Wystąpienie sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej do przedstawicieli Kościoła w Meksyku
Rok: 2012
Autor: Kard. Tarcisio Bertone
Dostojni Przedstawiciele Władz,
Księża Kardynałowie,
Księże Arcybiskupie Leónu,
Księże Arcybiskupie Tlalnepantli i Przewodniczący Latynoamerykańskiej Rady Biskupiej,
Drodzy Bracia w Biskupstwie,
Dziękuję Bogu, że nas zgromadził wokół tego stołu, aby przeżyć podczas wieczerzy czas przyjaźni. Dziękuję gorąco tym, którzy to umożliwili, jak również za szlachetne uczucia, którymi się kierowali.
Wizyta Jego Świątobliwości Benedykta XVI w Meksyku jest okazją do głębokiej radości, kiedy widzimy, jak ten umiłowany naród otwiera coraz bardziej na oścież swe bramy przed Następcą Piotra, okazując w ten sposób wielkość ducha swych dzieci, swą wspaniałą gościnność i zakorzenioną w nich mocną wiarę katolicką.
W roku, kiedy wspominamy dwudziestą rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych między Meksykiem a Stolicą Apostolską, obecność dostojnych przedstawicieli władz, którzy zaszczycają nas swoją obecnością, podkreśla, że zarówno Kościół, jak i państwo mają wspólne zadanie – każda ze stron zgodnie ze swym specyficznym posłannictwem – zachowania i strzeżenia podstawowych praw człowieka. Wyróżnia się wśród nich wolność człowieka do poszukiwania prawdy i wyznawania własnych przekonań religijnych zarówno prywatnie, jak i publicznie, co winno być uznane i zagwarantowane przez porządek prawny. Należy życzyć, aby w Meksyku to podstawowe prawo coraz bardziej się umacniało, zdając sobie sprawę, że wykracza ono daleko poza zwykłą swobodę kultu. W istocie prawo to przenika wszystkie wymiary osoby ludzkiej, powołanej do uzasadniania swojej wiary oraz do głoszenia i dzielenia jej z innymi, bez narzucania, jako najcenniejszego daru otrzymanego od Boga.
Również działania dyplomatyczne winny być zakorzenione we wspieraniu tej wielkiej wspólnej sprawy, do której chrześcijaństwo może zaproponować cenny wkład, jest bowiem „religią wolności i pokoju oraz pozostaje w służbie prawdziwego dobra ludzkości” (Benedykt XVI: Przemówienie do korpusu dyplomatycznego, akredytowanego przy Stolicy Apostolskiej, 8 stycznia 2009). Dlatego też Kościół nie przestaje zachęcać wszystkich, by działalność polityczna była pracą chwalebną i pełną poświęcenia na rzecz obywateli i aby nie stała się walką o władzę lub narzucaniem sztywnych systemów ideologicznych, które jakże często skutkują radykalizacją szerokich grup ludności.
W tym znaczeniu obecni tu biskupi są wyrazicielami zaangażowania Kościoła katolickiego w cenną działalność na rzecz człowieka, za którego Jezus Chrystus oddał życie. W każdym pokoleniu Kościół zapisał kartę tej historii w służbie ludzkości. Niektóre linijki są dziełem świętych, inne – męczenników. Nie zabrakło w tej historii odważnych duszpasterzy, wzorowych zakonników, proroczego głosu ludzi młodych, mężnych świadków miłości i wiernych świeckich, którzy – niekiedy z wielką wrażliwością – wyciągali rękę i otwierali swój dom przed bratem w potrzebie. Za pomocą różnych środków wyrazu chcieli ukazywać piękno chrześcijaństwa, aby dotrzeć do każdego człowieka, nie zważając na rasę, język czy klasę społeczną. Składał się na to zarówno wymiar wiary głęboko wyznawanej i przeżywanej, co zauważamy w Meksyku i w całej Ameryce Łacińskiej, jak i najbardziej zróżnicowane projekty solidarnościowe, które zachęciły wielu do wyjścia z egoizmu, aby pomagać w najbardziej podstawowych i palących potrzebach społecznych. Nie możemy zapominać o inicjatywach na rzecz wspierania praw każdego człowieka i każdego narodu, o obronie jego wolności oraz o uprawianiu sztuki i kultury.
Jeśli w misji tej były jakieś cienie, to nie przyćmiewa to blasku Ewangelii, stale obecnej, aby oczyszczać i rozświetlać naszą drogę, która wiedzie dziś przez to ożywienie wiary, do którego Jego Świątobliwość Benedykt XVI nieustannie zaprasza.
Z tymi życzeniami wznoszę swój kielich i zapraszam Państwa do uczynienia tego samego, aby wznieść toast za Ojca Świętego, aby go Bóg zawsze zachowywał i strzegł. Wznoszę toast również za Meksyk – ziemię pobłogosławioną przez Matkę Bożą z Guadalupe oraz za jej synów i córki, którzy potrafili zdobyć miłość Benedykta XVI. Wznoszę toast za umiłowane bratnie kraje Ameryki Łacińskiej i Karaibów. Jeszcze raz wyrażam swą wdzięczność za ciągłe i delikatne przejawy szacunku, okazane w tych dniach oraz wyrażam wszystkim Państwu swą serdeczność i uznanie za ten wspaniały wieczór. Dziękuję bardzo.
tłum. kg (KAI)