Jan Paweł II – wielki promotor świeckich
22 kwietnia 2014 | 13:20 | Marcin Przeciszewski / pm Ⓒ Ⓟ
Jan Paweł II traktował świeckich jako niezbędnych partnerów w dziele ewangelizacji. Przypominał, że są oni pełnoprawnymi członkami Kościoła, obdarzonymi specyficznym powołaniem, którego celem jest przemienianie świata w duchu Ewangelii.
Styl kapłaństwa Karola Wojtyły
Karol Wojtyła, o wiele wcześniej zanim jako biskup i papież zaczął nauczać o roli świeckich, swoim stylem życia, sposobem w jaki pełnił posługę kapłańską, pokazywał miejsce świeckich we wspólnocie kościelnej. Jako młody ksiądz (zwany „wujkiem”) jeździł na kajaki ze świeckimi przyjaciółmi, chodził z nimi po górach, itp. Starał się do końca wejść w ich problemy, zgłębić je i przeżyć. Po to, aby zrozumieć życie małżeńskie, przyjaźnił się z wieloma małżeństwami, z tą najbardziej spektakularną przyjaźnią jaka łączyła go z Wandą i Andrzejem Półtawskimi.
Jako kardynał i arcybiskup krakowski utrzymywał kontakty, często przyjaźń, z niemal wszystkimi najwybitniejszymi świeckimi intelektualistami katolickimi, jakich miała wówczas Polska. Z kolei jako papież w swych apartamentach w Pałacu Apostolskim prowadził „dom otwarty” – także na świeckich. Na każdym obiedzie czy kolacji, obok kardynałów, pojawiali świeccy z Polski i z całego świata. Joaquin Nawarro-Valls, jego rzecznik, opowiada, że widywał się z papieżem codziennie i zawsze Jan Paweł II znajdował chwilę na głębszą z nim rozmowę. Jako przełożony, nie tylko przekazywał mu informacje ale starał się z nim współmyśleć. Był przekonany, że rzecznik papieża nie może posiadać tylko wiedzy o działaniach papieża, ale winien z nim myśleć niejako na „jednej fali”. Dopiero wówczas będzie mógł to dobrze przekazywać mediom.
Będąc papieżem nadal przyjaźnił się z wieloma świeckimi z Polski, z profesorskimi rodzinami Grygielów, Swieżawskich, Tarnowskich, Kłoczowskch czy wspomnianymi już Półtawskimi. Zawsze miał dla nich czas. Jego stosunek do ludzi świeckich zobaczyć można było także podczas wzruszającego spotkania z rodziną zwykłych suwalskich rolników Bożeny i Stanisława Milewskich w Leszczewie nad Wigrami w 1999 r. Papież przyjechał do ich wiejskiego, ubogiego domu i zasiadł w izbie przy stole, gdzie przez dłuższy czas słuchał o problemach polskiej wsi w trudnym okresie ustrojowej transformacji.
Na łożu śmierci Jana Pawła II otaczał nie tylko watykański dwór, co zrozumiałe, ale byli tam obecni i świeccy przyjaciele: Joaquin Navarro-Valls oraz Wanda Półtawska.
Można powiedzieć, że jako kapłan, biskup i papież, Karol Wojtyła tworzył Kościół razem ze świeckimi. A wielu z nich wywarło bardzo poważny wpływ na jego nauczanie. Gdyby np. nie dr Wanda Półtawska, prawdopodobnie Jan Paweł II nie stworzyłby cyklu katechez środowych „Mężczyzną i niewiastą stworzył ich”, lub byłyby one zupełnie inne.
Wybiła godzina laikatu!
Jan Paweł II nieustannie podkreślał rolę jaka mają do spełniania świeccy w Kościele. Przywoływał nauczanie Soboru Watykańskiego II, który mówił o powołaniu ludzi świeckich jako konsekwencji sakramentu chrztu i bierzmowania, a nie czyjegokolwiek nadania. Wyjaśniał, że „w swojej odpowiedzi na pytanie „kim są wierni świeccy”, Sobór odbiegł od poprzednich definicji, w większości negatywnych, i przyjmując zdecydowanie pozytywny punkt widzenia, stwierdził z całym przekonaniem, że są oni pełnoprawnymi członkami Kościoła objętymi jego tajemnicą i obdarzonymi specyficznym powołaniem, którego celem w sposób szczególny jest „szukanie Królestwa Bożego zajmując się sprawami świeckimi i kierując nimi po myśli Bożej” – czytamy w napisanej przezeń posynodalnej adhortacji „Christifideles laici”.
