Papież na drugiej półkuli

19-28 września Franciszek odwiedzi Kubę i Stany Zjednoczone oraz przemówi na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ.

Papież przebywać będzie w trzech miastach kubańskich i tyluż amerykańskich, wszędzie spotykając się z ogółem wiernych, ale też oddzielnie z duchowieństwem, młodzieżą i rodzinami. Zwłaszcza to ostatnie środowisko jest szczególnie istotne, gdyż formalnym powodem tej podróży jest udział papieża w Światowym Spotkaniu Rodzin w Filadelfii.

Wiadomo było o tym od ponad roku, gdy Franciszek przyjął zaproszenie biskupów i władz amerykańskich do przybycia do ich kraju. Jednak niespodziewanie dużego znaczenia nabrała wizyta na Kubie włączona do programu tej podróży dopiero w kwietniu br. Rządzona przez komunistów wyspa, która już po raz trzeci przyjmie biskupa Rzymu, nawiązała w lipcu br. – po ponad półwiekowej przerwie – stosunki dyplomatyczne z USA, do czego w dużym stopniu przyczyniły się działania właśnie papieża Bergoglia.

Franciszek przybędzie na Kubę w nowym układzie geopolitycznym, choć nadal rządzonej przez komunistów. Program jego pobytu przewiduje spotkania z różnymi grupami ludzi, w tym z młodzieżą i rodzinami. Można oczekiwać, że w przemówieniach do nich Ojciec Święty poruszy najważniejsze wyzwania, przed jakimi stoi ten kraj i tamtejszy Kościół, oraz wskaże drogi dalszych działań.

Pobyt w USA to m.in. wspomniany udział w Światowym Spotkaniu Rodzin, ale również kanonizacja hiszpańskiego franciszkanina z XVIII w. bł. Junipera Serry. Wydarzenie to może mieć istotne znaczenie dla hiszpańskojęzycznych mieszkańców tego kraju, szczególnie katolików.

I wreszcie ONZ: Franciszek będzie czwartym papieżem, który tam wystąpi, a pierwszym, który weźmie udział w posiedzeniu roboczym organizacji. Sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon powiedział, że w Nowym Jorku są wielkie oczekiwania na mocny głos papieża w sprawach międzynarodowych. Ale czy zostanie on wysłuchany?

Krzysztof Gołębiowski