Orszak Trzech Króli w Szymanowie
06 stycznia 2015 | 19:00 | pw Ⓒ Ⓟ
W Szymanowie, 4 km od Niepokalanowa, odbył się dziś Orszak Trzech Króli. Blisko dwa tysiące parafian oraz gości i pielgrzymów przeszło ulicami miejscowości w barwnym korowodzie, kolędując oraz oglądając uliczne jasełka. Gościem specjalnym uroczystości był poseł na sejm, Maciej Małecki z PiS. Zwracając się do niego, ks. Robert Sierpniak, proboszcz parafii w Szymanowie, dziękował władzy ustawodawczej za doprowadzenie do ustanowienia dzisiejszego święta dniem wolnym od pracy.
Orszak w Szymanowie odbył się już po raz trzeci. Uroczystość rozpoczęła się Mszą świętą o godzinie 11.30 w kościele parafialnym. Ks. Sierpniak w homilii podkreślał misyjny wymiar Święta Objawienia Pańskiego. Mówił, że należy dziś szczególnie pamiętać o tych, którzy są daleko od Boga, ale niekoniecznie w Afryce czy dalekiej Azji. Jak zaznaczył, takie osoby są w naszych rodzinach i w naszym sąsiedztwie. – Niech to święto oraz nasz orszak będzie dniem niesienia radości Pana Jezusa dla nich, aby poprzez naszą modlitwę, i dobre słowo zobaczyli, że bliskość z Bogiem to jest pełnia szczęścia. Aby ludzie słysząc w domach naszą radość, szczęście i śpiew kolęd także zaczęli tego Boga szukać, jak trzej mędrcy, którzy przybyli z daleka i doznali bliskości Boga i szczęścia w swoim sercu – mówi ks. Robert Sierpniak.
Po Mszy św. uformował się barwny korowód. W orszaku szły dzieci, anioły, pasterze, duża grupa osób z kolorowymi flagami i proporcami, siostry zakonne z Klasztoru Sióstr Niepokalanek w Szymanowie. Za nimi podążała Maryja z Józefem.
W kolorowej procesji nie mogło zabraknąć również trzech króli, którzy tym razem wiezieni byli
w dwukonnym zaprzęgu z zabytkową bryczką. Resztę orszaku tworzył blisko dwutysięczny tłum wiernych, noszących na głowach kolorowe papierowe korony.
Cały orszak kilkakrotnie zatrzymywał się przy specjalnie przygotowanych przystankach, gdzie uczestnicy mogli obejrzeć sceny dotyczące Narodzenia Pana Jezusa. Za przygotowanie scenariusza inscenizacji odpowiedzialna była s. Adriana Kotowicz z Szymanowskiego Klasztoru Sióstr Niepokalanek. Jak podkreślała w rozmowie z KAI to dla niej wielka radość, że młodzież, parafianie, a zwłaszcza członkowie chóru parafialnego tak chętnie wzięli kolejny raz udział w inscenizacjach.
– Uczyli się ról, musieli wystąpić w przebraniach, ale robili to z wielką radością i poświęceniem – mówiła s. Adrianna. Uczestnicy orszaku zobaczyli sceny Zwiastowania, poszukiwania gospody przez Maryję i Józefa, spotkania pasterzy z Aniołem, obwieszczającym fakt narodzenia Pana, wędrówkę trzech króli oraz ich spotkanie z Herodem, a także finałową scenę pokłonu złożonego małemu Jezusowi przez wszystkie postaci widowiska. Orszak zakończył się na terenie Klasztoru Sióstr Niepokalanek w Szymanowie, gdzie znajduje się również Sanktuarium Matki Bożej Jazłowieckiej.
Po zakończeniu świętowania wszyscy wierni mogli poczęstować się gorącym bigosem i herbatą w pobliskiej szkole podstawowej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.