Gorzów Wlkp.: 28. rocznica śmierci sługi Bożego bp. Wilhelma Pluty
22 stycznia 2014 | 16:57 | wm Ⓒ Ⓟ
Msza św. w 28. rocznicę śmierci sługi Bożego bp Wilhelma Pluty odprawiona została 22 stycznia w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gorzowie Wielkopolskim, z udziałem biskupów, księży, rodziny byłego ordynariusza diecezji gorzowskiej oraz mieszkańców miasta.
W uroczystości kościelnej uczestniczyli także przedstawiciele władz miasta, stowarzyszeń diecezjalnych, szkół katolickich oraz tegoroczni absolwenci Studium nad Małżeństwem i Rodziną im. Bp. W. Pluty.
Eucharystii przewodniczył ordynariusz diecezji zielonogórsko–gorzowskiej bp Stefan Regmunt, koncelebrowali bp Tadeusz Lityński oraz bp senior Paweł Socha, w modlitwę włączył się bp senior Adam Dyczkowski, który nie mógł przybyć na uroczystość. Homilię wygłosił ks. dr Henryk Dworak, były rektor diecezjalnego seminarium duchownego w Paradyżu i wieloletni współpracownik sł. Bożego Wilhelma Pluty.
Ks. Dworak przypomniał życiorys sługi Bożego, a także swoje pierwsze spotkanie z bp. Plutą, które odbyło się w 1958 r. w Szczecinie. – Pamiętam wejście nowego biskupa na salę obrad. Wszedł spokojnym krokiem, bez pośpiechu, wyciszony. Jego strój był nienaganny, zgodny z kapłańskim savoir-vivre’m. To był strój przyzwoity, poważny, stosowny. Bp Pluta przywiązywał wagę do stroju, bo jest on odzwierciedleniem wnętrza człowieka – powiedział ks. Dworak, który w kazaniu skupił się na charakterystyce sylwetki przyszłego Błogosławionego.
Według ks. Dworaka, bp Pluta był zawsze skupiony, nigdy nie śmiał się głośno, był pogodny i życzliwy. Jego stosunek do ludzi był niestandardowy, zawsze interesował się ich domem i rodziną. Często do mnie mawiał: „Zajedź do mamy” – przypomniał kaznodzieja.
Zdaniem ks. Dworaka, w biskupie była harmonia – mowa, sylwetka, patrzenie na człowieka, pełna życzliwość. – On się cieszył, że nas widział, my jako młodzi pracownicy czuliśmy się z nim dobrze – wspominał. Bp Pluta mimo skupienia miał wiele uśmiechu, lubił opowiadać anegdoty, ale tylko takie, które nikogo nie obrażały i nie pognębiały. To były wypowiedzi z klasą, charakteryzujące się radością. Takiego duszpasterza diecezji gorzowskiej zapamiętał ks. dr Henryk Dworak, jego były współpracownik.
Sługa Boży bp Wilhelm Pluta pochowany jest w krypcie gorzowskiej fary, tu po zakończeniu liturgii odmówiona została specjalna modlitwa w intencji jego beatyfikacji. Przed grobem byłego ordynariusza diecezji gorzowskiej 2 czerwca 1997 r. modlił się Jan Paweł II.
Bp Wilhelm Pluta urodził się 9 stycznia 1910 r. w Kochłowicach k. Katowic. W 1934 r. otrzymał święcenia kapłańskie i podjął pracę duszpasterską, najpierw jako wikariusz, a następnie jako proboszcz. Równolegle kontynuował studia, które uwieńczył w 1947 r. obroną pracy doktorskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim. 4 lipca 1958 r. został mianowany biskupem dla ordynariatu gorzowskiego. Po utworzeniu w 1972 r. przez papieża Pawła VI diecezji gorzowskiej został jej pierwszym biskupem, w której duszpasterzował przez 27 lat. W tym czasie erygował nowe parafie, zainicjował budowę wielu kościołów, wybudował Dom Rekolekcyjny w Rokitnie. Zginął tragicznie 22 stycznia 1986 r. w wypadku samochodowym w Przetocznicy k. Krosna Odrzańskiego. Obecnie trwa jego proces beatyfikacyjny na etapie diecezjalnym.
Bp Pluta mieszkał w Gorzowie Wlkp. w Pałacu Biskupim, w którym od ub. roku działa Instytut Jego imienia. W 2010 r. w którym przypadała setna rocznica Jego urodzin, ogłoszony został patronem Gorzowa Wielkopolskiego. Uchwałę podjęli rajcy miejscy podczas nadzwyczajnej sesji z udziałem bp. Stefana Regmunta i bp. Pawły Sochy 4 listopada 2010 r.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.