Prezydent uczestniczył w pasterce w Katedrze polowej Wojska Polskiego
25 grudnia 2014 | 03:04 | kos Ⓒ Ⓟ
– Bóg przychodzi do nas także w drugim człowieku. Chce nas zmobilizować do tego, abyśmy opuścili twierdzę naszego egoizmu, wychodząc naprzeciw bliźniego – powiedział podczas Pasterki w Katedrze Polowej WP bp Józef Guzdek, ordynariusz polowy Wojska Polskiego. W homilii zachęcał, aby święta stały się okazją pojednania z tymi, z którymi jesteśmy poróżnieni. W sprawowanej o północy Mszy św. uczestniczył Prezydent RP Bronisław Komorowski z małżonką.
Przed rozpoczęciem Mszy św. bp Guzdek z Jakubem, harcerzem 147 drużyny ZHP, umieścił figurki Dzieciątka Jezus w szopce zbudowanej przez żołnierzy, znajdującej się przed katedra polową oraz przed ołtarzem głównym świątyni.
– Tu przy tym ołtarzu wspominamy żołnierzy pełniących służbę tej nocy. Szczególnie tych pełniących służbę daleko poza granicami naszego kraju. Narodził się Księże Pokoju, dlatego prośmy tej nocy o pokój między nami i pokój na świecie powiedział we wstępie do Mszy św. bp Guzdek.
W homilii podkreślił, że w ten wigilijny wieczór warto zatrzymać się i odpowiedzieć na pytania o duchowe przygotowanie do Świąt Bożego Narodzenia. – Jaka jest moja reakcja na to niezwykłe wydarzenie? Czy w czasie tegorocznego Adwentu wyruszyłem w stronę Boga? Czy gospoda mojego serca otwarła się na przyjęcie tego niezwykłego Gościa? – pytał bp Guzdek.
Kaznodzieja zauważył, że święta to dobry czas, aby opuścić twierdzę własnego "ja" i wyjść naprzeciw bliźniemu. – Bóg przychodzi do nas także w drugim człowieku – wskazywał biskup polowy. Zachęcał, aby podczas Świąt zburzyć dzielące nas mury wrogości i obojętności, urażonej dumy i zranionych uczuć i rozpocząć budowanie mostów pojednania. Dodał, że do przełamania niechęci potrzebny jest ogromny wysiłek, który jednak warto uczynić.
– Jednym z najtragiczniejszych stwierdzeń jest: Za późno! Nie zdążyłem przeprosić. Spóźniłem się z przebaczeniem! Ktoś, z kim nie wyrównałem długów przeszłości odszedł na zawsze, zostało po nim puste miejsce przy stole i „telefon głuchy” – przestrzegał biskup polowy. Dodał, że być może największym darem jaki można ofiarować drugiemu człowiekowi jest "serce otwarte na pojednanie i zgodę".
Biskup polowy życzył, aby święta utrwaliły w nas "pragnienie wychodzenia w stronę Boga i bliźnich". – W tę niezwykłą noc Bóg okazał się architektem pojednania nieba z ziemią i ziemi z niebem. Nie możemy więc odejść z tego miejsca jedynie jako obserwatorzy cudu zbliżenia Boga do człowieka. Nie możemy zatrzymać się tylko na płaszczyźnie uczuć i wzruszeń! – zachęcał.
Liturgię uświetnił Chór Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego. Mszę św. koncelebrowali kapelani ordynariatu polowego, m.in. ks. płk January Wątroba, wikariusz generalny biskupa polowego, ks. Jan Dohnalik, kanclerz kurii polowej i ks. ppłk Władysław Kozicki, proboszcz katedry polowej.
Podczas pasterki obecni byli generałowie, oficerowie i podoficerowie stołecznego garnizonu, wielu z nich przybyło do świątyni wojskowej ze swoimi rodzinami.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.