65. rocznica święceń kapłańskich ks. prałata Henryka Berki

„Ucałujmy księdza prałata za te piękne lata – naszym ludzkim gestem i przy stole eucharystycznym” – mówił bp Krzysztof Włodarczyk, który przewodniczył Mszy św. dziękczynnej za 65 lat kapłaństwa ks. prałata Henryka Berki, budowniczego i pierwszego proboszcza parafii Chrystusa Króla w Bydgoszczy.

Miejscem modlitwy była świątynia na Błoniu. – 65 lat temu w katedrze gnieźnieńskiej, w pokorze serca, z rąk bł. Stefana kard. Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia, przyjąłem święcenia kapłańskie. Dzisiaj, w tej naszej świątyni, wraz z wami, składam dziękczynienie Panu Bogu, Matce Najświętszej i świętym za dar, który jest tajemnicą. Wyśpiewuję „Wielbi dusza moja Pana” – mówił jubilat.

Ksiądz prałat Berka dodał, że w istocie kapłaństwa jest upodobnienie do Jezusa, który otoczył każdego od momentu chrztu, a poprzez święcenia kapłańskie, wyjątkowo i niepowtarzalnie swoją miłością i przyjaźnią. – Bez tego nie można zrozumieć kapłaństwa. I za ten dar chrztu, wychowania i kapłaństwa dziękuję moim zmarłym rodzicom, bliskim i żyjącym, szczególnie księdzu abp. Tomaszowi Pecie – dodał.

Obecny metropolita Astany, który wygłosił do zebranych słowo, zauważył, że ksiądz prałat nie tylko swoimi słowami, ale życiem może innych wciąż uczyć bezgranicznej ufności. – Byśmy wierzyli, że Jezus jest jedynym Zbawicielem świata i tylko do Niego należy zwycięstwo. Dziękujemy, że ukazujesz nam kierunek, jak latarnia morska – Jezusa, Jego Kościół, kapłaństwo – by następne pokolenia nie bały się ufać Chrystusowi – powiedział abp Tomasz Peta, przyjaciel jubilata, a wcześniej wikariusz bydgoskiej parafii Chrystusa Króla, skąd wyjechał do Kazachstanu.

Modlitwa z udziałem kapłanów, bliskich, parafian, miała miejsce w święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana. Razem z ks. prałatem Henrykiem Berką, święcenia prezbiteratu – 23 maja 1959 roku – przyjęli również: ks. kanonik Kazimierz Drapała i ks. Franciszek Sołtysiak.