Abp Szal: Boże Narodzenie jest wtedy, gdy czynimy dobro

Boże Narodzenie jest wtedy, gdy czynimy dobro – wskazywał abp Adam Szal podczas Pasterki w bazylice archikatedralnej w Przemyślu. – Bez czekania na heroiczne postępowanie. Zacznijmy od dzisiaj – zachęcał metropolita przemyski.

Zaznaczył, że w świątecznym pośpiechu nie można poprzestać na przygotowaniu potraw, czy przystrojeniu domu. Podkreślił, że Pan Bóg wzywa nas do ewangelicznego pośpiechu, do tego by umieć przekazywać Dobrą Nowinę ludziom, z którymi się spotykamy. – Bądźmy ludźmi, którzy autentycznie radują się dzisiejszym dniem, dzisiejszą nocą, Pasterką, Wigilią i minionym już Adwentem – zachęcał.

Wskazywał, że ta ewangelizacja realizuje się w codziennych, powszednich mogłoby się wydawać zajęciach. Dla rodziców jest do przyniesienie dziecka do chrztu, potem zaprowadzenie go do kościoła, tłumaczenie co znaczy żłóbek, dekoracja bożonarodzeniowa, krzyż na ścianie mieszkania, dlaczego obchodzone jest Boże Narodzenie. – To jest trudny egzamin, który powinniśmy zdawać z powodzeniem, aby nasze dzieci już mając kilka lat były formowane – powiedział.

Abp Szal podkreślił, że Boże Narodzenie jest wtedy, gdy zamiast myśleć, jak lepiej żyć, myślimy, jak czynić dobro. – Nie tylko myślmy, ale je czyńmy. Bez czekania na heroiczne postępowanie. Niech drobiazgi, z których składa się życie, będą przepojone dobrem, szlachetnością. Czujmy się w tym wszystkim posłani – zachęcał. – Zacznijmy od dzisiaj, od śpiewania kolęd, od odwiedzania naszych rodzin, od poświęcenia kilku, kilkunastu minut na rozmowę, czy zabawę z dziećmi. Niech wszyscy poczują, że jesteśmy dla nich stworzeni i do nich posłani z Dobrą Nowiną o zbawieniu – dodał.

Kaznodzieja zaznaczył, że Bóg chce zamieszkać w ludzkich domach i odwiedzić je niczym ewangelicznego Zacheusza. – Chrystus mówi: dziś chcę zamieszkać w twoim domu przez sakrament miłosierdzia, przez komunię św., przez Eucharystię chcę być u ciebie. Czy otworzyliśmy drzwi naszego serca, czy tak jak Zacheusz poszliśmy z pośpiechem, aby uregulować sprawy naszego życia i wynagrodzić za popełnione niedociągnięcia lub grzechy. Czy będziemy z pośpiechem duchowym przyjmować Pana Jezusa w komunii, czy pragniemy tego zjednoczenia z Chrystusem? – pytał.

Metropolita przemyski życzył, aby Chrystus przemieniał życie każdego człowieka, ale i całej ojczyzny i świata, przynosząc dar miłości, pokoju i radości. Radości – nie sztucznej i wyreżyserowanej, ale wypływającej z czystego serca. Miłości – nie zdeprawowanej, ale zdolnej do poświęceń dla dziecka, męża, żony, czy rodziców. – Prośmy Pana, aby ten dar pokoju wszedł w świat polityków, w świat naszych małych ojczyzn, naszego miasta, naszych rodzin i naszego serca. Nie da się zaprowadzić pokoju siłą zbrojną. Pokój trzeba zaprowadzić najpierw w ludzkim sercu, potem przyjdzie czas na porządkowanie relacji między ludźmi – stwierdził.

Dla abp. Szala była to pierwsza Pasterka jako metropolity przemyskiego, ponieważ urząd ten sprawuje od maja tego roku. Na początku Mszy św., wzorem poprzedników, wniósł figurę Dzieciątka Jezus do szopki i umieścił ją w żłóbku.