tak aby wyniki były porównywalne z rezultatami uzyskanymi w ubiegłych latach.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.