Katowice: Ostatnia sesja plenarna II Synodu Archidiecezji Katowickiej
20 listopada 2016 | 14:10 | ks.sk Ⓒ Ⓟ
W uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata odbyła się w auli Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego ostatnia sesja plenarna II Synodu Archidiecezji Katowickiej. Przewodniczył jej metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.
Przy stole prezydencjalnym razem z abp. Wiktorem Skworcem, zasiadł sekretarz Synodu ks. Grzegorz Strzelczyk, ks. Jackiem Kempa przewodniczący Zespołu Teologicznego oraz Aleksandr Bańka przewodniczącym Komisji ds. Świeckich.
Metropolita katowicki otwierając ostatnią sesję plenarną zwrócił się w serdecznych słowach do obecnego na sali bp Mariana Niemca z kościoła ewangelicko-augsburskiego. – Chciałem podziękować za kilka rzeczy: za obecność razem z nami na Synodzie, za to, że 3 maja razem stanęliśmy przy pierwszej chrzcielnicy Katowic, w Bogucicach i za ten wieczór, który miał miejsce niedawno w Muzeum Archidiecezjalnym, kiedy to miała miejsce promocja tłumaczenia ekumenicznego Pisma św., bo to przecież Biblia nas łączy – powiedział metropolita katowicki rozpoczynając ostatnią sesję II Synodu Archidiecezji Katowickiej.
Dzieląc się swoimi doświadczeniami ostatnich czterech lat synodalnej drogi ks. Strzelczyk wskazał na pozytywne oraz negatywne aspekty z którymi zarówno on jak i cały sekretariat synodu się zmagał. – Pięknym było to, że praktycznie nikt nie odmawiał współpracy (…). Ja tego doświadczyłem bardzo mocno. I to jest rekompensata za to wszystko co było niewłaściwe – stwierdził ks. Strzelczyk.
Każdy z uczestników Synodu otrzymał także główny dokument, który jest wynikiem prac poszczególnych komisji synodalnych. – W dokumencie nastąpiła pewna reorganizacja zagadnień wg klucza świadectwo, wspólnota, liturgia, służba. Proszę się nie sugerować kolejnością w sensie ważności – mówił Sekretarz Synodu.
Komentując stan prawny diecezji Sekretarz Synodu wskazał na dogłębną rewizję, której dokonał Synod. – Przed Synodem mieliśmy 126 aktów wykonawczych. Po przeglądzie tego prawa część uległa zmianom (…). W wyniku tego mamy 47 aktów prawa lokalnego. Uchwały oraz akty wykonawcze będą obowiązywać od 1 stycznia 2017 roku – wskazał ks. Strzelczyk.
Duchowny przypomniał także krótką historię Synodu. Wskazał m.in., że w Zespołach Synodalnych było ponad 5 tys. członków. Mówiąc o ogólnej wymowie dokumentu zwrócił uwagę na to, że podczas pracy nad dokumentem pojawiała się pułapka postawienia szybkiej i niepełnej diagnozy. – Staraliśmy się unikać opisowej diagnozy, bo raczej nie objęłaby złożoności zagadnień i mogłaby się szybko dezaktualizować. Mam jakieś przekonanie, że wewnątrz tego dokumentu pewna diagnoza jest jednak zaszyta (…). Przemiany społeczne mają jedną konsekwencję silnie widoczną: utrudnione jest przekazywanie wiary między pokoleniami, co jest związane z tym, że starsze pokolenia otrzymując wiarę niekoniecznie otrzymało też narzędzia do jej przekazywania – zaznaczył.
– Chodzi o to, by nasi wierni otrzymali choć trochę narzędzi do tego, by przekazywać wiarę – dodał Sekretarz Synodu. Mówiąc o problemach stwierdził, że konieczne jest przełamanie pewnego dualizmu czy wręcz rozłamu pokoleniowego jaki mamy.
Ks. Jacek Kempa przewodniczący Zespołu Teologicznego w swoim wywodzie postawił pytanie, które rodzi się w tle rozważań synodalnych: jaki jest sens Kościoła? – Sobór Watykański II przypomniał, że podstawowa misja Kościoła polega na urzeczywistnianiu zbawienia, które Bóg darował światu – powiedział ks. Kempa. Powołując się na słowa dokumentów soborowych przypomniał cytat mówiący, że „Kościół jest w Chrystusie niejako sakramentem”. Dalej analizując dokumenty Synodu stwierdził, że „najwięcej czasu Synod poświęcił na zagadnienia związane z budowaniem wspólnoty”. – Krótko mówiąc potrzebna jest formacja. Termin ten pojawia się w bardzo wielu miejscach dokumentów synodalnych – podsumował przewodniczący Zespołu Teologicznego.
