Boże Narodzenie w diecezji pelplińskiej
25 grudnia 2014 | 15:11 | ks. is Ⓒ Ⓟ
Podczas Pasterki w bazylice katedralnej w Pelplinie biskup pelpliński Ryszard Kasyna powiedział, że „polskie Betlejem jest również własnością Boga”, ostrzegając przed zamieszaniem i odrzuceniem Chrystusa. Biskup pomocniczy Wiesław Śmigiel podczas Mszy św. w Boże Narodzenie zachęcał do naśladowania pokory pasterzy z Betlejem przez posiadanie czujnego i „wrażliwego sumienia”.
W homilii podczas Mszy św. o północy biskup Kasyna podkreślił, że świętowanie Bożego Narodzenia rozpoczyna się w gronie najbliższych przy stole wigilijnym. Istotą zaś składanych życzeń „jest bardziej serce niż wypowiadane słowa”. Mówił o znaczeniu przyjścia o północy do świątyni na modlitwę, aby „zatrzymać się na chwilę nad betlejemskim wydarzeniem i zapytać, co Pan Bóg chce nam dzisiaj powiedzieć”.
Przesłanie tych świąt wyraża się, jak mówił kaznodzieja, w „ciągłym przemawianiu Boga do człowieka” i w fakcie, że „rodzi się nieustannie w zwykły sposób, stając się bezbronnym Dziecięciem w dość przedziwnych okolicznościach”.
Bp Kasyna przypomniał, że Izrael oczekiwał Mesjasza, „przywódcy politycznego, który poderwie naród do walki z rzymskim okupantem a inne narody uczyni wasalami Narodu Wybranego”. „Polska, nasza kochana Ojczyzna, jest naszym Betlejem”, mówił dalej biskup pelpliński. Powiedział, że tak zagmatwana jest sytuacja w Polsce, że „trudno powiedzieć, kto jest kto”. To zagmatwanie widoczne jest również w życiu religijnym przez postawy ludzi, którzy „własne kalkulacje przedkładają ponad Ewangelię”. To Polskie Betlejem jest zaniepokojone „możliwością respektowania wartości chrześcijańskich” i stoi na „krawędzi zdrady Chrystusa”. W Polsce coraz częściej „głosi się, że Mesjasz nie jest Mesjaszem a prawda nie jest niezmienna”.
„Betlejem to ja sam”, stwierdził dalej hierarcha. Dlatego każdy z nas powinien zapytać „jak wygląda to moje Betlejem, może jest tak dużo w nim zamieszania, że nie sposób pomyśleć o Tym, Który ma przyjść?”. Biskup ostrzegał przed zbuntowaniem na wszystko i przed egoistycznym podejściem do tajemnicy Bożego Narodzenia.
„Polskie Betlejem jest również własnością Boga”, powiedział biskup, bo „Pan przychodzi do swoich i pragnie być przyjętym”.
W pierwszy dzień Świąt, podczas sumy w bazylice katedralnej w Pelplinie biskup pomocniczy Wiesław Śmigiel, cytując jedną z mistyczek, powiedział, że „Bogu brakuje spotkań z człowiekiem”, stąd wydarzenie Bożego Narodzenia. Analizując utrwalane w żłóbkach postaci betlejemskiej nocy, hierarcha powiedział, że „od Maryi uczymy się posłuszeństwa wiary, od św. Józefa uczymy się męstwa, zdecydowania, opiekuńczości i roztropności”. Dalej bp Śmigiel dodał, że „od Dzieciątka Jezus możemy zaczerpnąć radości i światła do lepszego życia”.
Skupiając się nad postaciami pasterzy z Betlejem, kaznodzieja stwierdził, że ci „prości i zwyczajni ludzie rozpoznali znaki i jako pierwsi przyszli oddać cześć Małemu Jezusowi”. Za papieżem Benedyktem XVI biskup pomocniczy podkreślił, że „pasterze nie spali, lecz byli czujni”, co pomogło im we właściwej reakcji na narodzenie Zbawiciela. „To nie byli ludzie marzeń czy wizji, ale realnej pracy”, przypomniał bp Śmigiel, dodając, że taka postawa pasterzy i ich bliskość przy Grocie Narodzenia przyczyniła się do szybkiej ich reakcji na przyjście Mesjasza. Byli w sytuacji lepszej niż Mędrcy.
Bp Śmigiel zachęcał do bycia również dzisiaj blisko Boga, czyli do posiadania „wrażliwego sumienia”. Oznacza to, zdaniem kaznodziei, „bycie otwartym na prawdę”.
Z zachowania pasterzy hierarcha uwypuklił ich szybką reakcję na wieść o Narodzeniu Jezusa. „Natychmiast poszli do Betlejem”, zauważył biskup, przez co uczą, że i dla nas „to, co powiedział Bóg powinno być najważniejsze”. Pasterzami kierowała pokora wobec znaku przychodzącego Boga, dopowiedział bp Śmigiel.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.