Walka
28 kwietnia 2012 | 13:17 | Wolontariusze Don Bosco Ⓒ Ⓟ
Kto ma odwagę powiedzieć: Tak mnie skrusz, tak mnie złam tak mnie wypal Panie? Kto ma odwagę powierzyć swoją drogę Temu, który prowadzi Cię do życia przez Golgotę? Kto ma odwagę zaufać? Tak bezgranicznie, tak misyjnie…
Od września, przez całe moje mansowe życie, powtarzam w myślach powyższy wers. W czasie wielkopostnych nocy, przy blasku świec i cichym szeleście łez, odkrywam sens. Na nowo. Czego uczy mnie mój zambijski Wielki Post? Tego, że moje zmęczenie, frustracja i myśli skłaniające jedynie na powrót do łóżka, nie mogą wygrać z miłością do bliźniego. Nieważne jak bardzo się nie chce, jak wiele razy się upada.
Mój Wielki Post to walka o przeźroczystość, o nową jakość miłości. Codziennie toczę bitwy, by nie pozwolić zmęczeniu, aby stało się usprawiedliwieniem niecierpliwości. By uśmiech nieustannie zapalał iskry w sercach. By stać się jak Jezus, który na swej krzyżowej drodze zapominał o sobie. On pocieszał niewiasty i powierzał Matce syna.
Czy jest łatwo? Nie, gdy pojawia się krzyż, a potem kolejny. Gdy ON kruszy, łamie i przyciąga na nowo do siebie. Upadek, powstanie, upadek… Nieważne czy to raz trzeci czy setny. Ważne jak się powstaje.
…byś został tylko Ty…
Alicja Kamasa, Zambia, Mansa, 26 kwietnia 2012
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Sylwia dostała nawigację, która nie pokazuje radarów. Kasia wyjechała na misję, która nie jest specjalna. Kamila otrzymała moc, która w słabościach się doskonali. Paulina odmienia się przez przypadki. Klaudia drepce z salezjańską radością. Karolina przez rok przygotowań nie nauczyła się mówić w języku bemba. Asia otworzyła się na Dom Księdza Bosco dla Chłopców Ulicy. Justyna i Renata są inne i mają różne talenty i umiejętności. Magda pracuje w mieście, w którym urodził się Zbawiciel. Wszystkie wolontariuszki usłyszały głos, który mówił do nich: Pójdź za Mną! Wyjechały na roczną misję w ramach Międzynarodowego Wolontariatu Don Bosco, aby świadczyć o miłości Jezusa.W 2014 roku na misje wyjechały: Renata Gawarska - pochodzi z Kuklówki Zarzecznej, ma 27 lat, pracuje na Madagaskarze, w Mahajanga. Justyna Kowalska – pochodzi z Ostrołęki, ma 25 lat, pracuje na Madagaskarze, w Mahajanga. Sylwia Młyńska – pochodzi z Łap, ma 22 lata, pracuje w Zambii, w Mansie. Katarzyna Socha – pochodzi z Kamienia koło Rzeszowa, ma 25 lat, pracuje w Zambii, w Mansie. Karolina Gajdzińska – pochodzi z Warszawy, ma 25 lat, pracuje w Zambii, w Chingoli. Paulina Pawłowska – pochodzi z Olsztyna, ma 24 lata, pracuje w Zambii, w Chingoli. Kamila Maśluszczak – pochodzi z Hrubieszowa, ma 25 lat, pracuje w Zambii, w Lufubu. Klaudia Kołodziej – pochodzi z Ropczyc, ma 26 lat, pracuje w Zambii, w Lufubu. Joanna Studzińska – pochodzi z Lęborka, ma 29 lat, pracuje w Peru, w Limie. Magdalena Piórek – pochodzi z Twardogóry, ma 25 lat, pracuje w Palestynie, w Betlejem.