„Chrzest – pisał – nie odrywa świeckich od świata, lecz powierza im powołanie, które właśnie w świecie, wewnątrz świata winno się urzeczywistniać, gdyż „tam ich Bóg powołuje, aby wykonując właściwe sobie zadania, kierowani duchem ewangelicznym przyczyniali się do uświęcenia świata na kształt zaczynu, od wewnątrz niejako, i w ten sposób przykładem zwłaszcza swego życia promieniując wiarą, nadzieją i miłością, ukazywali innym Chrystusa” (ChL 15).
W 1998 r. – u progu Wielkiego Jubileuszu – Jan Paweł II mówił o „znakach nadziei w Kościele, wzbudzanych działaniem Ducha Świętego”. Wśród znaków tych wymieniał m. in. udział świeckich w apostolskiej misji Kościoła. „W sposób szczególny Duch Święty zachęca dzisiaj Kościół do rozbudzania powołania i posłannictwa wiernych świeckich – mówił. Ich udział i współodpowiedzialność w życiu wspólnoty chrześcijańskiej oraz ich różnorodna obecność w apostolstwie i służbie społeczeństwu każą nam z nadzieją oczekiwać u progu trzeciego Tysiąclecia dojrzałej i płodnej epifanii laikatu”.
„Nie możemy ponadto zapominać – kontynuował – iż jednym z darów udzielanych przez Ducha Świętego w naszych czasach jest rozkwit ruchów kościelnych, na które od początku mojego Pontyfikatu ciągle wskazuję jako na powód nadziei dla Kościoła i społeczeństwa. Są one znakiem wolności form, w których realizuje się jeden Kościół, i stanowią pewną nowość, która oczekuje na odpowiednie przyjęcie w całej swojej pozytywnej owocności dla Królestwa Bożego obecnego w historii”
Jan Paweł II był przekonany, że współczesność jest czasem, w którym Duch Święty udziela szczególnych charyzmatów ludziom świeckim, gdyż taka jest dziś potrzeba całej wspólnoty. A ich owocem są nowe ruchy i wspólnoty apostolskie, które narodziły się w Kościele w ostatnim półwieczu. Wiązał z nimi nadzieję na „nową wiosnę Kościoła”.
Apelował o właściwą współpracę świeckich z pasterzami. W Liście apostolskim «Novo millennio ineunte», otwierającym trzecie tysiąclecie, napisał, że bardzo ważne jest „popieranie różnych form zrzeszania się, zarówno tradycyjnych, jak i nowszych ruchów kościelnych, ponieważ nadają one Kościołowi żywotność, która jest darem Bożym i przejawem prawdziwej 'wiosny Ducha”.
Specyfika misji świeckich
Dojrzały chrześcijanin – podkreślał Jan Paweł II – to człowiek odpowiedzialny za wszystkie dziedziny życia, człowiek, który w sposób harmonijny tą odpowiedzialność realizuje nie tylko w płaszczyźnie życia kościelnego bądź rodzinnego, ale także na gruncie zawodowym, społecznym i w konsekwencji także politycznym. Ostrzegał, że w życiu chrześcijan „nie może być dwóch równoległych nurtów: z jednej strony tzw. życia duchowego z jego własnymi wartościami i wymogami, z drugiej tak zwanego życia świeckiego, obejmującego rodzinę, pracę, relacje społeczne, zaangażowanie polityczne i kulturalne”.
Mówił zatem o dwóch podstawowych obszarach zaangażowania świeckich. Pierwszym jest apostolskie zaangażowanie w parafii i we wspólnocie Kościoła lokalnego, a drugim zaangażowanie w ewangelizację oraz „uświęcanie” otaczającego świata. W ramach tego pierwszego zadania podkreślał, że świeccy winni uczestniczyć w Radach Duszpasterskich Diecezji, w Parafialnych Radach Duszpasterskich oraz w innych gremiach refleksji nad Kościołem i jego rozwojem. Przestrzegał też przed destrukcyjnym oddziaływaniem klerykalizmu zarówno wśród duchownych jak i wśród świeckich, nieustannie zachęcając do dialogu i współpracy duchownych ze świeckimi oraz świeckich z duchownymi, nawet jeśli ten dialog bywa często niełatwy.
