Akt Przyjęcia Jezusa
31 października 2016 | 13:38 | Marcin Przeciszewski / mz Ⓒ Ⓟ
Akcentem wieńczącym Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia w Polsce będzie Akt Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana, co nastąpi w Łagiewnikach 19 listopada, a następnie we wszystkich świątyniach w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata.
W ten sposób potwierdzimy, że uznajemy panowanie Jezusa i zawierzamy Jego Miłosierdziu nasze życie osobiste, rodzinne, społeczne i narodowe. Słowem, poddajemy Jego zbawczej mocy wszystko, co Polskę stanowi. Oznacza to, że Boga nie chcemy pozostawiać gdzieś na marginesie, lecz pragniemy, aby całe nasze życie, także życie publiczne i społeczne, było przeniknięte wartościami płynącymi z Ewangelii. Wierzymy przecież, że Bóg jest Panem historii, i w jej kształtowaniu chcemy z nim współdziałać.
Akt ten – przyjęty z wiarą – jest niezbędny w polskim kontekście. Słabością naszego katolicyzmu jest częsty rozdźwięk pomiędzy tym, co deklarujemy, a tym, co jest realizowane. Widać to szczególnie w życiu publicznym, polityki nie wyłączając. W Polsce dziś podziały polityczne są tak głębokie, że okazują się destrukcyjne nawet dla życia rodzinnego, a wchodzą też głęboko do wspólnoty Kościoła.
Akt Przyjęcia Jezusa za Króla i Pana wieńczy obchody 1050-lecia Chrztu Polski. Nawiązuje do przyrzeczeń, jakie składane były podczas milenijnych Ślubów Narodu. Dziś przyjęcie Chrystusa za Króla i Pana ma się przyczynić do odnowy naszej wiary i uzdolnić do świadectwa w otaczającym świecie. Jego najlepszym streszczeniem jest znane hasło: „Omnia instaurare in Christo” – Wszystko odnowić w Chrystusie!
Akt ten wyrasta z kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa, a także z objawień Rozalii Celakówny, jakie miały miejsce w Krakowie przed wojną. Nie ma nic wspólnego z intronizacją rozumianą jako wyniesienie Jezusa na Króla Polski. Jego królowanie trwa od wieków i jest jednym z elementów wiary chrześcijańskiej. Teraz chodzi o to, abyśmy uznali tę prawdę za siłę motoryczną naszego życia.
Marcin Przeciszewski
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.