Abp Dzięga: potrzeba przyjąć Jezusa, by był naszym królem
11 listopada 2016 | 14:26 | pk Ⓒ Ⓟ
Ojczyzna to jest dom, naród to jest rodzina. Poglądy mogą być różne, ale świadomość, że jesteśmy z jednego domu i za ten dom wspólnie odpowiadamy to jest droga wspólna – mówił metropolita szczecińsko-kamieński. Abp Andrzej Dzięga przewodniczył Mszy św. za ojczyznę w bazylice archikatedralnej w Szczecinie. Mówił do zebranych, że potrzeba, abyśmy przyjęli Jezusa, by był naszym królem i byśmy poddali się Jego woli.
Arcybiskup pokazał analogię dziejów Polski do rodowodu Chrystusa i do duchowych dziejów narodu wybranego, który miał 3 razy po 14 pokoleń. To tyle, ile pokoleń minęło od czasu Chrztu Polski.
Abp Dzięga mówiąc o pierwszych 14 pokoleniach dziejów wspominał powstawanie Polski z dzielnicowego rozbicia. Potem mówił o tym, jak Rzeczpospolita "kruszyła się" w następnych 350 latach. Metropolita w swoich rozważaniach już o kolejnych czternastu pokoleniach dotarł do 1918 roku, gdy kończyła się pierwsza wojna światowa, która "zaskoczyła świat i narody liczbą ofiar i metodologią niszczenia, gdy Europa próbowała się na nowo zorganizować".
– Stanęła pośrodku narodów Europy, jak pośrodku dziejów znowu Rzeczpospolita Polska. Stanął naród i umiał się zorganizować i pójść przed siebie z modlitwą i gotowością cierpień, z gotowością do debaty i szukania najlepszych dróg. To były też drogi Bożego Miłosierdzia. Na tych drogach kolejnych czternastu pokoleń, szczególnie na drogach XIX i początku XX wieku prowadziły naród przykłady życia i praca organiczna, duchowa i organizacyjna wielu świętych i błogosławionych – mówił abp Dzięga.
Hierarcha mówił, że dziękując za tamte drogi, „pytamy czego Bóg od nas oczekuje dziś, gdy pośrodku narodów Europy i świata idzie wibracja niepokojów i napięć, coraz więcej jest ludzi biednych, kiedy kończy się poczucie bezpieczeństwa”.
– Póki stajemy z modlitwą przed Bogiem, póki to pytanie stawiamy Panu Bogu, mamy nadzieję na odpowiedź w Duchu Świętym, w Jezusie Chrystusie. Mamy nadzieję na odpowiedź w mądrości i solidarności, odpowiedź życia i odpowiedź zgody. Bo dopełnia się kolejne 14 pokoleń, staje przed nami Jezus Chrystus i powtarza: "Jestem Waszym królem, ale mam pytanie czy mnie przyjmiecie, zaprosicie do waszego domu? Czy zechcecie mnie słuchać, czy zechcecie ze mną i za mną iść? Czy zechcecie mieć mnie w sercu waszego życia, waszych myśli i waszych czynów?" – kontynuował metropolita.
Arcybiskup zwrócił też uwagę, że nie ma przypadku, że akurat teraz w rocznicę 1050-lecia Chrztu Polski, Roku Miłosierdzia, następuje otwarcie Świątyni Opatrzności Bożej jako wotum narodu za Konstytucję 3 Maja. I nie ma też przypadku w tym, że 19 listopada będziemy przeżywać uroczysty akt intronizacji Chrystusa jako Króla i Pana, by „zaprosić go w dalsze dzieje ojczyzny, narodu, środowisk, rodzin i wspólnot”.
Mówił o tym, żebyśmy prosili Boga, by nas na nowo zjednoczył i uczył dróg Miłosierdzia wobec siebie, innych narodów i wobec samego Boga. Metropolita dodał także, że potrzeba nam jeszcze bardzo wiele modlitwy, żeby zakończyło się na polskiej ziemi zabijanie dzieci jako metody rozwiązywania problemów i żeby rozpoczął się czas pełnej i skutecznej ochrony życia i zdrowia każdej kobiety, mężczyzny, dziecka i młodych ludzi, od poczęcia po naturalną śmierć.
Podczas Mszy św. duchowny poświęcił także sztandar Gwardii Narodowej – środowiska, które tworzy się również na Pomorzu Zachodnim.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.