Bp Gurda: idąc za Jezusem nie wchodzimy na drogę błędnych, przeciwnych Bogu ideologii

O nowych zagrożeniach płynących z laickich systemów wychowawczych, ideologii gender, deklaracji wiary i konieczności bezwarunkowego pójścia za Chrystusem mówił w homilii 19 czerwca podczas centralnej uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Siedlcach – biskup siedlecki Kazimierz Gurda. Po zakończonej eucharystii setki wiernych wyruszyły sprzed kościoła Ducha Świętego w Siedlcach w procesji Bożego Ciała, oddając cześć Chrystusowi obecnemu w Najświętszym Sakramencie.

W homilii bp Gurda podkreślił, że uroczystość Bożego Ciała gromadzi ludzi wierzących w Jezusa i należących do wspólnoty Kościoła na wspólnie przeżywanej Eucharystii i na procesji do czterech ołtarzy. – Eucharystia towarzyszy nam w naszej chrześcijańskiej codzienności. Każdy tydzień rozpoczynamy udziałem w niedzielnej Mszy św. Każde ważne wydarzenie w naszym życiu, zarówno radosne jak i trudne, łączymy ze Mszą św. A dzieje się tak dlatego, ponieważ sam Jezus, nasz Pan i Bóg tego pragnął i po to sakrament Eucharystii ustanowił w czasie Ostatniej Wieczerzy.

Dalej zaznaczył, że idąc za Jezusem nie błądzimy, nie wchodzimy na drogę błędnych, przeciwnych Bogu ideologii ani w miejsca, gdzie czyha na nas śmiertelne niebezpieczeństwo.

Zdaniem bpa Gurdy to niebezpieczeństwo objawia się dzisiaj w dwóch zagrożeniach. Jedno dotyczy wychowania dzieci i młodzieży, a drugie jest zakwestionowaniem wartości dobrze ukształtowanego ludzkiego sumienia. Nowy system wychowawczy, proponowany przez środowiska laickie przede wszystkim pozbawia wpływu rodziców na wychowanie swych dzieci. Zauważył, że według ideologów tego systemu za wychowanie dzieci odpowiedzialna jest tylko szkoła. System ten opiera się na ideologii gender. Według tej ideologii źródłem nierówności i zła w świecie jest nierówność płci. – Tylko rodzice mogą obronić swe dzieci i wyraźnie przeciwstawić się nowemu niebezpieczeństwu – mówił bp Gurda.

Drugie niebezpieczeństwo dotyczy kwestionowania używania dobrze ukształtowanego sumienia w podejmowaniu ważnych decyzji w życiu społecznym. Zdaniem biskupa siedleckiego ujawniło się ono przy okazji „Deklaracji wiary”, podpisanej przez lekarzy i złożonej przed Matką Bożą na Jasnej Górze. – Sygnatariusze deklaracji zobowiązują się do wierności własnemu chrześcijańskiemu sumieniu, które ma dla nich pierwszeństwo nad prawem stanowionym. Przeciwnicy tej deklaracji, którzy są bardzo mocno słyszalni, chcą zakazać ludziom (dotyczy to nie tylko chrześcijan) stosowania sumienia. Ich zdaniem powinno być ono zastąpione przez prawo państwowe, takie jak wymyślą sobie rządzący. – mówił. Przypomniał także, że jako ludzie wierzący mamy prawo wyraźnie mówić o naszych przekonaniach, o zasadach płynących z wiary. Mamy o tym mówić również wówczas, gdy będziemy z tego powodu lekceważeni lub ośmieszeni.

– Idąc za Jezusem nie błądzimy – mówił bp Gurda i dlatego ważne jest to, abyśmy pozwolili się Jezusowi prowadzić w naszym życiu, tak jak dziś idąc za Nim obecnym w Najświętszym Sakramencie. – Ważne byśmy sami co do tej drogi za Jezusem nie mieli wątpliwości, byśmy innych na tej drodze umacniali i nią prowadzili – nauczał biskup siedlecki.

Po zakończonej Eucharystii uroczysta procesja z Najświętszym Sakramentem przeszła ulicami miasta. Zgodnie z tradycją procesja zatrzymała się przy czterech ołtarzach. Pierwszy ołtarz udekorowała parafia Ducha Świętego, drugi parafia wojskowa, trzeci parafia św. Stanisława, a czwarty parafia katedralna. Przy każdym ołtarzu została proklamowana Ewangelia o tajemnicy Eucharystii. Śpiew przy poszczególnych stacjach wykonali: chór z parafii Ducha Świętego, schola Gaudete, chór z parafii św. Stanisława i chór katedralny pod dyrekcją ks. Michała Szulika. Przy ostatnim ołtarzu ksiądz biskup podziękował służbom miejskim, kolejarzom, służbie liturgicznej, chórom z parafii siedleckich i Wyższemu Seminarium Duchownemu za pomoc w przygotowaniu procesji.

Uroczystość Bożego Ciała w Siedlcach zakończył śpiew „Te Deum” oraz błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem.