Drukuj Powrót do artykułu

Największe zagrożenie dla ekumenizmu

10 września 2013 | 18:14 | tom (KAI) / br Ⓒ Ⓟ

Największym zagrożeniem dla dialogu ekumenicznego jest zapominanie o tym co już osiągnięto – powiedział kard. Koch w wywiadzie dla austriackiego tygodnika katolickiego „KirchenZeitung”. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan mówi w wywiadzie m.in. o Roku Lutra w 2017 r., dialogu ekumenicznym ze wspólnotami ewangelikalnymi, papieżu Franciszku i Benedykcie XVI, reformie Kurii Rzymskiej.

Kard. Koch wziął udział w 25. Międzynarodowej Akademii Letniej Kręgu Kapłańskiego Linzu, która spotkała się w austriackim Aigen. Wygłosił referat pt. „Oblicze Boga w Jezusie Chrystusie. Ogólny zarys chrystologii egzystencjalnej”.

Wobec zbliżającego się Roku Lutra w 2017 r., na pytanie czego katolicy mogą się uczyć od inicjatora Reformacji, kard. Koch podkreślił, że był on osobą poszukującą Boga i – jak powiedział podczas spotkania z przedstawicielami Kościoła ewangelickiego Niemiec w Erfurcie Benedykt XVI – musimy na nowo odkryć zasadnicze „pytanie o Boga” oraz to, że Luter nie poszukiwał „jakiegoś Boga”, lecz Boga, który objawił się w Jezusie Chrystusie. „Koncentracja na pytaniu o Boga i stawianie w centrum Chrystusa są da mnie zasadniczymi punktami” – powiedział kard. Koch.

Mówiąc o zagrożeniach dla dialogu z Kościołem luterańskim i dla ekumenizmu, watykański hierarcha podkreślił, że największym zagrożeniem dla niego jest „zapominanie” o tym co już osiągnięto. „Z luteranami prowadzimy dialog już od ponad pięćdziesięciu lat. Dziś grozi nam, że wiele z tego popadnie w zapomnienie. Musimy robić to, co mój poprzednik, kard. Walter Kasper zrobił w minionych latach jako przewodniczący Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan. Zebrać, publikować teksty dotyczące dialogu, aby nie uległy zagubieniu, lecz pozostały drogowskazem na przyszłość” – powiedział kardynał. Za największy sukces w dialogu katolicko-luterańskim uznał wspólną deklarację augsburską z 1999 r. o usprawiedliwieniu, którą, jak zaznaczył, przyjęli przedstawiciele obu naszych Kościołów a nie tylko eksperci.

Za jeden z najważniejszych tematów dialogu ekumenicznego obecnie kard. Koch uznał kwestię „Kościoła, Eucharystii i urzędu”. „To byłby, moim zdaniem, kolejny krok do przodu. Skończył się już czas kiedy osobno rozważaliśmy problem Eucharystii i urzędu. Nie chcę, aby te kwestie były rozdzielane” – wyznał.

Pytany jakie impulsy dla dialogu ekumenicznego płyną z nauczania i postawy papieża Franciszka kard. Koch zwrócił uwagę, że papież chce iść drogą wytyczoną przez Benedykta XVI: utrzymywać braterski dialog oraz serdeczne i przyjazne stosunki. „To jest dla papieża Franciszka bardzo ważne. Widziałem go, jak podejmował papieża Koptów, czy reprezentantów prawosławia, jak wiele czasu im poświęcił. Ponadto naturalnie musimy kontynuować dialog teologiczny” – powiedział kard. Koch.

Mówiąc o ciężkiej sytuacji Kościoła prawosławnego w krajach Bliskiego Wschodu, z których wiele przeżywa tzw. „wiosnę arabską” hierarcha zaznaczył, że ma wielki problem z nazywaniem obecnej sytuacji „arabską wiosną”. „Moim zdaniem zmienia się to w arabską jesień. Mimo wszystko, dialog jest potrzebny bardziej niż kiedykolwiek. Przede wszystkim, ludzie potrzebują naszego wsparcia. Osiemdziesiąt procent wszystkich ludzi, którzy są prześladowani ze względu na wiarę, to chrześcijanie. Dziś mamy więcej prześladowań chrześcijan niż w pierwszych wiekach Kościoła. To powinno motywować do jeszcze większej solidarności wśród chrześcijan” – powiedział kard. Koch.

Pytany o dialog z tzw. Kościołami „wolnymi” i „ewangelikalnymi” kardynał zwrócił uwagę, że niektóre z nich są nastawione „antykatolicko” i „antyekumenicznie”. „Ruchy te są bardzo zróżnicowane. Ale staramy się rozmawiać z każdym. Kościoły zielonoświątkowe i wolne są drugimi liczebnie grupami chrześcijan po Kościele katolickim. I wzrastają bardzo szybko. To jest wielkie wyzwanie. Przede wszystkim jako Kościół katolicki musimy zadać sobie pytanie: co się dzieje z nami, dlaczego tak wielu wierzących opuszcza nasz Kościół i idzie do tych ruchów” – powiedział kard. Koch. Zwrócił uwagę, że w przypadku wielu Kościołów ewangelikalnych, szczególnie w Europie środkowej, łączy nas rozumienie Biblii i takie samo stanowisko w sprawie małżeństwa czy homoseksualizmu. „Tak jest w istocie, że w wielu kwestiach w obszarze etyki są nam bliżsi niż duże Kościoły ewangelickie” – stwierdził.

