Szczecinek: spotkanie dla 1,6 tys. wolontariuszy Szkolnych Kół Caritas

Niekończący się pochód ulicami miasta, koncert zespołu Full Power Spirit i uroczysta Eucharystia to główne punkty dorocznego spotkania młodych zaangażowanych w dzieła Caritas w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, które odbyło się 27 maja w Szczecinku. Uczestnicy zjazdu usłyszeli też poruszający apel biskupa pomocniczego Krzysztofa Zadarki dotyczący chrześcijańskich uchodźców: – Zdaje się, że już niedługo do drzwi naszych domów i kościołów będą pukać ci, którzy uciekają, aby ratować swoje życie – z Syrii, Iraku, Sudanu, Libii, Egiptu.

Z całej diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej do Szczecinka przyjechało wraz z opiekunami 1600 osób. Jak podają organizatorzy, to dużo więcej niż w roku ubiegłym.

– Z naszej strony jest to forma podziękowania za ich całoroczną pracę. Działają bowiem bardzo szeroko na polu pracy charytatywnej, począwszy od otaczania opieką pojedynczych osób, zazwyczaj starszych, po duże ogólnopolskie i diecezjalne akcje, jak te związane ze wsparciem dla hospicjum, zbiórką żywności czy pieniędzy na opał dla ubogich, czy różne projekty szkolne i parafialne. Widzimy tę wielką pracę dzieci i młodzieży, dlatego chcemy im powiedzieć proste słowo: "Dziękuję" – mówi ks. Tomasz Roda, dyrektor Caritas diecezjalnej.

Duchowny cieszy się z ciągle rosnącej liczby Szkolnych Kół Caritas, zwracając uwagę na istotną rolę opiekunów. – Należy im się wielki szacunek. To dzięki ich zaangażowaniu i pracy uczniowie mogą organizować się w Szkolne Koła Caritas. Zdajemy sobie sprawę, że to są dla nich dodatkowe godziny lekcyjne, że czasem trudno im to pogodzić z intensywnym życiem zawodowym i rodzinnym. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pracy opiekunów SKC, bo naprawdę dają z siebie wszystko – mówi ks. Roda.

Spotkanie rozpoczęło się radosnym pochodem uczestników zjazdu ulicami Szczecinka. Niekończąca się kolumna rozśpiewanych wolontariuszy, która przeszła spod hali OSiR nad brzeg jeziora Trzesiecko, robiła wrażenie na przechodniach. Następnie, zgromadzeni wokół sceny zamkowej, młodzi ludzie żywo reagowali na powitania swoich grup przez dyrektora Caritas. Wyczytywanie poszczególnych szkół i miejscowości przerywały oklaski, okrzyki i specjalnie na tę okazję przygotowane rymowanki. Dla uczestników wystąpił także chrześcijański zespół hiphopowy Full Power Spirit.

Mszy św. w kościele pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny przewodniczył biskup pomocniczy diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej Krzysztof Zadarko. W homilii mówił wolontariuszom o wartości dobra, niesionego w sercach ludzi takich jak oni, czyli nie zważających na własne potrzeby, a nierzadko nawet biedę, lecz mimo wszystko pomagających innym.

Poruszył też aktualną – choć trudną dla tak młodych słuchaczy – kwestię potrzeby przyjęcia przez Polskę uchodźców z krajów Bliskiego Wschodu i Afryki, którzy cierpią z powodu bestialskich ataków islamskich ekstremistów. – To są nasze siostry i nasi bracia, którzy leżą w rowach, uciekają w nieznanym kierunku, znajdują schronienie pod namiotami i ciągle czekają na kogoś, kto wyciągnie do nich pomocną dłoń – mówił biskup kreśląc przed młodymi obrazowo sytuację, w jakiej znajdują się obecnie setki tysięcy ludzi nieopodal europejskich granic.

Nawiązując do Ewangelii o miłosiernym Samarytaninie, powiedział wolontariuszom: – Bardzo chciałbym was prosić, żebyście podjęli jakiś miłosierny samarytański uczynek, który rozszerza serca; jeśli się da, to nawet codziennie. Byście spróbowali modlić się za tych, którzy uciekają i szukają schronienia, a także za tych, którzy mogą to schronienie dać, ale jeszcze czegoś się obawiają.
– My, w Polsce, nie mamy uciekinierów, ale zdaje się, że już niedługo do drzwi naszych domów i kościołów będą pukać ci, którzy uciekają, aby ratować swoje życie – z Syrii, Iraku, Sudanu, Libii, Egiptu – wymieniał bp Zadarko, dołączając także do tego grona zagrożonych utratą życia uciekinierów z terenu walk na Ukrainie.

Po zakończeniu Mszy św. wolontariusze udali się na piknik, a po nim korzystali z licznych atrakcji Szczecinka: oglądali pokaz wyczynowców narciarstwa wodnego, odebrali szybką lekcję ratownictwa medycznego i wodnego, przepłynęli statkiem na Mysią Wyspę, odwiedzili Kalwarię przy parafii pw. św. Rozalii.

Patronat honorowy nad spotkaniem objęli bp Edward Dajczak oraz burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas.