Ojcowie Kościoła o miłosierdziu

O tym, jak wyglądało miłosierdzie u chrześcijan za czasów Ojców Kościoła rozważano w środę wieczorem podczas kolejnego spotkania w ramach cyklu krakowskich katechez o miłosierdziu.

Zagadnienie przedstawił znawca tematyki Ojców Kościoła, ks. dr hab. Marek Gilski.

Na wstępie ks. Gilski opisał, że Ojcowie Kościoła to wczesnochrześcijańscy pisarze, którzy byli wierni nauce Kościoła oraz przekazywane przez nich treści miały aprobatę Kościoła. Zadał on pytanie czy w ówczesnym okresie miłosierdzie rzeczywiście było cechą charakterystyczną chrześcijan.

W odpowiedzi wskazał, że widać to najbardziej w pismach przeciwników Kościoła. „Kapitalny dowód na to, to pisma Juliana Apostaty, który napisał: ‘Galilejczycy zwojowali świat miłosierdziem. Miłosierdzie chrześcijan jest znaczące i musimy ich jako poganie naśladować, a nawet przewyższyć w miłosierdziu’” – powiedział.

Kapłan zaznaczył, że pierwszym problemem, z którym mierzyli się Ojcowie Kościoła i pierwsi chrześcijanie było mądre pomaganie, bez naiwności. „Dlatego też chrześcijaństwo pomagało potrzebującym doraźnie, ale później już dawano wędkę, a nie utrzymywano. Jeżeli przychodził ktoś biedny – mógł zatrzymać się na nocleg, ale na drugi dzień trzeba mu już było znaleźć pracę” – tłumaczył.

Ks. Gilski uwypuklił, że Ojcowie Kościoła podkreślali, że źródłem miłosierdzia powinien być fakt, że człowiek otrzymał go od Boga. „Czynienie miłosierdzia to nie jest zatem rzecz zewnętrzna, ono ma płynąć z wnętrza. Zwłaszcza Orygenes wskazywał, że skoro pierwsi doświadczyliśmy miłosierdzia od Boga, mamy je przekazywać dalej” – mówił.

Ukazał, że wymiarem poznawania tajemnicy miłosierdzia jest łagodzenie przez Ojców Kościoła i chrześcijaństwo coraz bardziej wszelkich form pokuty na rzecz głębszego rozumienia słabości człowieka. Dodał także, że pomaganie w ramach zorganizowanych struktur nie zwalniało ówcześnie, jak i teraz, z obowiązku indywidualnej pomocy potrzebującemu w najbliższym otoczeniu.

Duchowny powiedział również jak wielkie znaczenie mają uczynki miłosierdzie względem ducha. „One są nawet ponad uczynkami względem ciała. Oczywiście komuś, kto jest głodny najpierw trzeba dać chleb. Ale jeśli pomożesz mu znaleźć sens i odkryć prawdę, to zniesie on naprawdę wiele – nawet najcięższe sytuacje. To jest wymiar, na który uwrażliwiali Ojcowie Kościoła” – uznał.

Na zakończenie ks. Gilski poprosił przybyłych o rozważenie słów św. Izaaka Syryjczyka: „Bóg stał się człowiekiem, żeby ochronić człowieka przed samym sobą. Miłosierdzie Boga polega na tym, by Cię ochronić przed Tobą samym”.

Krakowski cykl katechez o miłosierdziu organizują: archidiecezja krakowska, Chrześcijańskie Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych, Ich Rodzin i Przyjaciół „Ognisko”, Radio Nowohuckie.PL oraz Fundacja Misericors.