Kard. Koch opowiedział się za zintensyfikowaniem dialogu, co zresztą jest życzeniem Kościołów ewangelikalnych. „Oczekują wsparcia w sprawach, które szczególnie leżą im na sercu. Dotyczą one nie tylko etyki, lecz przede wszystkim sposobu wyznawania wiary w Chrystusa. Wielu ewangelikalnych chrześcijan uważa, że w Kościele katolickim jest to lepiej postawione niż w niektórych Kościołach ewangelickich” – zaznaczył purpurat.

„Musimy na nowo dojść do porozumienia, w którym kierunku powinna i musi prowadzić nas nasza ekumeniczna droga. Dla nas katolików, celem pozostaje widoczna jedność. To jest zadanie dane nam przez Pana, który modlił się w swojej modlitwie arcykapłańskiej, abyśmy byli jedno, tak aby świat uwierzył. Raz gość z Afryki powiedział mi krótko: czy uważasz, że chrześcijaństwo jest wiarygodne, gdy z różnych szczytów głoszone są różne orędzia Chrystusa? Zwłaszcza teraz, w kontekście ewangelizacji, ekumenizm musi postarać się na nowo o atrakcyjność” – powiedział kard. Koch i dodał, że na początku ruchu ekumenicznego i w czasie II Soboru Watykańskiego widoczna była większa wspólnota celów niż dzisiaj.

Mówiąc o papieżu Franciszku kardynał zwrócił uwagę, że jest on inną osobowością niż Benedykt XVI. „Z drugiej strony widać zasadniczą kontynuację pontyfikatu poprzednika. Jeśli na przykład spojrzymy na wywiad jakiego udzielił Franciszek w czasie powrotu z Rio de Janeiro, to mógłby to samo powiedzieć Benedykt XVI. Jednak papież Benedykt był przez różne media za te same słowa ganiony a papież Franciszek jest chwalony. Przez sposób, w jaki podchodzi do człowieka, jak rozumie swój urząd, jest premiowany. Lecz jestem przekonany, że jeśli świat zrozumie co znaczą jego słowa, to być może przychylność wobec niego nie będzie już tak wielka” – powiedział kardynał.

Przypomniał oburzenie jakie wywołała wypowiedź Benedykta XVI podczas wizyty we Fryburgu Bryzgowijskim w Niemczech, kiedy zaapelował do ludzi Kościoła, aby odeszli od zeświecczenia. „Papież Franciszek mówi o tym jeszcze bardziej dobitnie i uważane jest to za dobre. Może jest to wynikiem sposobu w jaki Franciszek to wypowiada i dlatego znajduje akceptację” – powiedział kardynał.

Mówiąc o zapowiadanej przez Franciszka reformie Kurii Rzymskiej jaką ma się zająć powołany przez niego komitet doradczy, którego kard. Koch jest członkiem, powiedział, że jest to bardzo dobra inicjatywa. „W ten sposób Kościół powszechny będzie lepiej obecny i bardziej synodalny. Jest to wielkie życzenie Franciszka i on to na pewno wdroży w życie” – powiedział kard. Koch.

Pytany czy są osoby w Kurii, które będą chciały hamować reformę kardynał stwierdził, że tak jest zawsze, gdy chce się coś zmienić. „Ale nie mogę ich wskazać. Dla mnie ważne jest to, że w Kurii Rzymskiej na nowo przypomną sobie swoje zadania, które są do wykonania. Przede wszystkim musi chodzić o to, aby papież mógł wypełnić swoją misję. Papież sam występuje w imieniu całego Kościoła, a Kościół ma za zadanie głoszenie Ewangelii. Gdy wszyscy przypomną sobie o tym, co jest właściwym zadaniem, to nie może być żadnych problemów, czy ma się hamować, czy nie” – zaznaczył kard. Koch.

Zaznaczył, że głos papieży może być silny tylko wtedy, gdy jest wspierany przez Lud Boży. W Europie środkowej widzi jeden problem. „Jaka szkoda, że na przykład, wielkie impulsy płynące z przemówień papieża Benedykta XVI tak słabo zostały przyjęte. Powinniśmy być dumni z tego, co chrześcijaństwo wyświadczyło Europie. To jest wspaniałe. Dlatego jestem też przekonany, że nie będzie Europy wolnej od chrześcijaństwa. Przeżywamy ciszę Wielkiej Soboty. W tej ciszy niepostrzeżenie powstaje wiele nowego. Musimy wspierać pozytywne siły, które pozwalają wzrastać i rozwijać się. Musimy patrzeć z nadzieją na przyszłość Europy” – powiedział przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.