Gdzie chrzest, tam nadzieja
18 kwietnia 2016 | 09:49 | Marcin Przeciszewski / mz Ⓒ Ⓟ
Obchody 1050. rocznicy Chrztu Polski w harmonijny sposób połączyły dwa wymiary: historyczny i współczesny – nakierowany ku przyszłości.
Z jednej strony pokazały, że bez chrztu w 966 r. nie byłoby Polski i polskości w sensie kulturowym, z drugiej natomiast były wezwaniem do odkrywania łaski chrztu i misji, do której na mocy tego sakramentu powołany jest każdy z nas. Były wezwaniem do ciągłego odkrywania i definiowania na nowo tej misji w warunkach współczesnego świata.
Znamienne było to, że tym razem „Bogurodzica” i inne pieśni religijne odśpiewywanie były razem z hymnem narodowym. Dziś – inaczej niż 50 lat temu – aspekt kościelny bez żadnego zgrzytu przeplatał się z państwowym. I na tym polega wyjątkowość polskiej historii, że w przeciwieństwie do wielu krajów Europy nasze państwo, o ile było suwerenne, nigdy nie stało w opozycji do Kościoła, a Kościół w opozycji wobec wolnego państwa. Tak jest i dziś, zgodnie z konkordatową zasadą „autonomii i współpracy”. Stojąc na jej gruncie – państwo i Kościół – mogą zgodnie, każdy w świetle swych kompetencji, troszczyć się o tych samych obywateli, dla wspólnego dobra Rzeczypospolitej.
Dzięki temu dziedzictwu, jak i współczesnym rozwiązaniom, mamy szansę pokazać Europie, że szybka modernizacja wcale nie musi oznaczać głębokiej sekularyzacji społeczeństwa, a nowoczesność potrzebuje duchowych fundamentów.
O te duchowe fundamenty musimy jednak się wciąż troszczyć i na nowo je odkrywać. Przypomniał o tym legat papieski kard. Parolin, mówiąc, że „każde pokolenie jest wezwane do przyswojenia sobie w sposób autentyczny i oryginalny tradycji i wartości, sprawiając, aby otrzymany dar zaowocował na nowo w jego epoce i w nowych okolicznościach”. Nie poprzestańmy więc na laurach, ale angażujmy się wszyscy w dzieło nowej ewangelizacji, której polska ziemia bardzo potrzebuje.
Marcin Przeciszewski
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.