Ks. Kempa w swojej refleksji zapewnił, że mimo, iż dokumenty przewidują powołanie nowych struktur nie należy się w związku z tym obawiać rozbudowania urzędowej sfery Kościoła, ponieważ zawsze struktury są służebne. Wskazał też na pewne nierówności w częściach dokumentu, które podkreślają dynamizm jaki panował w poszczególnych Komisjach.
Aleksander Bańka, przewodniczący Komisji ds. Świeckich podkreślił, że konieczna jest dojrzałość w głoszeniu kerygmatu i rozwijania więzi z Bogiem. – Droga do chrześcijańskiej dojrzałości to 4 etapy, które są bardzo mocno widoczne w dokumencie synodalnym – powiedział. Przewodniczący Komisji ds. Świeckich wskazał, że etapy o których mówił to: ewangelizacja, katechumenat, mistagogia i diakonia.
– Dokument który otrzymujemy, jako owoc wsłuchania się w Ducha sankcjonuje w skali archidiecezji pewną próbę przeprowadzenia wiernych przez taką właśnie drogę, mająca na celu otwarcie wiernych na dojrzałą wiarę – mówił Aleksander Bańka. Wspomniał także o kilku przeszkodach, które pojawiają się na tej drodze. Wymienił m.in. nieufność wobec nowej ewangelizacji. – Duszpasterstwo śląskie nie koncentrowało się nigdy na tych, którzy są oddaleni – powiedział przewodniczący Komisji ds. Świeckich. Wśród innych przeszkód wymienił niechęć do nowych wspólnot i ruchów odnowy Kościoła, które w niektórych parafiach nie są mile widziane i nie jest wykorzystywany drzemiący w nich potencjał. – Dlatego wymagamy duszpasterskiego nawrócenia – stanowczo zakończył.
Poproszony o refleksję nad Synodem zabrał głos bp Niemiec. – Wiele już się nauczyłem i myślę, że jeszcze będę się mógł wiele nauczyć. Te problemy dotykają wszystkich bez względu na to czy są to ewangeliccy czy katolicy. My również pytamy o rolę chrześcijan w dzisiejszym świecie. Jak żyć w świecie, jak oddziaływać na te świat, jak zmieniać ten świat? – pytał zwierzchnik Kościoła ewangelicko-augsburskiego.
– Mówimy, że jesteśmy podzieleni i jesteśmy rzeczywiście podzieleni. Był okres, kiedy każdy szedł swoja drogą i nie chcieliśmy patrzeć na siebie, później zaczęliśmy zerkać, a ja dzisiaj mówię, że się uczę od was i to jest prowadzenia chrześcijaństwa przez Ducha Świętego. Życzę by ta ciężka praca wykonana przez Synod przynosiła błogosławione owoce w życiu wiernych całej diecezji – powiedział bp Marian Niemiec.
Abp senior Damian Zimoń także podzielił się swoimi odczuciami dotyczącymi Synodu. – Cieszę się, że ta praca została doprowadzona do końca. A jak będę czytał te dokumenty do będę stawiał sobie pytanie: co jest w nim po myśli diecezji tarnowskiej – zażartował. – Drugie pytanie które sobie postawię pochodzi sprzed 20 lat kiedy mnie Jan Paweł II powołał na synod ogólnokościelny. Prawie 200 biskupów z całego świata. Tam człowiek przeżył synodalność powszechną Kościoła w sposób w który się nie spodziewałem. Pytanie, które jest nadal aktualne brzmi: jak przekazać wiarę następnemu pokoleniu? I musimy się pytać: czy my damy radę zaproponować światu coś nowego? – zakończył swoje wystąpienie abp senior.
Odpowiadając metropolita katowicki zaznaczył, że „na pewno nasz Synod był impulsem do zwołania synodu tarnowskiego”. – Natomiast uchwały, które mamy to jest bardziej podręcznik, mapa drogowa naszego działania – podsumował.
Ostatnia sesja plenarna miała charakter podsumowujący dotychczasowe prace synodalne. Sekretarz Synodu podzielił się swoimi odczuciami, przemyśleniami oraz wrażeniami z ostatnich czterech lat pracy. Przypomniał również historię całego Synodu. Po zakończonej sesji i wspólnym zdjęciu członkowie Synodu udali się na uroczystą Eucharystię do Katedry Chrystusa Króla w Katowicach, podczas której abp Wiktor Skworc dokonał zamknięcia Synodu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.