Pamięć, pokój i jedność
27 czerwca 2016 | 10:17 | Krzysztof Tomasik / bd Ⓒ Ⓟ
Franciszek po raz kolejny udał się z wizytą apostolską na „peryferie”, do zapomnianej przez świat i pogrążonej w kryzysie Armenii – „pierwszego chrześcijańskiego kraju świata”.
Papież przede wszystkim podziękował Ormianom, że przez ponad 1700 lat, płacąc często cenę życia, zachowali „światło wiary” i żywą chrześcijańską tożsamość. Kilkakrotnie dotknął ciągle niezabliźnionej rany, jaką jest Metz Yeghérn – „Wielkie Zło” – rzeź 1,5 mln Ormian w Imperium Osmańskim w latach 1915-1917, nazywając ją po raz kolejny „ludobójstwem”. Jednocześnie modląc się w memoriale Cicernakaberd upamiętniającym tę zbrodnię, wylał balsam na serca Ormian.
Ojciec Święty odniósł się także do obecnej sytuacji kraju i wezwał w kontekście konfliktu o Górski Karabach do pokoju i pojednania z Azerbejdżanem, a także z Turcją, oraz zachęcił do budowania przyszłości wolnej od żądzy zemsty. Wskazał także na wewnętrzne problemy kraju: potrzebę walki z korupcją i niesprawiedliwością, co zostało przez większość Ormian przyjęte z entuzjazmem.
W wymiarze ekumenicznym wizyta pokazała, że z wszystkich Kościołów chrześcijańskich Ormiański Kościół Apostolski jest nam najbliższy. Nasze braterstwo widoczne było nie tylko w słowach i Wspólnej Deklaracji, ale i wielu symbolicznych gestach. Na wszystkich spotkaniach obaj zwierzchnicy szli obok siebie jak „równy z równym” i chyba żaden z papieży nie wymienił tylu braterskich uścisków ze zwierzchnikiem innego Kościoła co Franciszek z Gareginem II. Ale jak obaj zaznaczyli, nie można spocząć na laurach. Nasz dialog musi się przekładać na codzienność. Oby wypełniło się błogosławieństwo katolikosa, o które poprosił papież: byśmy wspólnie podążali ku jedności i zapanowała między nami pełna komunia.
Krzysztof Tomasik
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.