Kielce: obchody 70. rocznicy pogromu kieleckiego
03 lipca 2016 | 17:08 | apis Ⓒ Ⓟ
Modlitwy, świadectwa, i prezentacje artystyczne złożyły się na dzisiejsze obchody 70. rocznicy pogromu kieleckiego. W uroczystości uczestniczyło kilkuset kielczan, w tym goście z Izraela i USA, którzy zgromadzili się pod pomnikiem Menora, przy Memoriale Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata przed dawną synagogą, kamienicą przy ul. Planty oraz na cmentarzu żydowskim. 4 lipca 1946 r. podczas antyżydowskich zajść zamordowano w Kielcach 37 Żydów.
W niedzielę, drugi dzień obchodów 70. rocznicy pogromu kieleckiego, organizatorzy ze Stowarzyszenia im. Jana Karskiego rozpoczęli przy pomniku Menora od modlitwy i oddania hołdu zamordowanym w 1946 r. podczas likwidacji przez Niemców getta żydowskiego w Kielcach.
Organizator uroczystości Bogdan Białek przypominając o bestialsko zamordowanych przez Niemców tysiącach kieleckich Żydów z getta zaapelował o to, by znaleźć nadzieję, że świat bez przemocy i bez nienawiści jest możliwy do pomyślenia i urzeczywistnienia.
– Nigdy nie gromadzimy się tu w tym miejscu przeciwko komukolwiek, nawet przeciwko tym, których uważamy w naszych umysłach za naszych przeciwników, a może też nie daj Boże – za wrogów. Gromadzimy się tu dla nas samych, dla wszystkich ludzi, dla lepszej przyszłości – podkreślił Bogdan Białek.
Ambasador Izraela w Polsce Anna Azari zwróciła uwagę, że pogrom kielecki bardzo przeraził ludzi, którzy wrócili do domu, gdzie nie tylko nie byli mile widziani, ale chciano ich po prostu zabić. – Musimy w sercach zatrzymać to poczucie solidarności i razem występować przeciwko przejawom rasizmu, antysemityzmu i ksenofobii – zaapelowała ambasador Izraela.
Po wystąpieniach i modlitwie uczestnicy uroczystości udali się pod budynek dawnej synagogi przy skrzyżowaniu z ul. Warszawską, by przy Memoriale Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata uczcić pamięć Polaków, którzy chronili Żydów w czasie okupacji i im pomagali.
Na miejscu pogromu – pod kamienicą przy ul. Planty – wspominano ofiary zbrodni sprzed 70. laty i modlono się w ich intencji.
Bogdan Białek zwrócił uwagę, że podczas obchodów rocznicy programu kieleckiego jedni przybyli, by sprzeciwiać się antysemityzmowi, rasizmowi i ksenofobii, inni chcą uczcić ofiary ubeckiej prowokacji.
Natomiast Andrzej Białek, wiceprezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego odczytał list premier Beaty Szydło do organizatorów i uczestników uroczystości, w którym napisała, że „70 lat temu, krótko po wyniszczającej wojnie i dramacie holocaustu, w Kielcach znów popłynęła krew niewinnych ludzi”.
Pani premier podkreśliła, że choć ta tragedia wciąż jest badana przez historyków, to jednak żadna prowokacja nie może być usprawiedliwieniem dla nienawiści i przemocy, gdyż nie ma w Polsce przyzwolenia na piętnowanie kogokolwiek ze względu na wyznanie i nie ma miejsca na rasizm. – Przypominanie o zbrodni popełnionej w Kielcach jest naszym moralnym obowiązkiem oraz ważnym ogniwem dzieła pojednania – podkreśliła szefowa rządu.
Utwory poetyckie Juliana Kornhausera o tematyce związanej z pogromem kieleckim, m.in. „Wiersz o zabiciu doktora Kahane” w przejmujący sposób recytował aktor Jerzy Trela.
Podczas odczytywania nazwisk osób zamordowanych 70 lat temu młodzież wypisywała kredą ich nazwiska na bruku chodnika obok kamienicy, w której rozegrały się tragiczne wydarzenia.
Po modlitwie w intencji zamordowanych, uczestnicy rocznicowych obchodów przewiezieni zostali autokarami na cmentarz żydowski na Pakoszu, gdzie przy grobie zamordowanych odmówiona została wspólna modlitwa chrześcijan i Żydów, którą poprowadził naczelny rabin Polski Michael Schudrich.
4 lipca 1946 r. trwające wiele godzin zajścia antyżydowskie (z udziałem cywili, milicjantów, funkcjonariuszy UB i żołnierzy z różnych jednostek wojskowych) spowodowały, według śledztwa Instytutu Pamięci Narodowej, śmierć 37 Żydów oraz 3 Polaków. Rannych zostało 35 Żydów. W niektórych dokumentach i publikacjach liczba ofiar jest większa. W dziewięciu procesach oskarżonych zostało 38 osób. Wydarzenia te zostały wywołane plotką o porwaniu polskiego dziecka przez Żydów.
Po pogromie, pod zarzutem odpowiedzialności za tragiczne wydarzenia, władze komunistyczne przeprowadziły gwałtowną kampanię propagandową wymierzoną w podziemie niepodległościowe, Polskie Stronnictwo Ludowe, Kościół katolicki i władze RP na uchodźstwie.
Zdaniem naukowców IPN, problemem ciągle otwarty i spornym pozostaje pytanie, czy przebieg i dynamika zajść antyżydowskich w Kielcach spowodowane były szeregiem działań o charakterze prowokacyjnym, czy też były wynikiem spontanicznych działań tłumu lub poszczególnych grup ludzi.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.