Drukuj Powrót do artykułu

Jeżeli twój smartfon …

22 czerwca 2016 | 15:12 | Ks. Ignacy Soler Ⓒ Ⓟ

Sample

To było niedawno, konkretnie w maju 2016 roku, w prywatnej szkole inspirowanej katolickimi wartościami, w Madrycie. Jedenastoletni uczeń miał przy sobie iPad, który zabrał do szkoły i po lekcjach pokazał koledze niecenzuralne zdjęcie. Kolega nie chciał tego oglądać, ale właściciel iPad’a nalegał i nalegał: popatrz, zobacz to! I przekazał koledze iPad, a ten wziął i rzucał go całą siłą na granitowy chodnik. iPad kaput.

Kiedy ten prawy chłopak wrócił do domu powiedział rodzicom to, co się stało w szkole. Rodzice zwrócili mu uwagę, że niedobrze jest używać przemocy, aby rozwiązać w ten sposób problemy i, że powinien iść do kolegi – zresztą mieszkali niedaleko, by go przeprosić. Jedenastolatek bał się, ale robił to, co mu rodzice kazali. Zapukał do drzwi kolegi, lecz ani chłopca ani jego taty nie było w domu. Porozmawiał z mamą i powiedział jej wszystko co się wydarzyło po szkole. A ona całując go w policzek powiedziała: „bardzo ci dziękuję za to, co zrobiłeś, to na pewno pomoże mojemu synowi”.

Przemoc nie jest nigdy dobrą drogą do zwycięstwa i by kogoś przekonać, że robi niewłaściwie, ale Pan Jezus jest radykalny i powiedział nam: „Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, gdzie robak nie umiera i ogień nie gaśnie”. Może teraz nasz Mistrz, by powiedział do nas: jeżeli twój smartfon jest dla ciebie powodem do grzechu, rzuć go daleko od siebie.

Pornografia to sieć diabła. Coraz więcej osób wpada w nią korzystając z internetu. Nie należy lekceważyć problemu, który zaczyna się okazjonalnie lub przypadkowo, a później się powtarza i już człowiek ma niewłaściwy nawyk, który może się skończyć niebezpiecznym nałogiem lub chorobliwą obsesją. Powtórzmy jeszcze raz: sprawa jest poważna już od samego początku, jak poważnym problemem jest przekroczenie granic rozsądku i spróbowanie raz marihuany. Nie wolno się usprawiedliwiać mówiąc, że to tylko raz, tak aby spróbować.

Podam teraz kilka punktów czy uwag, by zdecydowanie walczyć i rozstać się z siecią pornografii:

1. Uznać własny problem. Wielu alkoholików uważa, że nie ma problemu z alkoholem, że panuje nad piciem. Również wielu uzależnionych od pornografii w internecie myśli, że nie jest uzależniony, nie uznaje w sobie tego problemu. Jeżeli człowiek wpadł kilka razy w sieć diabła musi uważać, bo prawdopodobnie już jest uzależniony. Lekarzy mówią, że oglądanie pornografii powoduje zmianę mózgową, której główne działanie polega na stymulowaniu wydzielania dopaminy w mózgu.

2. Oczyszczenie duchowe: trzeba sprzątać mózg przez ćwiczenie duchowe, a więc: częsta spowiedź, uczestniczenie w Eucharystii, modlitwa a szczególnie modlitwa różańcowa, uczyć się na pamięć słów z Pisma Świętego, sakramentalia (woda wyświęcona, krzyki, obrazki święte, itd, itp).

3. Oczyszczenie fizyczne. Skasować wszystkie brudne materiały z komputera, tabletu czy smarfonu. Uwaga szczególnie z tym ostatnim urządzeniem, należy przełączać go w tryb samolotowy przy niektórych sytuacjach. Filtr w komputerze. Możliwość techniczna, aby druga osoba miała wgląd we wszystko to, co my obejrzymy. Używanie internetu w miejscach otwartych gdzie inne osoby mogą przechodzić. Unikanie tego niepotrzebnego klęknięcia: człowiek panuje na swoimi palcami. Od czasu do czasu robić sobie post internetowy: godzina, dzień…, aż tydzień można przeżyć bez internetu.

4. Otwieranie się na świat realny. Nie zamykanie się w sobie, mieć czas dla innych. Uprawianie sportu i unikanie złego towarzystwa. Spacer, oglądanie piękna świata i muzeów, człowiek jest piękny kiedy jest człowiekiem i przyjmuje swoje człowieczeństwo jak dar i zadanie. Piękno duchowe w różnych postaciach, w sztuce, w kulturze, wprowadza człowieka w krąg ocalenia i czystości. Intensywna praca i nauka rozwijając zdolności osoby ludzkiej. Lenistwo, marnowanie czasu i niezdrowe ciekawości prowadzi człowieka często na manowce.

5. Nie trzeba się bać nikogo ani czego, ale z grzechem i z diabłem lepiej nie igrać. „Mój Boże, czy to jest możliwe, bym Cię śmiertelnie obraził? Nie, nie. Precz więc z grzechami powszednimi, mówiąc ściślej – z przywiązaniem do nich. Raczej śmierć niż grzech powszedni! Dopomóż mi, Boże, bym zachował duszę czystą, nieskalaną i miłą dla Twych najczystszych oczu, abym mógł całkowicie oddać się Tobie i by nic nie mogło mnie od Ciebie oderwać” (Angelo Giuseppe Roncalli, 24.II.1900).

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.