Przemówienie do nauczycieli i katechetów wygłoszone w sanktuarium męczenników ugandyjskich w Munyonyo
Rok: 2015
Autor: Franciszek
Drodzy katecheci i nauczyciele,
Drodzy przyjaciele,
Pozdrawiam was wszystkich z miłością w imię Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Nauczyciela.
„Nauczycielu!” – jakże wspaniały to tytuł! Jezus jest naszym pierwszym i największym nauczycielem. Święty Paweł mówi, że Jezus dał swemu Kościołowi nie tylko apostołów i pasterzy, ale także nauczycieli, aby budować całe Ciało w wierze i miłości. Wraz z biskupami, kapłanami i diakonami, którzy zostali wyświęceni dla głoszenia Ewangelii i opieki nad owczarnią Pana wy, jako katecheci, odgrywacie znaczącą rolę w niesieniu Dobrej Nowiny do każdej wsi i chaty swego kraju.
Chciałbym wam przede wszystkim podziękować za ofiary, jakie ponosicie wy i wasze rodziny oraz za gorliwość i pobożność, z jakimi wypełniacie swoje ważne zadanie. Uczycie tego, czego nauczał Jezus, kształcicie dorastającą młodzież i pomagacie rodzicom w rozwijaniu wiary ich dzieci, a wszystkim niesiecie radość i nadzieję życia wiecznego. Dziękuję za wasze poświęcenie, za dawany przez was przykład, za zbliżenie do ludu Bożego w jego codziennym życiu oraz za wiele sposobów, dzięki którym zasiewacie i uprawiacie ziarna wiary w całym tym ogromnym kraju. Szczególnie dziękuję za to, że uczycie dzieci i młodzież, jak się modlić, gdyż to właśnie jest bardzo ważne: uczyć dzieci modlitwy.
Wiem, że wasza praca, choć satysfakcjonująca, nie jest łatwa. Zachęcam was zatem do wytrwania i proszę waszych biskupów i kapłanów, aby wam pomogli przez formację doktrynalną, duchową i duszpasterską, która mogłaby zwiększyć skuteczność waszych działań. Nawet wtedy, gdy zadanie wydaje się uciążliwe, zasoby okazują się zbyt małe a przeszkody zbyt duże, warto, abyście pamiętali, że wasza praca jest święta. I chcę to mocno podkreślić: wasza praca jest święta. Duch Święty jest obecny tam, gdzie głoszone jest imię Chrystusa. Jest On pośród nas za każdym razem, gdy wznosimy serca i umysły w modlitwie do Boga. On da wam światło i moc, których potrzebujecie! Niesione przez was orędzie zakorzeni się tym głębiej w sercach ludzi, im bardziej wy sami będziecie nie tylko nauczycielami, ale również świadkami. I to też jest bardzo ważne, aby być świadkami. Niech wasz przykład ukaże wszystkim piękno modlitwy, moc miłosierdzia i przebaczenia, radość dzielenia Eucharystii ze wszystkimi braćmi i siostrami.
Wspólnota chrześcijańska w Ugandzie wzrosła ogromnie dzięki świadectwu męczenników. Dawali oni świadectwo prawdzie, która wyzwala. Byli gotowi przelać swoją krew, aby dochować wierności temu, co uznawali za dobre, piękne i prawdziwe. Jesteśmy tu dziś w Munyonyo – miejscu, gdzie król Mwanga postanowił zlikwidować wyznawców Chrystusa. To się mu nie udało, tak jak królowi Herodowi nie udało się zabić Jezusa. Światłość zaświeciła w ciemności a ciemności jej nie ogarnęły (por. J 1,5). Ujrzawszy odważne świadectwo św. Andrzeja Kaggwy i jego towarzyszy, chrześcijanie w Ugandzie stali się jeszcze bardziej przekonani o obietnicach Chrystusa.
Niech św. Andrzej – wasz patron, a także wszyscy ugandyjscy katecheci – męczennicy wyjednają wam, byście byli mądrymi nauczycielami, mężczyznami i kobietami, których słowa byłyby napełnione łaską, przekonującym świadectwem blasku Bożej prawdy i radości Ewangelii oraz świadectwem świętości! Idźcie bez lęku do każdego miasta i wioski tego kraju, aby szerzyć dobre ziarno Słowa Bożego i ufajcie Jego obietnicy, że powrócicie z radością, niosąc snopy napełnione obfitym żniwem.
I proszę, abyście nie zapominali modlić się za mnie i poproście dzieci, aby również modliły się za mnie.
Omukama Abawe Omukisa! (Niech was Bóg błogosławi!)