Świebodzin: Finał ŚDM w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej
24 lipca 2016 | 09:32 | kk Ⓒ Ⓟ
Wspólne tańce, koncert projektu „Bachus Classic Orchestra”, pokaz tańca ulicznego „Wojowników krzyża”, koncert uwielbienia Tymczasowej Formacji Prowizorycznej i występy Teatru „Małe co nieco” – tak wyglądał finał diecezjalnych obchodów ŚDM, który odbył się 23 lipca pod figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie.
Pod figurą Chrystusa Króla pielgrzymi uczestniczyli także w Mszy św., której przewodniczył bp Tadeusz Lityński. – W drodze do Krakowa zatrzymujemy się na Lubuskim Przystanku Uwielbienia, aby stanąć we wspólnocie wiary i miłości, aby przyjąć na nowo prawdę, którą podkreślał mocno Jan Paweł II, że nasze chrześcijaństwo nie jest jakąś ideologią, czy przejawem kultury. Ono jest wejściem w bliską relację z Jezusem, który nadaje sens i pełnię życia człowieka – mówił na początku pasterz diecezji. – To Jezus jest gwarantem prawdy, miłości bliźniego i miłosierdzia, które objawia się przebaczeniem. Gdzie Jezus tam wspólnota i tam modlitwa. Cieszę się, że dzisiaj tu na modlitwie i świadectwie wiary obecna jest duża międzynarodowa wspólnota młodych ludzi, którzy są dla nas zwiastunami Dobrej Nowiny – dodał.
Homilię wygłosił goszczący w diecezji francuski bp François Touvet z diecezji Châlons, który podkreślił, że świat potrzebuje autentycznych apostołów, dla których Królestwo Boże nie może być tylko czymś zewnętrznym. – Nawet jeśli mamy tutaj tak wielką i piękną figurę Chrystusa Króla to nie wystarczy – mówił w homilii i kontynuował: – Musimy uczynić Jezusa Królem naszego życia! To jest najważniejsze, abyśmy zwrócili się do Jezusa i przyjęli Go do siebie w Jego słowie i Eucharystii. Abyśmy się stali Jego uczniami.
Ważnym motywem świebodzińskiego uwielbienia było wołanie o pokój. Wśród pielgrzymów była młodzież z bawarskiego Augsburga, która była bardzo mocno poruszona piątkowym zamachem w Monachium.
– Jesteśmy bardzo dotknięci dramatycznymi wydarzeniami w Monachium. Wielu ludzi pyta, dlaczego nie przyjechała nas większa grupa? Do Madrytu z diecezji pojechało ok. 200 osób. Na ŚDM do Krakowa przyjedzie od nas ponad 400 osób, ale wiele z nich wybiera się indywidualnie, ponieważ mają rodziny, lub znajomych w Polsce. Pewnym utrudnieniem jest również fakt, że w Bawarii trwa jeszcze rok szkolny, wielu uczniów musiało zostać, żeby odebrać świadectwa. Jednak grupa, która przyjechała do Świebodzina jest niezwykle szczęśliwa i bardzo zadowolona z gościnności gospodarzy – powiedział ks. Konrad Bestle z Augsburga.
Dla wielu uczestników Lubuskiego Uwielbienia Świebodzin rzeczywiście był przystankiem w drodze do Krakowa. – Dlaczego jadę na ŚDM? To świetny moment, aby zobaczyć jak ludzie różnych narodowości i różnych języków potrafią się jednoczyć na modlitwie. To dla mnie zadziwiające, ale też piękne doświadczenie. Liczę, że doświadczę tam obecności Chrystusa w każdym człowieku – podkreśla licealista Przemek. – Oczywiście chcę się też spotkać z papieżem, którego czytam i słucham – dodaje.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.