Przemyśl: uczestnicy Soboru Kościoła greckokatolickiego o swoich oczekiwaniach

– Parafia nie ma być skostniałą strukturą – powiedział dziś abp Jan Martyniak, otwierając zgromadzenie plenarne Soboru Kościoła greckokatolickiego w Polsce. Obrady odbywają się w Przemyślu i potrwają do soboty.

Na początku obrad abp Jan Martyniak, metropolita archidiecezji przemysko-warszawskiej i bp Włodzimierz Juszczak, ordynariusz diecezji wrocławsko-gdańskiej, odczytali dekrety zwołujące Sobór dla swoich diecezji.
Abp Martyniak podkreślił, że Kościół jest instytucją Bosko-ludzką i zachęcał wszystkich do modlitwy, bez której, jak uznał, wszelkie dyskusje nie będą miały sensu. Zwrócił uwagę, że centrum życia Kościoła jest liturgia, a parafia nie ma być skostniałą strukturą, w której ludzie spotykają się na wypełnianiu przepisów. – Żyjmy Bogiem, przyobleczmy się w Chrystusa – powiedział.

Bp Bohdan Dziurach z Kijowa – sekretarz generalny Synodu Biskupów Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego podziękował grekokatolikom w Polsce za świadectwo trwania w Cerkwi oraz mówienie prawdy o tym, co dzieje się na Ukrainie. Wyraził również wdzięczność za pomoc duchową i materialną dla Ukrainy w ostatnich miesiącach. Bp Dziurach zaznaczył, że Kościół greckokatolicki ma w nazwie słowo „Ukraiński”, ale jest Kościołem ogólnoświatowym.

Tuż po otwarciu obrad, na specjalnej konferencji prasowej o swoich oczekiwaniach wobec Soboru mówili abp Jan Martyniak – metropolita przemysko-warszawski, ks. Julian Hojniak – wikariusz generalny diecezji wrocławsko-gdańskiej, o. Piotr Kuszka – proboszcz parafii bazylianów w Warszawie, Katarzyna Lewosiuk – delegatka diecezji wrocławsko-gdańskiej i Michał Pulkowski – ekonom archidiecezji przemysko-warszawskiej.

– Przede wszystkim oczekujemy od siebie i od wiernych pogłębienia życia z Bogiem. Katolicka teologia wschodnia zawsze głosi przebóstwienie człowieka, a więc przyobleczenie się w Chrystusa. Wiele jest ruchów, katechez, spotkań czy konferencji, ale Kościół jest słaby, bo nie ma modlitwy, głębokiego życia z Chrystusem i świadomości, że Zmartwychwstały jest wśród nas – mówił.

Ks. Hojniak zwrócił uwagę, że sytuacja parafii greckokatolickich jest bardzo dynamiczna i dzisiaj są zupełnie nowe możliwości duszpasterstwa, niż przed laty. – Spodziewamy się, że ten Sobór da nowe impulsy. Główny cel jest taki, żeby ożywić współpracę kapłana z wiernymi – powiedział. O. Kuszka wyraził natomiast nadzieję, że podjęty zostanie temat współpracy parafii diecezjalnych i zakonnych oraz powołań.

Katarzyna Lewosiuk, na co dzień żona i matka zaangażowana we wspólnocie neokatechumenalnej Kościoła greckokatolickiego, chciałaby, aby podjąć refleksję szczególnie nad rolą świeckich w Kościele. – Mam nadzieję, że wrócimy do tematu katechizacji ludzi dorosłych, która miałaby polegać nie tylko na poszerzaniu ich wiedzy, ale przede wszystkim miałaby charakter formacyjny i prowadziła do prawdziwego spotkania z Jezusem Chrystusem – powiedziała. Zwróciła uwagę, że są to problemy, które dotyczą nie tylko Cerkwi greckokatolickiej, ale Kościoła powszechnego w ogóle.

Michał Pulkowski zwrócił uwagę, że trzeba podjąć problemy, które są specyficzne dla grekokatolików w Polsce, aby w różnych codziennych sprawach nie pojawiały się nieporozumienia i wątpliwości. – Oczekuję, że wypracujemy wspólne stanowisko – powiedział.

W czasie obrad Soboru zostaną podjęte tematy zarządzania parafią, współpracy księży z wiernymi, modlitwy i liturgii, pomocy potrzebującym oraz ewangelizacji. W Soborze bierze udział 100 delegatów z całej Polski. Połowa to osoby świeckie, a pozostali to księża i siostry zakonne.