Giby: Uczczono 70. rocznicę Obławy Augustowskiej
19 lipca 2015 | 18:05 | mr Ⓒ Ⓟ
Główne uroczystości 70. rocznicy Obławy Augustowskiej odbyły się 19 lipca w Gibach. Uroczystej Mszy św. przewodniczył bp ełcki Jerzy Mazur, a koncelebrował bp Romuald Kamiński wraz z przybyłymi kapłanami. Homilię wygłosił ks. prał. Stanisław Wysocki, prezes Związku Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej 1945. Jak podkreślił, była to największa sowiecka zbrodnia dokonana na Polakach po zakończeniu II wojny światowej.
Na wspólne świętowanie licznie przybyły rodziny ofiar Obławy oraz przedstawiciele samorządów z terenów tragedii pacyfikacji w 1945 r., która dzisiaj symbolicznie jest nazywana „Obławą Augustowską”. Od kilku już lat tradycyjnie pamięć bohaterom oddają harcerze. Wśród licznych sztandarów po raz pierwszy przybył sztandar Gimnazjum w Gibach im. Ofiar Obławy Augustowskiej.
W słowie wprowadzenia bp Jerzy Mazur podkreślił, że gromadzimy się na tym wzgórzu, aby modlić się o pokój, pojednanie, przebaczenie. Modlimy się, abyśmy poznali prawdę o Obławie Augustowskiej, o miejscu kaźni, miejscu pochówku. Modlimy się też, abyśmy umieli po chrześcijańsku przebaczyć, prosić o miłosierdzie Boga dla ofiar i dla tych, którzy nie wiedzieli co czynili, aby Bóg przebaczył” – mówił biskup.
Niezwykle wzruszającym przeżyciem były słowa przebaczenia ks. prał. Stanisława Wysockiego. Spod Krzyża w Gibach ks. Wysocki wołał: „Chrystusie, jako Twój kapłan, w 70. rocznicę zbrodni ludobójstwa dokonanej na Żołnierzach Armii Krajowej i mieszkańcach północno-wschodniej Polski staję w obliczu tej wielkiej tajemnicy wiary, Twojej męki, śmierci, ale i zmartwychwstania. Staję jako syn Ludwika oraz brat Kazimiery i Anieli, zraniony i dotknięty krzywdą ludobójstwa, jak też staje cała nasza wielka Rodzina rodzin ofiar Obławy Augustowskiej pod tym krzyżem. Staję na wzgórzu – symbolicznej Golgoty Wschodu, aby z głębi serca wobec Boga, wobec obecnych tu księży Biskupów i Kapłanów, wobec wszystkich przedstawicieli pełniących funkcje państwowe i samorządowe, wobec wszystkich tu obecnych, a zwłaszcza wobec zgromadzonej młodzieży, by wypowiedzieć akt miłości miłosiernej. Wybaczam! Wybaczam tym, którzy uprowadzili naszych najbliższych i poddawali torturom w drodze do dołów śmierci. Wybaczam tym, którzy w bestialski sposób zamordowali naszych ojców, braci i siostry. Wybaczam tym, którzy wydali haniebny rozkaz dokonania ludobójstwa. Wybaczam wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się i nadal ukrywają prawdę o tragedii ludobójstwa na tylu niewinnych ludziach, którzy zginęli tylko dlatego, że byli Polakami, wiernymi Bogu i Ojczyźnie. Chrystusie, z wyżyn krzyża przebacz, przebacz i spraw, aby moc Twego przebaczenia nie zwalniała nas z pamięci o tych strasznych wydarzeniach, lecz tym bardziej przynaglała do odkrywania pełnej prawdy o losach naszych najbliższych. Prawdy o pełnej liście naszych zamordowanych, o miejscach kaźni, a jednocześnie dołów śmierci naszych najbliższych, ukochanych.”
W homilii ks. prał. Wysocki przypomniał, że Obława Augustowska nazywana jest też kolejnym Katyniem. Wskazał na podobieństwa tych zbrodni. Zobowiązał IPN oraz polityków, by dołożyli starań, aby nie ustały działania w odkrywaniu prawdy o ludobójstwie dokonanym na naszym narodzie.
Po Eucharystii zabrali głos przedstawiciele władz i samorządów oraz obecni posłowie i senatorowie. Wyrażali wdzięczność, że po 70 latach starań 9 lipca 2015 r. Sejm RP ustanowił 12 lipca Dniem Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej z lipca 1945 roku.
Przy okazji tak ważnej uroczystości Wydawnictwo Bellona zaprezentowało najnowszą książkę Teresy Kaczorowskiej „Obława Augustowska”. Autorka znana jest z licznych publikacji historycznych. Tym razem jest to siedem reportaży, opartych na faktach i autentycznych wspomnieniach, przeżyciach konkretnych ludzi, m.in. Krystyny Wierzbińskiej, Mariana Tananisa, ks. prał. Stanisława Wysockiego oraz ujawnionych już dokumentów dotyczących Obławy.
Związek Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej 1945 stara się bardzo o odkłamywanie faktów, które przez lata były podawane, zwłaszcza co do ilości ofiar tej tragedii. Jak pisze Teresa Kaczorowska: „Znane są już fakty, że tej zbrodni stalinowskiej dokonały liczące około 45 tysięcy żołnierzy regularne oddziały Armii Czerwonej oraz jednostki 62. Dywizji Wojsk Wewnętrznych NKWD, wspomaganych przez UB, MO i 160 polskich żołnierzy 1. Praskiego Pułku Piechoty. W akcji pacyfikacyjnej zatrzymano ponad 7 tys. osób podejrzanych o działalność w podziemiu niepodległościowym, których uwięziono w kilkudziesięciu miejscach na terenie powiatów: augustowskiego, suwalskiego, sejneńskiego i sokólskiego. Trzymano ich w tzw. obozach filtracyjnych. Tylko część aresztowanych w Obławie powróciło do domów. Do dzisiaj nie wiadomo, co stało się z dużą liczbą zaginionych bez wieści Polaków. Jak podaje T. Kaczorowska: „w świetle ostatnich badań, a szczególnie od czasu ujawnienia tajnych szyfrogramów przez Nikitę Pietrowa ze Stowarzyszenia „Memoriał” w Moskwie, wiadomo, że ofiar Obławy było więcej (niż podawana liczba 592 os.), może nawet ok. 2 tys.”
„Przeżyliśmy wtedy sądne dni. Zadano nam wiele bólu, cierpienia, poniżano nas wszystkich. Myśleliśmy, że nie przeżyjemy – wspomina tamte traumatyczne dni ks. prał. Stanisław Wysocki.” Rodziny ofiar pacyfikacji przez wiele lat żyły z piętnem „rodziny bandyckiej”.
Zaginionych w Obławie od razu poszukiwano. Starania rodzin nie przyniosły rezultatu ani w latach 40., ani po 1956 r., gdy październikowa odwilż dodała sił do dalszych poszukiwań. Po ustaleniu przez PCK w Augustowie ponad tysiąca nazwisk, władze partyjne zakazały kontynuowania starań. O tej zbrodni nie wolno było mówić. Od 1987 r. temat Obławy Augustowskiej powrócił. Miejscem, gdzie bliscy ofiar Obławy jak i inni mieszkańcy tej Ziemi mogą oddać hołd Bohaterom, którzy „Zginęli, bo byli Polakami” są Giby.
Rodziny ofiar Obławy nadal żyją nadzieją, że odnajdą się zakopane potajemnie w 1945 r. szczątki ciał ich bliskich, aby mogli jeszcze za swego życia godnie ich pochować i zapalić znicz.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.