Równoległą misją świeckich jest to co Sobór Watykański II nazywa „consecratio mundi”, czyli uświęcaniem otaczającego świata. Podkreślał więc rolę zaangażowania świeckich w świecie, jako miejscu rozwoju i realizacji ich eklezjalnego powołania. „Chrzest bowiem nie odrywa świeckich od świata, lecz powierza im powołanie, które właśnie w świecie, wewnątrz świata winno się urzeczywistniać, gdyż „tam ich Bóg powołuje, aby wykonując właściwe sobie zadania, kierowani duchem ewangelicznym przyczyniali się do uświęcenia świata na kształt zaczynu, od wewnątrz niejako, i w ten sposób przykładem zwłaszcza swego życia promieniując wiarą, nadzieją i miłością, ukazywali innym Chrystusa” (ChL 15).
Wyjaśniał, że to sam Bóg – w świetle swego stwórczego i odkupieńczego aktu – powierzył świat ludziom, aby uczestniczyli oni w dziele stworzenia, wyzwalali je spod działania grzechu i by sami dążyli do świętości poprzez małżeństwo, wybór celibatu, życie rodzinne, zawodowe, a także wielorakie formy działalności społecznej” (ChL 15).
Kolejnym wymiarem misji świeckich winno być ich zaangażowanie w proces nowej ewangelizacji otaczającego świata. Po raz pierwszy użył je papież Paweł VI w „Evangelii nuntiandi”, natomiast bardzo często posługiwał się Jan Paweł II. Nowa ewangelizacja – pisał – musi się zmierzyć ze zjawiskiem dystansowania się od wiary, które przejawia się coraz bardziej w społeczeństwach i kulturach, które wydawały się być od wieków przeniknięte Ewangelią. Także w tych wszystkich sferach życia, które narażone są na szczególne zeświecczenie. I tu właśnie otwiera się olbrzymia przestrzeń dla apostolstwa świeckich. Świeccy bowiem – dzięki obecności w szeroko pojętym życiu społecznym – są w stanie dotrzeć tam, gdzie tzw. Kościół instytucjonalny nigdy nie będzie obecny.
Jan Paweł II nie tylko więc zachęcał do ewangelizacji, ale pokazywał swoją posługą jak to robić, podjął bowiem olbrzymi wysiłek ewangelizacyjny, jakim stały się pielgrzymki do poszczególnych krajów. Wspierał również wszelkie nowe formy ewangelizacji, które były podejmowane przez ruchy.
Bezwzględny priorytet człowieka
Jan Paweł II wskazywał, że fundamentem wszelkiej działalności publicznej prowadzonej po katolicku jest troska o dobro osoby ludzkiej. Podkreślał przy tym, że działalność na rzecz społeczeństwa prowadzona przez katolików nie musi mieć wcale znamion „konfesyjności”. Jej podstawowym wymiarem winna być obrona godności i praw osoby ludzkiej – jako najwyższego dobra w porządku doczesnym.
Dlatego już w swojej pierwszej encyklice „Redemptor hominis” podkreślił, że „drogą Kościoła jest człowiek”. A więc przemiana świata w duchu Ewangelii tożsama jest z czynieniem świata bardziej ludzkim – ze służbą człowiekowi, a w szczególności troska o jego godność oraz wynikające z niej prawa człowieka.
Budowa cywilizacji życia
Budowę cywilizacji życia i miłości Jan Paweł II wiązał z przemianą istniejących w świecie „struktur zła”, tworzących „cywilizację śmierci”. Podkreślał, że jest ona pochodną „kultury użycia”, tak silnie zakorzenionej w dzisiejszej cywilizacji. „Kultura użycia” niszczy także najbardziej intymną relację pomiędzy mężczyzną i kobietą. Dlatego tak wielkie znaczenie przykładał do prawidłowego rozumienia tej sfery. Służyła temu głoszona przezeń „teologia ciała” – absolutna nowość w nauczaniu papieskim.
Papieska refleksja na ten temat ludzkiej przeciwstawiała się błędnemu przekonaniu, że głównym celem małżeństwa jest prokreacja i tylko wówczas akt seksualny jest dopuszczalny. Za takim przekonaniem stoi manichejskie podejrzenie, że seks zawsze ma coś z grzeszności. Natomiast Jan Paweł II pokazywał, że akt małżeński jest wyrazem wzajemnej miłości i służy nie tylko prokreacji. Jest więc on cenny, ważny, dobry oraz godny moralnej aprobaty. Zatem jednym z podstawowych zadań stojących przed Kościołem dziś jest ukazanie prawidłowej koncepcji miłości, także w sferze seksualnej.
