Abp Ozorowski: musimy być Chrystusowymi tu i teraz, pośrodku całego zła tego świata
27 marca 2016 | 11:04 | tm Ⓒ Ⓟ
Do odwagi w codziennym głoszeniu Chrystusa Zmartwychwstałego i jego miłości w świecie gdzie tak często obecne jest zło i nienawiść, wzywał Abp Edward Ozorowski podczas uroczystej liturgii Wigilii Paschalnej w białostockiej bazylice archikatedralnej.
W homilii metropolita białostocki podkreślił, że to, co wydarzyło się w paschalny poranek, czyli smutek, ból i trwoga, a potem euforia radości, w wciąż towarzyszą chrześcijanom, także i w naszych czasach. Wyjaśniał, że był to bardzo trudny czas zarówno dla Maryi, która trzymała martwe ciało Syna na swoich kolanach, dla Apostołów, którzy zalęknieni rozproszyli się, a zwłaszcza dla Piotra, który trzykrotnie zaparł się swojego Mistrza.
„To był trudny czas także dla Żydów, którzy od Wielkiego Piątku do Wielkiej Niedzieli trwali w leku, czy nie spełnią się słowa zapowiedziane przez Jezusa o tym, że trzeciego dnia zmartwychwstanie” – mówił arcybiskup. Wskazał na radość Apostołów i niewiast, gdy przekonali się, że „Jezus jest Panem śmierci i życia”.
Hierarcha wyjaśniał, że z czasem wydarzenia paschalne znalazły swój wyraz w sprawowanych przez Kościół sakramentach. „Dziś poprzez symbole i poprzez liturgię możemy wracać do początków, aby uczestniczyć w tym, co się wówczas wydarzyło. Gdy dziś gromadzimy się, aby obchodzić liturgię wielkanocną, stajemy się uczestnikami tamtych wydarzeń” – zaznaczył i wyjaśnił, że dziś wyznawcy Chrystusa są w dużo lepszej sytuacji, ponieważ mają pewność zmartwychwstania, która przesłania smutek ukrzyżowania”.
Pasterz Kościoła białostockiego przypomniał, że wiara w zmartwychwstanie nie jest jedynie kwestią umysłu czy uczuć. „Wiara to cały człowiek, który według tej wiary stara się myśleć, mówić i żyć. Wiary nie da się zamknąć w słowach, bo ona odnosi się do Tego, który był, jest i który przychodzi. Był i jest – to jest oczywiste, ale najtrudniejsze jest to, że przychodzi” – mówił.
Abp Ozorowski prosił, aby święta, które już się zaczynają, były czasem radości i ostatecznego zwycięstwa dobra i Bożej miłości nad wszechobecną w świecie nienawiścią. „Niech radość wielkanocnego poranka trwa w waszych sercach. Niech Pan, który powstał z martwych dla naszego zbawienia pozostał z wami i prowadził was po wszystkich drogach codziennego życia” – zaznaczył.
Abp Ozorowski wskazał na współczesne prześladowania chrześcijan w krajach azjatyckich i w Afryce oraz na szydzenie z wiary w krajach Europy Zachodniej. „Dlatego nasza wiara, nadzieja i nasz wysiłek winny zdążać ku temu, aby zastać przychodzącego Pana, aby nie zamykać przed Nim drzwi, aby nawet przez okno wyglądać, czy rzeczywiście jest już blisko” – tłumaczył.
„Wigilia paschalna wspomina, a jednocześnie zachęca do czuwania i do codziennego życia, starając się rozwiązać dotykające nas problemy. W morzu nienawiści, która ogarnęła Chrystusa podczas ukrzyżowania, znalazła się odrobina miłości. Nasze zadanie to być Chrystusowymi tu i teraz, pośrodku całego zła tego świata” – mówił arcybiskup.
Liturgia Wigilii Paschalnej rozpoczęła się przed archikatedrą, gdzie arcybiskup poświęcił ogień. Od niego zapalony został Paschał – symbol Chrystusa Zmartwychwstałego, który uroczyście wniesiono do świątyni.
Po homilii abp Ozorowski pobłogosławił wodę chrzcielną, a uczestnicy liturgii odnowili przyrzeczenia Chrztu św. Zwieńczeniem Wigilii Paschalnej była Liturgia Eucharystyczna wraz z Komunią św., która zakończyła się uroczystym błogosławieństwem i słowami rozesłania, wzbogaconymi dwukrotnym radosnym „Alleluja”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.