Bp Tyrawa do neoprezbiterów: nie bójcie się świata i ataków
31 maja 2014 | 15:37 | jm Ⓒ Ⓟ
„Nie bójcie się świata i tych wszystkich ataków, pod jednym warunkiem – że zachowacie swoją tożsamość i, pośrednio, pozwolicie Kościołowi zachować Jego tożsamość" – powiedział biskup ordynariusz Jan Tyrawa. Pasterz diecezji wyświęcił w bydgoskiej katedrze dwóch nowych kapłanów.
„Nie bójcie się świata i tych wszystkich ataków, pod jednym warunkiem – że zachowacie swoją tożsamość i, pośrednio, pozwolicie Kościołowi zachować Jego tożsamość – powiedział biskup ordynariusz Jan Tyrawa. Pasterz diecezji wyświęcił w bydgoskiej katedrze dwóch nowych kapłanów.
Biskup Tyrawa, wzywając neoprezbiterów do zachowania swojej tożsamości, nazwał to zadanie ogromnym wyzwaniem. – Macie być w opozycji moralnej, czyli stanąć po stronie jak najbardziej bezinteresownej. Nie dostaniecie nic w zamian. Więcej – będą starali się odebrać wam wszystko to, co posiadacie, by przez to uczynić was bezskutecznymi. Jednak to będzie was jeszcze bardziej rozwijać – mówił.
Biskup zwrócił uwagę, że w najbliższej dekadzie nastąpi wymiana pokoleń. Do generacji odchodzącej zaliczył też samego siebie. "I przyjdą następne pokolenia. Jakie one będą? To już częściowo będzie zależało od was, w jaki sposób będziecie je wychowywać. W jaki sposób będziecie im przekazywać prawdę Ewangelii. Zapewne czeka was spotęgowanie tych wszystkich sporów i zjawisk, których dzisiaj jesteśmy świadkami" – podkreślił.
Wśród wyzwań, jakie stają przed posługą kapłańską, bp Tyrawa wymienił m.in. troskę o prawdę, "która otwiera nowe areopagi w etyce, bioetyce. Inaczej mówiąc, w antropologii, czyli trosce o prawdę człowieka". Ordynariusz stwierdził, że dzisiaj toczy się bój o Kościół, o jego rozumienie, a przede wszystkim o jego obecność w przestrzeni publicznej. Przypomniał, że dzisiaj jedynie Kościół ma odwagę stanąć w moralnej i etycznej opozycji.
Księża neoprezbiterzy – ks. Krzysztof Kwaśniewski i ks. Robert Lewandowski – pochodzą z bydgoskich parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika oraz św. Urszuli Ledóchowskiej. – Bardzo trudno jest wyrazić słowami to, co dzieje się w sercu człowieka, który przez sześć długich i niełatwych lat formacji seminaryjnej przygotowywał się do kapłaństwa i w tym właśnie momencie staje przed ostatecznym powiedzeniem Panu Bogu: «Tak!». Przyjęcie święceń kapłańskich to nie tylko wielka, nieopisana radość, wdzięczność i dziękczynienie składane Bogu. To dla mnie również świadomość szczególnej odpowiedzialności za Kościół i zbawienie wieczne każdego człowieka, który stanie na mojej drodze – powiedział ks. Kwaśniewski.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.