Udział w życiu politycznym
Kwestia udziału świeckich w życiu politycznym traktowana była przez Jana Pawła II nie tylko jako prawo bądź luksus, lecz jako jeden z ważnych wymiarów ich misji, wynikającej z sakramentów chrztu i bierzmowania. „Świeccy – czytamy w „Christifideles laici” – nie mogą rezygnować z udziału w , czyli w różnego rodzaju działalności gospodarczej, społecznej i prawodawczej”. Wyjaśniał, że „ani oskarżenia o karierowiczostwo, o kult władzy, o egoizm o korupcję, które nierzadko są kierowane pod adresem ludzi wchodzących w skład rządu, parlamentu, klasy panującej czy partii politycznej, ani dość rozpowszechniony pogląd, że polityka musi być terenem moralnego zagrożenia, bynajmniej nie usprawiedliwiają sceptycyzmu i nieobecności chrześcijan w sprawach publicznych” (ChL 42).
W tym zakresie konieczne dokonywał rozróżnienia pomiędzy rolą w tej dziedzinie Kościoła hierarchicznego, a specyficzną misją wiernych świeckich. Zadaniem Kościoła hierarchicznego jest budowanie wspólnoty sakramentalnej i nauczanie wiary i moralności. Misja ta ma charakter zdecydowanie uniwersalny (skierowany do wszystkich) a zatem ponadpolityczny. Kościół jako taki nie angażuje się zatem w bezpośrednią działalność polityczną, nie tworzy np. partii wyznaniowych działających w jego imieniu. Określa jednak podstawowe kryteria działalności katolików w polityce.
Natomiast zadanie bezpośredniego udziału w życiu politycznym wchodzi w zakres misji i odpowiedzialności osób świeckich. Ponadto działalność tę świeccy prowadzą na własną odpowiedzialność, czyniąc to w sposób autonomiczny. Jan Paweł II podkreślał jednakże, że „autonomia”, którą obdarzeni są świeccy dotyczy wyboru konkretnej linii działania politycznego, nie może jednak dotyczyć autonomii wyborów moralnych.
Jeśli chodzi o tę ostatnią sferę, to Jan Paweł II wielokrotnie mówił o „wartościach nienegocjowalnych”. A są to te wartości, które w najbardziej podstawowy sposób chronią życia, godności i dobra osoby ludzkiej oraz jej prawa do rozwoju – a zatem muszą stanowić nienaruszalny fundament życia społeczności ludzkiej. Wartości te – w świetle nauczania Kościoła – mają wymiar uniwersalny i ponadkonfesyjny: wynikają bowiem nie tylko z Objawienia, ale i z prawa naturalnego zapisanego w każdym ludzkim sumieniu. Wobec tego Jan Paweł II podkreślał, że kształt „wartości nienegocjowanych” nie może zależeć od wyniku takiego czy innego kompromisu, będącego skutkiem aktualnego układu sił na scenie politycznej.
Kongregacja Nauki Wiary w specjalnej nocie doktrynalnej z 2003 r., zatytułowanej „Vademecum dla polityków” – wydanej na zlecenie Jana Pawła II – do podstawowych wartości, w których kompromis nie jest możliwy, zalicza m. in.: kwestię aborcji i eutanazji; prawo do wolności religijnej; ochronę i rozwój rodziny opartej na małżeństwie między osobami odmiennej płci; zapewnienie rodzicom wolności wychowywania własnych dzieci; ochronę nieletnich oraz ofiar współczesnych form niewolnictwa, takich jak narkomania czy prostytucja. Ponadto troskę o pokój i o sprawiedliwość społeczną, tak „aby prawa osoby nie zostały zagrożone przez bezduszne działania rynku czy czynników ekonomicznych”.
Uczestnictwo we współczesnych areopagach
Jan Paweł II bardzo mocno zachęcał świeckich do uczestnictwa we wszystkich współczesnych areopagach: np. w mediach, kulturze i sztuce, słowem tam, gdzie kształtowany jest najbardziej kierunek rozwoju dzisiejszego świataWyrwżnie apelował o to w przesłaniu do młodych podczas Światowych Dni Młodzieży w 2000 r. na rzymskim Tor Vergata.
Świeccy – wedle Jana Pawła II – powołani są szczególnie do dialogu ze światem, do dialogu z ludźmi inaczej myślącymi oraz niewierzącymi. Podkreślał, że jest to istotne ich zadanie a przede wszystkim tworzonych przez nich ruchów i stowarzyszeń.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.