Symbole ŚDM w Wyższym Seminarium Duchownym we Włocławku
30 maja 2014 | 17:12 | ks. an Ⓒ Ⓟ
Wokół Krzyża Światowych Dni Młodzieży i ikony Salus Populi Romani całą noc czuwali klerycy Wyższego Seminarium Duchownego. Późnym wieczorem 29 maja w uroczystej procesji wnieśli symbole ŚDM do kościoła seminaryjnego pw. św. Witalisa.
– Nie damy sobie rady bez Krzyża, nie ma kapłaństwa bez ofiary – mówił z przejęciem ks. Jacek Szymański, rektor WSD we Włocławku. W rozważaniu zgromadzeni w seminaryjnym kościele usłyszeli również słowa zachęty, by przy symbolach ŚDM uczyć się na nowo umierać i zmartwychwstawać.
Ważnym momentem dla wspólnoty seminaryjnej była wspólna adoracja Krzyża i ikony Matki Bożej, na początku przy pieśniach i rozważaniach przygotowanych przez zespół powołaniowy „Kerygma”, później w ciszy, przez resztę nocy, by każdy mógł indywidualnie trwać i medytować przy krzyżu wraz z Maryją.
Po całonocnym czuwaniu, alumni wraz z księżmi moderatorami i profesorami po raz kolejny wspólnotowo adorowali krzyż i ikonę a na zakończenie tego wyjątkowego spotkania każdy ze wspólnoty seminaryjnej ucałował Krzyż i ikonę Salus Populi Romani, po czym w uroczystej procesji przeniesiono je ponownie do katedry włocławskiej.
– Do naszego włocławskiego seminarium Krzyż ŚDM przybył w czwartkowy wieczór 29 maja 2014 r., pod koniec swojej peregrynacji po diecezji włocławskiej. W trakcie trwania na modlitwie przy Krzyżu uświadomiłem sobie, jak wielkiej dostępuję łaski – klęczę przed Krzyżem, który św. papież Jan Paweł II podarował młodzieży, jako znak swojej wielkiej miłości do młodych ludzi na całym świecie. Klęczę przed Krzyżem, będąc klerykiem III roku i mogę jeszcze bardziej i głębiej wsłuchać się w głos Mistrza, który nieustannie woła: ‘Pójdź za mną’ – powiedział po adoracji Adrian, jeden z kleryków włocławskiego seminarium.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.