Kolęda we włocławskim schronisku Caritas dla bezdomnych

Około 180 bezdomnych – ponad 150 mężczyzn i ponad 20 kobiet – przebywa we włocławskim schronisku prowadzonym przez siostry albertynki. 19 stycznia z kolęda przyszedł do nich ks. Krzysztof Stawicki, zastępca dyr. Caritas diecezji włocławskiej.

Budynek, gdzie znajdują się pokoje dla bezdomnych, jest jednocześnie domem Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim. Ks. Stawicki najpierw modlił się z zakonnicami, następnie w pokojach kobiet, a później mężczyzn.

Każdy z podopiecznych schroniska otrzymał pamiątkowy folder kolędowy i obrazek z wizerunkiem i litanią do bł. Jana Pawła II. W czasie spotkania kolędowego bezdomni zadawali dużo pytań kapłanowi o wiarę, Pana Boga i Kościół.

Mieszkanie we wspólnocie daje bezdomnym szanse na odnalezienie sensu życia. Tu na co dzień można zobaczyć, jak miłość i troska o bliźniego ma wielkie znaczenie w życiu człowieka i dla całego świata. Pomimo niełatwego życia, potrafią się cieszyć wszystkim, co ich spotyka.

Mieszkańcy schroniska są pod stałą opieką Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim. Opieka ta polega na ciągłym przebywaniu sióstr z bezdomnymi. Zakonnice starają się stworzyć warunki i zachęcić mieszkańców do przemiany oraz pogłębienia ich życia poprzez wspólnie odmawianą modlitwę poranną, Eucharystię oraz Koronkę do Miłosierdzia Bożego i Różaniec. Wszelkie praktyki religijne są ze strony bezdomnych podejmowane dobrowolnie.

Opieka wyraża się również w organizowaniu dla bezdomnych pracy zarobkowej albo na rzecz schroniska. Obowiązek wykonywania powierzonych czynności mobilizuje ludzi, nie mających żadnych perspektyw na przyszłość, do pracy nad sobą, do samozaparcia i wytrwania choćby kilku tygodni bądź miesięcy bez alkoholu.

Mieszkańcy schroniska są również pod stałą opieką duchową księży pracujących w Caritas diecezji włocławskiej.

Od 2003 r. funkcjonuje stołówka przy ul. Gdańskiej 6 we Włocławku, w której mieszkańcy schroniska pod kontrolą sióstr przygotowują posiłki. I tak z ciepłej zupy i chleba korzystają mieszkańcy schroniska Caritas i osoby potrzebujące z miasta.