Rybnik Chwałowice: III Kongres Misyjny Archidiecezji Katowickiej
24 maja 2014 | 19:17 | hy Ⓒ Ⓟ
"Przyjechałem aby podziękować za misjonarzy z archidiecezji katowickiej, którzy przybywają do mych sióstr i braci w Zambii" – powiedział abp Igantius Chama, przewodniczący Konferencji Episkopatu Zambii, który 24 maja br. wziął udział w III kongresie misyjnego archidiecezji katowickiej, zorganizowanym w Rybniku Chwałowicach.
W homilii arcybiskup zambijski dziękował za zgromadzenia sióstr, za księży misjonarzy, którzy posługują w Zambii, mówił, że powołanie każdego chrześcijanina jest bycie misjonarzem. „Dzień dzisiejszy to dzień radości, ponieważ na nowo odkrywamy, że jesteśmy misjonarzami – to jest nasze zadanie” – stwierdził. Na pytanie, kim tak naprawdę jest misjonarz, co tak naprawdę czuje, odpowiedział: „Misjonarz to człowiek, który jest dotknięty przez miłość Boga. Miłość Boga, Chrystusa rozpala go. Dlatego, że jest rozpalony, że płonie z tej miłości odkrywa, że to jest jego obowiązek, powinność dawania świadectwa, aby dzielić się tą wiedzą o Panu Bogu i miłością do Pana Boga”
Specjalnie dla KAI abp Chama powiedział: – Przyjechałem aby podziękować za misjonarzy z archidiecezji katowickiej, którzy przybywają do mych sióstr i braci w Zambii. Przybyłem również na jutrzejszą uroczystość, która odbędzie się w Piekarach Śląskich, chcę zobaczyć, chcę doświadczyć tego, co ci mężczyźni, którzy tam przybywają. Chcę doświadczyć jak Kościół polski świętuje swoją wiarę.
Na pytanie ilu mężczyzn arcybiskup się jutro spodziewa, odpowiedział: – Myślę, że tysiąc, ale z racji, że będę tam dopiero pierwszy raz, jest mi ciężko to dokładnie określić i tak naprawdę każda liczba mnie zaskoczy, powiem więcej – chcę być zaskoczony.
W tym roku kilku katowickich kleryków wyjedzie podczas wakacji na misje, odpowiadając tym samym na wołanie swego „rozpalonego” serca. – Obawy? Tak, naprawdę o tym nie myśleliśmy, dopiero gdy zaczęto nam zadawać tego typu pytania zaczęliśmy się zastanawiać. Naszą jedyną obawą jest dojazd, któremu towarzyszyć będą liczne przesiadki. Jedziemy z radością, z pozytywnym nastawieniem – mówią.
Klerycy zajmować się będą budową kaplic oraz spotkaniami z dziećmi w domu rekolekcyjnym. Jak się dowiedzieli będą również mieć zajęcia taneczne. Na pytanie czy przeszli jakiś kurs tańca odpowiadają z uśmiechem: – Dotychczas nie mieliśmy większego kontaktu z tańcem. Lecz po chwili jeden z nich dodaje, że tak naprawdę trochę już tańczył i podszkoli pozostałych.
Do misji klerycy przygotowują się od blisko roku poprzez spotkania z misjonarzami, naukę języków oraz przede wszystkim poprzez modlitwę.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.