RKP przeciw politycznym rozgrywkom
28 grudnia 2013 | 09:39 | kg (KAI/B-I/RISU) / br Ⓒ Ⓟ
Dążenie do rozbicia Kościoła z powodów politycznych jest ciężkim grzechem – ostrzegli biskupi Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego (RKP) w oświadczeniu na temat sytuacji na Ukrainie. Ogłosili je na zakończenie ostatniego w tym roku posiedzenia Świętego Synodu, który obradował w dniach 25-26 grudnia w Moskwie.
Ostrzeżenie to wiąże się z faktem, iż niektórzy wyżsi hierarchowie Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego, związanego z Moskwą, otwarcie poparli europejskie dążenia tego kraju i trwające od ponad miesiąca manifestacje antyrządowe w Kijowie i innych miastach tego kraju.
Zapewniając o swym szacunku do prawa narodu ukraińskiego do wyboru własnej drogi, rosyjscy biskupi prawosławni zwrócili jednocześnie uwagę, że „ważne jest, aby był to właśnie wybór ludowy: wolny, oparty na znajomości wszystkich «za» i «przeciw», a nie podyktowany przez jakąś siłę z zewnątrz”. Dokonać tego wyboru można jedynie na drodze „pokojowych i legalnych procesów i odpowiedzialnego dialogu, do czego wzywają zwolennicy różnych wariantów rozwoju społecznego” – podkreśla dokument synodalny. Hierarchowie zapewnili o gotowości RKP do udzielenia wsparcia różnym grupom społecznym w poszukiwaniu słusznych rozwiązań.
Kościół „będzie zawsze bronił danych przez Boga odwiecznych wartości moralnych”, na których jedynie może się opierać „godne życie ludzi” – przypomnieli autorzy oświadczenia. W tym kontekście zaznaczyli, że „historyczny wybór narodu Ukrainy nie powinien doprowadzić do zniszczenia tych niezmiennych i zbawczych wartości”, gdyż „rozluźnienie obyczajów z czasem całkowicie niszczy naród”.
Członkowie Synodu wezwali wszystkich duszpasterzy i wiernych swego Kościoła do modlitwy i troski o to, aby sąsiedni naród, „podobnie jak wszystkie bratnie narody jednolitej duchowo Świętej Rusi, urządził swe życie zgodnie z prawdą Bożą, pokojowo i pomyślnie”.
Komentując ten dokument na spotkaniu z dziennikarzami przewodniczący Synodalnego Wydziału Informacyjnego Patriarchatu Moskiewskiego Władimir Legojda powiedział, że ostatnie wydarzenia na Ukrainie „głęboko poruszyły nie tylko Ukraińców, ale również całą owczarnię” RKP. Według niego do patriarchy Cyryla napływały w związku z tym liczne apele i oświadczenia, on sam wielokrotnie zapewniał o swej modlitwie za wiernych w ościennym kraju.
W swym dokumencie Patriarchat podkreśla, że nie może zajmować jakiegokolwiek stanowiska politycznego, zarazem jednak nie może nie reagować na poważne wydarzenia i niezadowolenie społeczne. Bardzo ważne jest to, że stanowisko Kościoła nigdy nie wyraża chwilowych preferencji politycznych ani nie wiąże się z koniunkturą gospodarczą, lecz odzwierciedla prawdę Bożą, bez której nie jest możliwe prawdziwe dobro narodu – podkreślił Legojda.
Oświadczenie Synodu RKP wywołało żywe, przeważnie krytyczne, reakcje na Ukrainie. Na przykład abp Eustratiusz z niekanonicznego Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego porównał ten dokument do dawnych sowieckich nawoływań do pokoju i nazwał go „słowami kłamstwa”. „Stało się to już tradycją dla Patriarchatu Moskiewskiego: zrównywanie dogmatycznej jedności Kościoła z jednością RKP jako strukturą” – zauważył hierarcha ukraiński.
Jego zdaniem kłamliwa jest również zawarta w dokumencie próba przedstawiania Rosji niemal jako ostoi rodziny i moralności. „Przypomina to sowieckie nawoływania do pokoju. Pokój to dobra rzecz. Ale jak wierzyć tym, którzy wzywając do niego, wprowadzili wojska do Afganistanu?” – zapytał retorycznie arcybiskup.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.