Z Siostrą Faustyną na ulicach Legnicy
28 marca 2015 | 16:00 | ks. ww Ⓒ Ⓟ
Ponad 1000 osób wzięło udział w nabożeństwie Drogi Krzyżowej, jaka przeszła w piątek ulicami Legnicy. Modlitewnej procesji przewodniczył biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski. Podczas drogi rozważania do poszczególnych stacji nawiązywały do Bożego Miłosierdzia, były też fragmenty „Dzienniczka” S. Faustyny Kowalskiej.
We wspólnej modlitwie uczestniczyli także: bp Marek Mendyk, księża z legnickich parafii, Seminarium Duchowne, osoby konsekrowane, harcerze i skauci oraz rzesza wiernych z legnickich parafii.
Zazwyczaj „miejska” Droga Krzyżowa odprawiana była w południe, w Wielki Piątek. Tym razem tydzień wcześniej i w godzinach wieczornych. – Nasze nabożeństwo to doskonałe wprowadzanie w tajemnicę Niedzieli Palmowej oraz Wielkiego Tygodnia. To nasze duchowe przygotowanie do przeżywania misterium męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa” – powiedział Biskup legnicki.
Zadowolenia z takiej decyzji nie kryło wielu Legniczan. – Jesteśmy już po pracy, po obowiązkach, dlatego po raz pierwszy mogłam wziąć udział w takim nabożeństwie. Wcześniej nie było to możliwe. Wieczorna pora oraz blask świec dodatkowo nastrajał do skupienia i modlitwy – mówiła jedna z uczestniczek nabożeństwa.
Droga Krzyżowa rozpoczęła się u o. Franciszkanów. Z kościoła św. Jana Chrzciciela wyruszyła modlitewna procesja ze świecami. Podczas drogi rozważania do poszczególnych stacji nawiązywały do Bożego Miłosierdzia, były też fragmenty „Dzienniczka” S. Faustyny Kowalskiej. Ze względu na trwający Rok Życia Konsekrowanego odczytywały je siostry zakonne oraz przedstawiciele męskich zgromadzeń zakonnych.
– Tego, co najbardziej światu, naszej ojczyźnie potrzeba, to miłosierdzia. Wzywamy go, by nie stracić nadziei. Przez taką formę modlitwy, na ulicach miasta, dajemy świadectwo o naszej przynależności do Chrystusa. Ludzie dzisiaj manifestują różne rzeczy, złe rzeczy, my nie mamy się czego wstydzić, dlatego chcemy manifestować naszą wiarę – powiedział o. Jan Janus, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela.
Dla harcerek, Sandry i Korneli, udział w nabożeństwie to okazja do przygotowania się do przeżywania świąt wielkanocnych. Pan Bronisław z parafii św. Józefa stwierdził, że to wręcz obowiązek każdego katolika. – Dziś światu brakuje dobrego świadectwa dawanego przez ludzi wierzących, dlatego takiej okazji, jak ta Droga Krzyżowa nie można zmarnować. Poza tym jest to okazja do doświadczenia bliskości z Jezusem cierpiącym i ukrzyżowanym – podkreślił p. Bronisław.
Studentka Kamila podczas drogi wspomagała kolegów niosących nagłośnienie. – Udział w tej modlitwie to wielka okazja do odnowy duchowej. Nie zawsze mamy na to czas, może to właśnie teraz będzie ten impuls do odnowy, zmiany – stwierdziła. Natomiast Krzysztof podczas drogi modlił się w intencji swojej trzeźwości, a także za swoją rodzinę. – Od 16 lat jestem trzeźwym alkoholikiem i chcę w tym wytrwać. Razem z żoną, która jest pierwszy raz, modlimy się także za naszą chorą córkę – powiedział. – Modlimy się gorąco o to, by jej sytuacja zmieniła się. To jest nasza najważniejsza myśl każdego dnia i największa prośba – dodała żona p. Krzysztofa.
Ostatnia, 14 stacja Drogi Krzyżowej odprawiona została na placu Orląt Lwowskich, przed Legnicką Kurią Biskupią, gdzie znajduje się Krzyż Milenijny. Na zakończenie bp Zbigniew udzielił błogosławieństwa, zachęcił też do udziału w Triduum Paschalnym.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.