Bp Guzdek z wizytą w Kosowie: bądźmy wdzięczni żołnierzom i policjantom za służbę na rzecz pokoju
02 kwietnia 2015 | 12:56 | kos Ⓒ Ⓟ
Z przedświąteczną wizytą udał się do Kosowa bp Józef Guzdek, biskup polowy Wojska Polskiego. Ordynariusz wojskowy odwiedzi żołnierzy XXXI zmiany KFOR w Kosowie oraz funkcjonariuszy Polskiego Kontyngentu Policyjnego Misji Unii Europejskiej (EULEX), stacjonujących w Mitrovicy. Jest to druga wizyta bp. Guzdka na Bałkanach. Przed wylotem ordynariusz wojskowy powiedział KAI o znaczeniu tej wizyty wśród żołnierzy i policjantów w przedświątecznym czasie.
Publikujemy tekst wywiadu:
KAI: Jaki jest cel wizyty Księdza Biskupa w Kosowie? Z jakim przesłaniem jedzie Ksiądz Biskup do polskich żołnierzy i funkcjonariuszy?
– Powody mojej wyprawy do Kosowa są dwa. Przede wszystkim jestem pasterzem – także wobec tych, którzy czasowo przebywają z dala od swoich domów, poza granicami Ojczyzny. Zatem głównym powodem wyjazdu jest głoszenie prawdy o zmartwychwstaniu Jezusa – „Wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa”. Podobnie jak Maria Magdalena opowiedziała Apostołom, że spotkała zmartwychwstałego Pana, tak i my chcemy zaświadczyć, że po przeżyciach Wielkiego Postu i duchowym odrodzeniu, gotowi jesteśmy żyć według ewangelicznych wartości. Będziemy także prosić we wspólnej modlitwie, aby pośród zwaśnionych narodów, żołnierze i policjanci wypełnili zadanie sług pokoju i pojednania.
Ufam, że spotkanie niejako w przededniu Paschy pomoże nam wszystkim z uczniów Chrystusa stać się Jego świadkami. Nie pozwolimy, by ktoś nam wmawiał, że wiara jest sprawą prywatną. Nie zostawimy swoich przekonań religijnych za progiem rodzinnego domu, ale damy świadectwo wiary w miejscu naszej służby i pracy.
Po drugie, w okresie świątecznym wszyscy pragniemy zasiąść do świątecznego stołu w rodzinnym domu w gronie najbliższych i złożyć sobie życzenia. Tymczasem żołnierze i policjanci stacjonujący na Bałkanach nie będą mogli tego uczynić. Dlatego delegacja z Ojczyzny udaje się do nich z darem modlitwy, z życzliwym słowem i ewangelicznym przesłaniem, które niosą ze sobą Święta Wielkanocne.
KAI: Tak się składa, że wizyta w Kosowie przypada w Wielki Czwartek, dzień ustanowienia Eucharystii i sakramentu kapłaństwa. Czy ten fakt ma dla Księdza Biskupa znaczenie?
– Wielki Czwartek był i jest dla mnie wyjątkowym dniem w kalendarzu liturgicznych wydarzeń. Od dzieciństwa uczestniczyłem w liturgii Wieczerzy Pańskiej, dziękując za dar kapłaństwa i sakrament Eucharystii, a w późniejszych latach – także za dar własnego powołania. Zdarzyło się jednak, że pełniąc posługę biskupa polowego, Wielki Czwartek spędziłem pośród żołnierzy w Afganistanie. W katedrze polowej byłem tylko sercem i myślą. Podobnie w tym roku w Wielki Czwartek udaję się do Kosowa. Jestem przekonany, że powinienem być pośród tych, którzy wypełniają misję zmartwychwstałego Jezusa niosąc pokój i pojednanie.
KAI: 10 lat temu odszedł od nas Jan Paweł II. Jaki obraz zachował Ksiądz Biskup z tamtego dnia?
Dla mnie wielkim przeżyciem był moment ogłoszenia śmierci Jana Pawła II 2 kwietnia 2005 roku o godz. 21.37. Na wieść o tym fakcie na Placu św. Piotra rozległy się gromkie i długo nie milknące oklaski. Tłumy wiernych dziękowały w ten sposób Papieżowi przełomu drugiego i trzeciego tysiąclecia za jego entuzjazm i świadectwo wiary. Wierni różnych wyznań okazywali w ten sposób także swoje uznanie i wdzięczność dla Jana Pawła II za jego posługę niesienia pokoju i pojednania narodów. On wiele razy wyjaśniał, że „wojna tak naprawdę niczego nie rozwiązuje”. Często opuszczał mury Watykanu, aby nieść przesłanie przebaczenia i pokoju tam, gdzie przelewana była krew i słychać było jęki prześladowanych; gdzie niezgoda i konflikt były źródłem cierpienia setek tysięcy niewinnych ludzi.
Udając się do Kosowa proszę Boga o pojednanie zwaśnionych narodów. Jednocześnie jeszcze bardziej odkrywam i doceniam rolę naszych żołnierzy i policjantów, którzy służą sprawie pojednania i pokoju. Szczególne będzie spotkanie w tym dniu kapłańskim z ks. por. Przemysławem Turem, który od listopada ubiegłego roku, jako kapelan pełni posługę duszpasterską pośród żołnierzy i policjantów, aby trwali w wierze i nie zawiedli nadziei w nich pokładanej. Będę także chciał uścisnąć dłonie żołnierzy i funkcjonariuszy, aby słowem, gestem, obecnością dodać im otuchy i sił w pełnieniu służbowych zadań oraz życzyć szczęśliwego powrotu do swoich rodzin i macierzystych jednostek.
Rozmawiał Krzysztof Stępkowski
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.