Abp Dzięga o katastrofie smoleńskiej: serce się ścisnęło, ale zdziwiony nie byłem
10 kwietnia 2014 | 21:14 | pk Ⓒ Ⓟ
Kwiaty i znicze na rondzie Ofiar Katastrofy Smoleńskiej i na skwerze im. Lecha Kaczyńskiego, msza św. i marsz pamięci – w ten sposób szczecinianie upamiętnili ofiary katastrofy smoleńskiej w 4. rocznicę tragedii. Liturgii w Bazylice Archikatedralnej w Szczecinie przewodniczył abp Andrzej Dzięga. – Posmutniałem, serce się ścisnęło, ale zdziwiony nie byłem. Jakby to było coś naturalnego, że w kontekście minionych wówczas dni i tamtej atmosfery, to się wydarzyło – wspominał metropolita szczecińsko-kamieński moment, gdy dowiedział się o katastrofie.
"Potem doświadczyliśmy tego wszystkiego, co działo się w kontekście szczególnych mechanizmów społecznego życia, które chce się nam pokazać jako zaprzeczenie Bożej drogi – kontynuował hierarcha. – Że to nie droga, tylko przypadek, epizod, wypadek, katastrofa, zdarzyło się, nie ma, koniec, zapomnieć, idziemy dalej" – mówił abp Dzięga.
Metropolita szczeciński wskazywał, że u Pana Boga wszystko jest drogą, wszystko jest ważne, wszystko trzeba pamiętać i wydobywać z tego naukę. "O ilu sprawach powojennych albo wojennych mówią dziś wielcy tego świata 'zostawmy to historykom, nie doszukujmy się prawdy’. Przecież dlatego tak naprawdę padła lustracja w Polsce. 'Zostawmy to historykom’. Jakby chciano powiedzieć, że tu nie ma jednej prawdy, tu są różne prawdy, albo tu się nie da nazwać prawdy" – mówił abp Dzięga.
Arcybiskup podkreślił, że zawsze jest możliwość odkrywania, nazywania i poszukiwania prawdy. „Dopóki jest chociażby jeden człowiek, który pyta o tę prawdę, który za nią tęskni, który jej szuka, dopóty ma prawo o tę prawdę pytać i wołać” – mówił abp Dzięga w 4. rocznicę katastrofy smoleńskiej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.