Abp Jędraszewski do uczestników Orszaku Trzech Króli: jesteście powiewem nadziei
06 stycznia 2015 | 16:34 | az Ⓒ Ⓟ
„Jesteście powiewem nadziei, że fala neopogaństwa, która nam zagraża i jest tak niszcząca, nie ostoi się wobec tych, dla których Jezus wcale nie jest śmieszny, a jego przykazania wobec Boga i bliźniego budują prawdziwie silny, oparty na twardych fundamentach, ład społeczny” – powiedział abp Marek Jędraszewski do zgromadzonych w kościele Matki Bożej Fatimskiej w Łodzi uczestników tamtejszego Orszaku Trzech Króli.
Metropolita łódzki podkreślił, że tylko na Chrystusie możemy budować dobra przyszłość. – I to również chcemy głosić przez te Orszaki Trzech Króli. Uczestnicząc w nich, dajemy świadectwo, że On jest Królem naszych serc, poprzez ofiarną miłość do końca, On jest alfą i omegą. Pokazujemy , że chcemy iść drogą mędrców i złożyć mu dary naszych serc – miłość i nadzieję. Dlatego prosimy” „nie daj Panie, aby nasze drogi stały się drogami Heroda” – mówił hierarcha.
Metropolita łódzki przypomniał też symbolikę dzisiejszego święta. Mędrcy ze Wschodu szli za gwiazdą do otoczonego miłością dzieciątka Jezus i padli przed nim na twarz, a przez dary w sposób symboliczny wyznali wiarę w to kim to dziecko na prawdę jest. Ofiarując Dzieciątku kadzidło mędrcy wyznali, że jest to prawdziwie Bóg. Przynosząc Mu złoto, symbolicznie oddali Mu królewską władzę. Wręczając Mu mirrę wyznali wiarę w Jego męczeńską śmierć na krzyżu dla zbawienia świata. To wydarzenie stało się symbolicznym znakiem tego, że do Jeruzalem zmierzali nawet poganie – mówił hierarcha.
Abp Jędraszewski nawiązał do książki Leszka Kołakowskiego „Jezus ośmieszony”, która mówi, że ci którzy odważą się publicznie bronić Jezusa, narażeni są na wyśmianie. – Współcześnie być chrześcijaninem to wstyd. Ale my wiemy, że to On ma rację. Nie może być zachodniej kultury i Europy bez chrześcijaństwa. Odrzuca się powołanie człowieka, kobiety i mężczyzny, a to Bóg ma rację. O tym, że On ma rację, świadczą te Orszaki Trzech Króli, które mają dzisiaj miejsce na całym świecie – zaznaczył.
Jak dodał, wszędzie tam, gdzie jest chrześcijaństwo, także w Europie i także od kilku lat w Polsce, to jest powód do dumy. To także zasługa byłego prezydenta Łodzi Jerzego Kropiwnickiego, autora propozycji przywrócenia święta Trzech Króli jako ustawowo wolnego od pracy. – Te zabiegi sprawiły, że po ponad 50 latach Polski bez święta Trzech Króli możemy się nim dzisiaj ponownie cieszyć – mówił metropolita łódzki.
Arcybiskup podkreślił, że dzisiaj możemy całemu światu głosić publicznie te wartości, które przyniósł nam Chrystus i które sprawiły, że przez tyle wieków kultura europejska była kulturą najbardziej znaczącą we współczesnym świecie. Z tej kultury wyrosło szczególne uwrażliwienie na drugiego człowieka, zwłaszcza na tego małego i bezbronnego, na dziecko. Z tej kultury wyrosło zupełnie inne rozumienie tego, czym jest wolność i na czym polega godność osoby ludzkiej. Dzisiaj próbuje się to zdeptać i odrzucić, a z Jezusa uczynić kogoś śmiesznego – podkreślał hierarcha.
Jak co roku w Orszaku wziął udział były prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki. Podczas dzisiejszych obchodów cieszył się z tego, co udało mu się osiągnąć. Wspomniał, że było warto, ale przypomniał również trudną walkę, jaką przyszło mu stoczyć o przywrócenie ustawowo wolnego święta.
W Polsce z kalendarza świąt państwowych Trzech Króli wykreślił w 1960 r. Władysław Gomułka. Po raz pierwszy po długoletniej przerwie stało się ono dniem wolnym od pracy 6 stycznia 2011 r. To w Łodzi rozpoczął swoją działalność komitet na rzecz przywrócenia święta.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.