Za ofiary obozów i łagrów oraz o pokój na świecie modlono się 2 listopada, w liturgiczne wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych, podczas Mszy św. na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.

Na dziedzińcu przylegającym do bloku 11, nieopodal Ściany Straceń, gdzie hitlerowcy rozstrzelali co najmniej kilka tysięcy osób, ośmiu księży diecezjalnych i zakonników z dekanatu oświęcimskiego oraz oświęcimianie oddali hołd pomordowanym w Auschwitz i we wszystkich obozach oraz łagrach. W modlitwie udział wzięło kilkadziesiąt osób.

O. Piotr Cuber OFMConv., gwardian klasztoru i proboszcz parafii w Harmężach, przywołał świadectwo nieżyjącego byłego więźnia KL Auschwitz Mariana Kołodzieja, którego monumentalną wystawę „Klisze Pamięci” można oglądać w podziemiach harmęskiego klasztoru.

Jak zauważył zakonnik, pytanie, które zadawało sobie wielu ludzi więzionych w Auschwitz dotyczyło obecności Boga w tym miejscu – „gdzie był Bóg, gdy tu na ziemi oświęcimskiej wydarzyła się ta hekatomba śmierci?”.

Według duchownego, odpowiedź Kołodzieja była jednoznaczna: „Bóg był razem tymi ludźmi, cierpiąc z nimi i w nich, a dowodem na jego obecność w tym piekle na ziemi były także takie postaci jak św. Maksymilian Kolbe czy św. Edyta Stein i błogosławieni męczennicy Auschwitz” – dodał.

„W tym szczególnym miejscu heroizmem było nie tylko oddanie życia za innego człowieka, ale zachowanie swojego człowieczeństwa” – dodał kaznodzieja. Wyjaśnił, że dzisiejsza modlitwa potrzebna jest szczególnie tym braciom, którzy być może swego człowieczeństwa w tym miejscu nie obronili.

„Chcemy o nich pamiętać, tak jak Bóg o nich pamięta” – zapewnił.

Liturgii w Dzień Zaduszny przewodniczył ks. Fryderyk Tarabuła, wicedziekan dekanatu oświęcimskiego. Duchowny zachęcił do modlitwy o miłosierdzie Boże także dla katów.

Uczestnicy liturgii odmówili Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Pod Ścianą Straceń złożono kwiaty i zapalono znicze.

W byłym obozie koncentracyjnym Niemcy więzili ponad 1,3 mln osób. Życie straciło tu ponad 1,1 mln, głównie Żydów.

Za ofiary obozów i łagrów modlono się 2 listopada, w liturgiczne wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych, podczas Mszy św. na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.

Na dziedzińcu przylegającym do bloku 11, nieopodal Ściany Straceń, gdzie hitlerowcy rozstrzelali co najmniej kilka tysięcy osób, 10 księży diecezjalnych i zakonników z dekanatu oświęcimskiego oraz oświęcimianie oddali hołd pomordowanym w Auschwitz i we wszystkich obozach oraz łagrach. W modlitwie udział wzięło około stu osób, głownie oświęcimian i przedstawicieli Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.

Liturgii przewodniczył o. Piotr Cuber OFMConv., gwardian klasztoru i proboszcz parafii w Harmężach. „Obóz Auschwitz-Birkenau – milion sto tysięcy istnień ludzkich, milion sto tysięcy ludzkich historii, osobistych dramatów, cierpienia ofiar, tragedii, które dla większości więźniów zakończyły się śmiercią. Obok nich inna, niemniej dramatyczna historia prześladowców, oprawców, katów- tych, którzy też przecież byli ludźmi” – powiedział franciszkanin.

Przywołał też wspomnienia nieżyjącego byłego więźnia KL Auschwitz Mariana Kołodzieja, którego monumentalną wystawę „Klisze Pamięci” można oglądać w podziemiach harmęskiego klasztoru.

Podczas modlitwy wiernych modlono się także za wszystkich, którzy z narażeniem życia pomagali więźniom obozu.

Kapłan w rozmowie z KAI zwrócił uwagę, że modlitwa w Dzień Zaduszny w miejscu, gdzie życie straciło ponad milion osób, ma głęboki sens. „Gdzie jak nie tu należy się spotykać w dzień poświęcony naszej pamięci o zmarłych? Tu na największym cmentarzysku Europy, gdzie rozsiane są prochy setek tysięcy ludzie różnych wiar i wyznań modlitwa jest szczególnie potrzebna” – podkreślił duchowny.

Uczestnicy liturgii pod Ścianą Straceń złożyli na koniec zapalone znicze.

W byłym obozie koncentracyjnym Niemcy więzili ponad 1,3 mln osób. Życie straciło tu ponad 1,1 mln, głównie Żydów.

Za ofiary obozów i łagrów oraz o pokój na świecie modlono się 2 listopada, w liturgiczne wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych, podczas Mszy św. na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau.

Na dziedzińcu przylegającym do bloku 11, nieopodal Ściany Straceń, gdzie hitlerowcy rozstrzelali co najmniej kilka tysięcy osób, 8 księży diecezjalnych i zakonników z dekanatu oświęcimskiego oraz oświęcimianie oddali hołd pomordowanym w Auschwitz i we wszystkich obozach oraz łagrach. W modlitwie udział wzięło około 200 osób.

Liturgii w tzw. Dzień Zaduszny przewodniczył ks. prałat Krzysztof Straub, dziekan dekanatu oświęcimskiego. „Ucząc się na historii, prośmy Pana Boga na tym miejscu o pomyślność i pokój. Zarówno dla naszego kraju jak i całego świata” – modlił się dziekan.

Kapłan w rozmowie z KAI zwrócił uwagę, że podczas tej szczególnej liturgii powstrzymuje się od głoszenia kazań, by w ten sposób jeszcze bardziej wzmocnić wymiar modlitewny eucharystycznego spotkania w miejscu kaźni setek tysięcy ludzi. „Przychodzimy tu nie po to, by rozdrapywać stare rany, ale po to by się modlić za tych którzy tu ginęli i w ten sposób wesprzeć ich. Taki jest nasz chrześcijański obowiązek” – podkreślił kapłan.

Uczestnicy liturgii odmówili Różaniec i Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Pod Ścianą Straceń złożono kwiaty i zapalono znicze.

W byłym obozie koncentracyjnym Niemcy więzili ponad 1,3 mln osób. Życie straciło tu ponad 1,1 mln, głównie Żydów.