Opłatkami z Błonia podzielą się także w Afryce i na Ukrainie
15 grudnia 2013 | 16:07 | eb Ⓒ Ⓟ
W Błoniu koło Tarnowa dobiega końca pieczenie opłatków. Dziennie w zakładzie przetwórczo-handlowym Wyższego Seminarium Duchownego wypieka się ok. 5 tys. dużych opłatków. Zamówienia przychodzą m.in. z Ukrainy, Niemiec, Wielkiej Brytanii. Opłatki trafiły już do Afryki, gdzie pracują tarnowscy misjonarze.
– Receptura nie jest tajemnicą. Opłatki powstają z mąki i wody, ciasto trzeba dobrze wymieszać i trafia ono do specjalnych pieców. Samo pieczenie trwa do 2 minut. Dziennie potrzebujemy ok. 80 kg mąki i 160 litrów wody. Aby powstały kolorowe opłatki dodawany jest barwnik spożywczy, ale każdego roku robimy coraz mniej takich opłatków – mówi ks. Wiesław Czaja, dyrektor zakładu.
Później opłatki przenosi się do nawilżalni, aby można było łatwiej je pociąć. Duże i małe opłatki pakuje się, a folię ozdabia elementami świątecznymi.
Oprócz białych opłatków, w Błoniu powstają także kolorowe m.in. zielone, żółte, niebieskie i różowe. Wypieka się je z myślą o najmłodszych, a przed laty rolnicy dawali je zwierzętom. Dziś ta tradycja zanika.
Opłatki w Błoniu piecze się prawie przez cały rok, natomiast najwięcej pracy jest od września do grudnia. Uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczone są na utrzymanie tarnowskiego seminarium duchownego, gdzie kształci się ok. 200 kandydatów do kapłaństwa.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.