Delegat KEP ds. powołań: wzrost powołań to owoc Roku Wiary

Większa niż w latach ubiegłych liczba kandydatów zgłaszających się na pierwszy rok do Seminariów Duchownych to zdaniem delegata KEP ds. powołań bp. Marka Solarczyka jeden z owoców Roku Wiary. – Zastanawiając się nad motywacjami tych, którzy wybrali drogę życia kapłańskiego, nie można nie docenić wielu diecezjalnych i parafialnych inicjatyw związanych z szeroko pojętą troską o rozwój życia duchowego, Światowych Dni Młodzieży w Brazylii czy samego przykładu życia wiarą, jaki daje nam papież Franciszek – uważa bp Solarczyk. W tym roku do seminariów duchownych zgłosiło się ok. 800 nowych alumnów, o ponad 100 więcej niż rok i dwa lata temu.

– Należy jednak pamiętać, że ostatecznie tym, który powołuje człowieka, jest Bóg. My jako ludzie możemy jedynie pomagać młodzieży w rozeznawaniu ich drogi życia poprzez modlitwę, stwarzanie korzystnego klimatu, czy świadectwo własnego życia – zauważył bp Solarczyk.

– Biorąc pod uwagę wiele sytuacji, które w ostatnich miesiącach miały miejsce i które były nagłaśniane medialnie, oraz nie zawsze przychylnego tej drodze życia środowiska rodzinnego czy rówieśniczego, możemy się cieszyć i dziękować Bogu, że tak wielu młodych ludzi pragnie służyć Bogu i człowiekowi na drodze życia kapłańskiego. To tylko pokazuje, że Boże dzieło się realizuje – powiedział delegat KEP ds. powołań.

Zdaniem bp. Solarczyka, wiele podejmowanych w Roku Wiary inicjatyw doprowadziło do ożywienie modlitwy i życia sakramentalnego nie tylko wśród młodzieży, ale w całej wspólnocie Kościoła, "co nie może nie wpłynąć także na wybory konkretnych ludzi".

– Nie zapominajmy, że były Światowe Dni Młodzieży w Brazylii. Mamy także papieża Franciszka, który pokazuje, że będąc kapłanem, biskupem czy w końcu nawet papieżem można nieść przesłanie Ewangelii, pozostając przy tym otwartym i bliskim normalnemu człowiekowi – powiedział delegat KEP ds. powołań.

W opinii bp. Solarczyka na drodze rozeznawania powołania ważne jest także świadectwo samych księży. Swoją posługą i oddaniem przynoszą oni nie tylko bogate owoce duchowe wspólnocie, której służą, ale także są bardzo czytelnym znakiem, który prowokuje młodych ludzi do zadania sobie pytania: "Czy może i to nie jest moja droga życia?" – zastanawiał się biskup.