’Dzieciństwo’ i choinka
21 grudnia 2012 | 14:11 | Ks. Ignacy Soler Ⓒ Ⓟ
Benedykt XVI ma już ponad dwa miliony odwiedzeń na swoim Twitterze, a rok temu zapalił największą choinkę na świecie używając tabletu ze swojego pokoju w Watykanie. Choinka umieszczona na zboczu wzgórza w włoskim mieście Gubbio została wpisana do Księgi Rekordów Guinessa. Każda okazja jest dobra, by posługując się nowymi technologiami głosić Chrystusa.
Z okazji zapalenia tej choinki papież wygłosił małe orędzie – wyemitowane przez włoską telewizję – mówiąc, że chciałby podzielić się z osobami obecnymi swoimi pragnieniami. A oto te trzy pragnienia Benedykta XVI na czas Bożego Narodzenia, które we własnym i wolnym tłumaczeniu brzmią następująco:
1. Papież pragnie, by nasze spojrzenie nie zatrzymało się na rzeczach materialnych, byśmy potrafili patrzeć w górę. Wysoka choinka przemawia nam, byśmy patrzyli w niebo. Aniołowie zwiastowali pasterzom narodzenie Chrystusa, który jest światłem. Dzięki niemu możemy inaczej patrzeć, inaczej żyć wśród ciemności tego świata. Papież życzy nam silnej wiary.
2. Przypominając wydarzenie narodzenia Chrystusa, powinniśmy odkryć, że i my potrzebujemy światła, byśmy potrafili iść dalej. Światło, które oświeci nasze drogi wśród problemów, trudności, cierpień i dramatów życia ludzkiego. Bóg staje się Dzieckiem, i zechciał być tak blisko nas, byśmy potrafili zbliżać się do Niego z zaufaniem. Papież życzy nam ufnej nadziei.
3. Każdy z nas powinien się starać dzielić się z innymi cząstką tego światła. Trzeba nieść to światło rodzinie, przyjaciołom, kolegom w pracy, mieszkańcom naszego miasta. Nie możemy zamykać się w naszym egoistycznym świecie, myśląc tylko o sobie. Trzeba pomagać innym, dawać im ciepło, odrobinę ludzkiej serdeczności. Papież życzy nam radosnej miłości.
A z mojej strony zachęcam do czytania 'Dzieciństwa’ Ratzingera jako jednego z sposobów dobrego przeżywania świąt Bożego Narodzenia. Bez wątpienia sposób ten jest bardzo teologiczny i intelektualny, ale nie powinniśmy się bać rozumu, ponieważ nasza wiara szuka zrozumienia. Książka o dzieciństwie Jezusa pomaga, by lepiej zrozumieć i kochać tajemnicę Wcielenia.
Osobiście bardzo się cieszę, że papież Benedykt XVI, chciał podpisać tą książkę własnym imieniem jako Joseph Ratzinger. Mądry papież wie, że niektóre jego spostrzeżenia ulegają różnym interpretacjom i już na początku pierwszego tomu zwrócił uwagę, że nie pisze tej książki angażując w niej swojego magisterium. Mimo wszystko, książka 'Jezus z Nazaretu’ uważam, za jedną z największych osiągnięć Ratzingera – Benedykta XVI.
Mówię to, ponieważ niektóre stwierdzenia ulegając różnym interpretacjom. Na przykład na stronie 16 czytamy: 'W następującym dalej opowiadaniu o narodzeniu Jezusa Mateusz mówi nam, że Józef nie był ojcem Jezusa oraz że zamierzał oddalić Maryję z powodu domniemanego cudzołóstwa’. Jest wielu egzegetów, którzy uważają -i ta interpretacja ma również fundamenty biblijne-, że Józef nie wątpił w nieskalaność Maryi. Józef zdał sobie sprawę, że Maryja jest w ciąży a równocześnie wie, że nie cudzołożyła. A z tego wynika, że Józef wiedział, że Bóg zadziałał w jego małżonce. A jeżeli Bóg wybrał ją, Józef -mąż sprawiedliwy- zapytał siebie samego: co ja mogę zrobić? Powinien się wycofać, ponieważ nie jestem godzien być ojcem wobec tego Dziecka. Kim jestem by zastępować Boga? A Bóg myślał inaczej: -masz rację, Józefie, to co się stało w łonie Marii to moja sprawa, ale ty musisz być ojcem mojego Dziecka, ty nadajesz Mu imię Jezus.
Bycie ojcem wiąże się z odpowiedzialnością. Nie wolno ojcu uciekać z własnego domu, trzeba wziąć odpowiedzialność za wychowanie dzieci razem ze współmałżonką. A wtedy każda rodzina staje się podobna do rodziny z Nazaretu. Tego życzę wszystkim czytelnikom.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Ks. dr Ignacy Soler, urodzony w Alcañiz, w Hiszpanii (1955). Na Uniwersytecie Complutense w Madrycie ukończył studia matematyczne (1977). Stopień naukowy doktora nauk teologicznych uzyskał w 1983 na Uniwersytecie Navarry w Pamplonie. W 1981 został wyświęcony na kapłana prałatury personalnej Opus Dei. Od 1994 mieszka w Polsce.