Drukuj Powrót do artykułu

Kochać czy współczuć?

03 grudnia 2014 | 11:56 | Wolontariusze Don Bosco Ⓒ Ⓟ

Sample

Miłosierny Samarytanin. Człowiek, którego nie obchodziły zasady. Faryzeusze opuścili pobitego człowieka, który leżał na drodze, bo bali się prawa. Wiedzieli, że kiedy dotkną chorego, staną się nieczyści. Nie będą mogli wejść do świątyni. Oni zachowują prawo. Samarytanin omija prawo, zajmuje się człowiekiem. Bo miłość stoi ponad prawem.

Ksiądz Gienek, który pracuje na misji w Lufubu radził nam: Zajmujcie się dziećmi, ale ich nie przytulajcie. To nie zakaz, ale przestroga. Dzieci są chore. Mają robaki i wszy. Tym mniejszym nikt nie zmienia pieluch. Tu nikt nie zmienia nawet ubrań, bo ich nie ma. Ludzie myją się tylko wodą. Staję przed pytaniem: Moja higiena, czy pokazanie dzieciom, że są ważniejsze niż zagrożenie grzybicą?
Stoję w oratorium – świetlicy przy kościele,  przy bramie. Podchodzi do mnie 3-letnia dziewczynka. Łapie mnie za rękę. Idzie za mną, kiedy odchodzę od bramy. Ja siadam na kamieniu, a ona mi na kolanach. Nic nie mówi. Wtula się we mnie swoim małym ciałkiem. Czuję bicie jej serduszka. Dziewczynka ma na imię LOVENESS. W oratorium miłość stoi ponad zasadami higieny.
Siedzimy z Klaudią w szkole. W ostatniej ławce. Czekamy na nauczyciela. Dzieci zerkają na nas z ciekawością. Niektóre leżą na ławce, inne jedzą jakieś owoce. Zaraz zacznie się lekcja. Nagle, kątem oka dostrzegam, jak jeden z chłopców uderza drugiego, mniejszego od siebie, pięścią w twarz. Malec zwija się z bólu i zanosi płaczem. Dostał w oko. Łzy płyną strumieniem po jego ręce i policzku. Chcę coś zrobić. Ale co? Nie wiem dlaczego się pobili i nie rozumiem w języku bemba. Nie wiem, jak mu pomóc. Dziecku wyrósł wielki guz pod okiem. Chcę przyłożyć coś zimnego. Znajduję kawałek metalu, ale jest zbyt brudny, by przyłożyć go do twarzy. Mogę mu tylko współczuć…
Możemy mieć dobre serce. Możemy współczuć. Ale miłość przejawia się w działaniu. Faryzeusze współczuli pobitemu na drodze. Ale to Samarytanin podjął działanie. To on okazał miłość.
A Ty? Podejmujesz działanie czy tylko współczujesz?
Co jest najważniejsze? Co jest najpiękniejsze? Co prawdziwe, jedyne, największe? Za co warto życie dać?

Kamila Maśluszczak
Zambia, Lufubu
10 października 2014

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.