„Codzienność człowieka układa się w pewien uporządkowany ciąg, któremu zawdzięcza obecną sytuację, wszystko to, co udało się osiągnąć” – mówił w katedrze biskup ordynariusz Jan Tyrawa. W Bydgoszczy świętowano 96. rocznicę powrotu miasta do macierzy.

W homilii biskup ordynariusz przypomniał, że w życiu człowieka mają miejsce takie wydarzenia, które są absolutnie od niego niezależne. Sytuacje, nad którymi nie ma on żadnej władzy i które spadają na niego w sposób często zupełnie nieoczekiwany. – Gdybyśmy zdobyli się na wnikliwą analizę naszej historii, dostrzeżemy, że niejedno ze zdarzeń, które ją tworzą, spadło na nas nagle, budząc lęk i przerażenie, przekreślając dotychczasowe plany życiowe. Jednak z perspektywy czasu okazały się one być czymś dobrym, wpisującym się w logikę naszego życia, w logikę naszej historii – mówił.

Pasterz diecezji dodał, że dzięki takim sytuacjom codzienność człowieka układa się w pewien uporządkowany ciąg, któremu zawdzięcza obecną sytuację, wszystko to, co udało się osiągnąć. – Musimy zatem postawić sobie pytanie, czym są te zdarzenia, jakie jest ich źródło, racja, przyczyna? – pytał biskup ordynariusz Jan Tyrawa. – Zapewne wielu nad tego typu doświadczeniami w ogóle się nie zatrzymuje. A trzeba jasno podkreślić, że w życiu nie ma przypadków. W takich sytuacjach stajemy wobec tajemnicy. Wobec rzeczywistości, która jest właśnie od nas niezależna. W historii narodu, także miasta Bydgoszczy, były takie chwile, kiedy wydawało się, że stajemy przed murem nie do przebicia. A jednak rodziła się nadzieja, która później się zrealizowała. Dzisiaj, jeśli chcemy tworzyć społeczność miejską, wiejską, narodową, państwową, musimy zbudować najpierw samych siebie. Mamy mieć świadomość nieustannego stawania wobec tajemnicy. I od nas zależy, jakiej udzielimy odpowiedzi – powiedział.

Dzień 20 stycznia 1920 roku otworzył nową kartę w dziejach miasta. Do grodu nad Brdą powrócił ojczysty język, polska administracja i wojska, które bydgoszczanie witali na Starym Rynku. – Powinniśmy zawsze pamiętać o tym, że Polska nie zawsze była na mapie. Powinniśmy szanować to, że jesteśmy krajem, który sam o sobie może decydować. Trzeba wierzyć, że ciężkie czasy nie powrócą, a przy tym jednocześnie szanować to, co dzisiaj mamy – powiedział prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.
Dzień odzyskania niepodległości przez Bydgoszcz jest związany z osobą pierwszego prezydenta Jana Maciaszka, który 19 stycznia 1920 roku przyjął z rąk niemieckiego burmistrza Bromberga władzę cywilną.

Od złożenia kwiatów pod pomnikiem prezydenta Leona Barciszewskiego rozpoczęto uroczystości związane z 89. rocznicą powrotu Bydgoszczy do macierzy. Mszy św. w kościele św. Apostołów Piotra i Pawła przewodniczył biskup bydgoski Jan Tyrawa.

Biskup powiedział, że powrót Bydgoszczy do macierzy jest spełnieniem się „wszystkich snów Polaków” o budowaniu na nowo swojej ojczyzny. To także spełnienie wszystkich zadań, jakie postawiło przed sobą Powstanie Wielkopolskie. Wówczas realizowały się marzenia, nadzieje odrodzenia Polski jako wspólnoty narodowej – dodał bp Tyrawa.

– To był wówczas początek odrodzenia. Dzisiaj trzeba takie rocznice pielęgnować – podkreślił prezydent Bydgoszczy Konstanty Dombrowicz. Wyraził przy tym nadzieję, że Polacy wciąż będą potrafili cieszyć się z wolności.

Dla przewodniczącej Rady Miasta Doroty Jakuty powrót Bydgoszczy do macierzy jest „sięganiem do korzeni”. – Składając wiązanki kwiatów, uczestnicząc we Mszy św., widzimy, jak ważne są to chwile. Za rok czeka nas „okrągła” rocznica, do której jeszcze bardziej musimy się przygotować – dodał zastępca prezydenta Maciej Grześkowiak.

Po Mszy św. dalsze uroczystości odbywały się na Placu Wolności. Stamtąd Konstanty Dombrowicz pojechał na grób pierwszego prezydenta niepodległej Bydgoszczy, gdzie złożył kwiaty i zapalił znicz. Całość zakończy wieczorny koncert rocznicowy w Filharmonii Pomorskiej.

20 stycznia 1920 roku Bydgoszcz wróciła w granice państwa polskiego. Powróciła więc polska administracja i wojska, które bydgoszczanie witali na Starym Rynku. Dzień ten jest związany także z osobą pierwszego prezydenta Jana Maciaszka, który 19 stycznia 1920 roku przyjął z rąk niemieckiego burmistrza Bromberga władzę cywilną.