Drukuj Powrót do artykułu

Pożegnanie ks. prof. Jana Kracika

02 maja 2014 | 15:18 | pra / pm Ⓒ Ⓟ

Zmarłego w ubiegłym tygodniu wybitnego historyka Kościoła, ks. prof. Jana Kracika pożegnano w Krakowie. Mszy św. pogrzebowej w bazylice św. Floriana przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. Homilię wygłosił uczeń Zmarłego – bp Grzegorz Ryś.

„Księże profesorze Janie, zaskoczyła nas twoja śmierć, chociaż wiedzieliśmy od dawna, że dotknęła cię ciężka choroba. Patrzyliśmy z uznaniem, z jaką siłą ducha starałeś się nie tylko nie poddawać chorobie, ale wykorzystać każdy moment swojego życia do końca, aby służyć i nauce, i ludziom” – mówił kard. Stanisław Dziwisz w czasie Mszy św. pogrzebowej ks. prof. Jana Kracika. Hierarcha, w imieniu całego Kościoła krakowskiego, dziękował za dar życia kapłana, który zmarł w ubiegłym tygodniu. „Miałeś mocny charakter, ale także wybitne zdolności, dlatego zostawiasz wdzięczną pamięć twoich uczniów i prezbiterium krakowskiego a także poważny dorobek naukowy” – dodał metropolita krakowski modląc się, aby św. Jan Paweł II, który cenił zmarłego, przedstawił go Bogu.

Homilię w bazylice św. Floriana w Krakowie wygłosił bp Grzegorz Ryś, który był uczniem ks. prof. Kracika – pod jego kierunkiem napisał swoje magisterium i doktorat, a później przez wiele lat był jego asystentem i adiunktem.

„Przy tej trumnie Pan Jezus nas się pyta czy jesteśmy ludźmi paschalnymi. Czy nie bierzemy cząsteczki za całość? Czy nie szukamy sytości tam, gdzie jej nie ma? Dzisiejsza liturgia wzywa nas do absolutnej uważności na to, co wieczne, na to, co z Boga” – mówił krakowski biskup pomocniczy nawiązując do opisu rozmnożeniu chleba z Ewangelii wg św. Jana.

Hierarcha stwierdził, że ks. Jan Kracik był nienasycony w każdym wymiarze życia. Na tydzień przed śmiercią czytał książkę o soborze w Konstancji, bo w tym roku przypada 600. rocznica tego wydarzenia. Ale pytania, która brzmiały w nim najgłośniej, dotyczyły życia wiecznego, a nie historii. Ostatnie zdanie, jakie ks. prof. Kracik wypowiedział do bp. Rysia brzmiało: „Jest we mnie pewność wiary, ale jeszcze większa ciekawość, co jest po drugiej stronie”.

Bp Ryś przywołał ostatnie publicznie wygłoszone przez ks. Kracika słowa. Dwa tygodnie przed śmiercią wspólnie odprawiali Msze św., w czasie której ks. Profesor poprosił także o namaszczenie chorych. „Skoro więc mego życia lampa skwierczy i dogasa, pora szykować się do drogi. Choć raczej zapewne ze sporym przystankiem czyśćcowym, w podróż windą miłosierdzia Bożego do nieba” – cytował hierarcha pokazując notatki zrobione na makulaturze, jak miał w zwyczaju ks. Kracik.
Krakowski biskup pomocniczy nazwał Zmarłego „człowiekiem paschalnym” podkreślając, że umarł w dniu Paschy, jakim jest oktawa Wielkanocy.

Hierarcha przytoczył też dwa cytaty, które 49 lat temu ks. Jan Kracik zapisał na swoim obrazku prymicyjnym. Oba dotyczyła Jana Chrzciciela. Pierwsze wypowiedział jego ojciec Zachariasz: „Poprzedzać będziesz Pana, aby przygotować mu drogę”. Drugie to wypowiedź Jana: „Taka jest moja radość. On ma wzrastać, a ja stać się mały”. „To słowo stało się ciałem. Ksiądz Profesor dał temu słowu ciało” – mówił bp Ryś podkreślając, że stało się to w powołaniu księdza, który został uczonym, historykiem Kościoła.

Bp Ryś zastanawiał się, jak rozumieć takie powołanie, bo przecież uczony nie bierze wprost udziału w ewangelizacji. Kluczem do zrozumienia takiego kapłaństwa jest wpisanie go w misję Jana Chrzciciela. „Nie uczestniczy może wprost w ewangelizacji, ale ją poprzedza. Poprzedza przyjście Jezusa poprzez posługę prawdzie” – wyjaśniał hierarcha dodając, że posługa prawdzie o historii Kościoła jest tym ważniejsza, że to Kościół daje Jezusa, a prawda o Kościele pomaga ludziom w tym spotkaniu.

„Ostatnim amen jest ta trumna postawiona na ziemi. Dziękuję także za tę ostatnią lekcję” – zakończył bp Ryś nawiązując do prośby wyrażonej przed śmiercią przez ks. prof. Jana Kracika. Kapłan prosił, żeby pogrzeb był skromny, żeby trumna nie była stawiana na katafalku i nie była ozdabiana kwiatami i świecami, a także żeby w czasie pogrzebu nie było zbędnych mów pod jego adresem. Nie było.

Ks. prof. Jan Kracik zmarł 24 kwietnia. Został pogrzebany na cmentarzu parafialnym w Krakowie-Bielanach.

Ks. Jan Kracik urodził się 11 listopada 1941 r. w Spytkowicach koło Rabki-Zdroju. W 1959 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie, święcenia kapłańskie przyjął z rąk abp. Karola Wojtyły 11 kwietnia 1965 r. w katedrze na Wawelu. W 1972 r. obronił rozprawę doktorską pt. „Duszpasterstwo parafialne w dekanacie Nowa Góra w I poł. XVIII wieku” na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W czasie studiów doktoranckich odbył roczny staż naukowy na Uniwersytecie Katolickim w Leuven. W 1979 r. habilitował się na podstawie pracy pt. „Vix venerabiles. Z dziejów społecznych niższego kleru parafialnego w archidiakonacie krakowskim w XVII – XVIII wieku”. Stanowisko profesora nadzwyczajnego otrzymał w 1990 r. a osiem lat później tytuł profesora nauk humanistycznych. Profesorem zwyczajnym został mianowany w 2008 r. Był współpracownikiem „Tygodnika Powszechnego” oraz miesięcznika „Znak”, członkiem zespołu redakcyjnego „Folia Historica Cracoviensia”. Jest autorem kilkuset publikacji, w tym kilkunastu książek.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.