Bp Kasyna: jako ludzie wiary nie traćmy nigdy nadziei

W najstarszym sanktuarium maryjnym na Pomorzu w Piasecznie 8 września odbyły się centralne uroczystości odpustowe z okazji święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Podczas sumy przy tzw. „studzience”, wobec zebranych 20 tys. wiernych, biskup pelpliński Ryszard Kasyna apelował: „nie wolno nam nigdy utracić nadziei, bo jesteśmy ludźmi wiary”. Dziękował również „za żywą wiarę powierzonego mi ludu”.

Na uroczystości przybywali już od wczoraj piesi pielgrzymi. Po raz pierwszy przyszła 300-osobowa grupa z Kwidzyna. Przyczynił się do tego otwarty w lipcu nowy most na Wiśle, który zbudowano w niedalekim Opaleniu.

Witając zebranych, kustosz sanktuarium ks. Andrzej Ossowski przypomniał, że „w tym historycznym miejscu, gdzie w XIV wieku miało miejsce pierwsze na Pomorzu objawienie Matki Bożej, wiara była przekazywana od pokoleń przez znakomitych biskupów i kapłanów, przez wielu wiernych”. Kapłan dodał, że „wiara jest łaską ale musi być też przekazywana”.

We wstępie do homilii bp Kasyna powiedział, że pobyt w takim miejscu jak sanktuarium maryjne zachęca do postawienia pytania: „po co tu przyszliśmy?”. Odpowiadając na nie, hierarcha przypomniał, że „przy ołtarzu tworzymy rodzinę, która w tym miejscu, prosi Maryję i jej zawierza swoje życie”. „Narodziny Maryi zapowiadały, że dzieje świata wchodzą w decydującą fazę” – mówił kaznodzieja, podkreślając, że Maryja w dzieje świata „wnosi Jezusa i nas do Niego prowadzi”.

Zwracając uwagę na istotę pielgrzymowania do piaseckiego sanktuarium, biskup pelpliński mówił, iż „pragniemy ofiarować Bogu każdą godzinę naszego życia, każdą pracę”. Hierarcha odwołał się do osobistych uczuć, wyrażając radość, że „po raz pierwszy, jako wasz biskup, klękam na tym miejscu i składam dziękczynienie Panu Bogu za dar zbawienia i Jezusową Matkę, a także za żywą wiarę powierzonego mi ludu”.

Tysiącom pielgrzymów i słuchaczom Radia Głos, bp Kasyna przypomniał, że „Maryja chce z nami być!”. Biskup dodał, że Maryja „pragnie być z każdym: dotkniętym cierpieniem, starością, także z bezrobotnymi, z osobami dotkniętymi niegospodarnością, nieuczciwością, pragnie być z dotkniętymi przez różnego rodzaju nałogi, bo jest Matką wszystkich żyjących”. Kaznodzieja mówił dalej, że Maryja „chce być nawet z tymi, którzy nie chcą słyszeć o Bogu, a tolerancję mieszają z samowolą, która jest w stanie usprawiedliwić nawet eutanazję czy aborcję”. Hierarcha zauważył, że Maryja „jak Matka, rozumie swoje dzieci”.

Bp Kasyna przypomniał też, że „Bóg działa poprzez to, co słabe”. Samo Betlejem, po ludzku, było małą, nic nie znaczącą dla ówczesnych polityków „mieściną”, „bo Bóg nie wstydzi się marnego człowieka czy marnej mieściny”, bo „potrafi człowieka słabego poprowadzić do wolności”. W tym dziele, biskup pelpliński, widzi znaczącą rolę Maryi. Stąd kaznodzieja apelował: „nie wolno nam nigdy utracić nadziei, bo jesteśmy ludźmi wiary”.

Główny celebrans piaseckich uroczystości zachęcał swoich słuchaczy, aby zabrali do swojego życia Maryję: „Nie bój się wziąć, kochana siostro i bracie, do swojego życia Maryi”, powiedział biskup. Ma temu służyć wierna modlitwa do Matki Chrystusa i naśladowanie św. Józefa, Jej oblubieńca: „czuj się być powołanym do bycia św. Józefem XXI wieku, który do swojej codzienności zabierze Maryję, gdyż czuje się odpowiedzialnym, jak św. Józef, za narodziny Emmanuela, Boga z nami, w tym świecie”.

Bp Kasyna zakończył homilię modlitwą do Maryi, w której padła też prośba o opiekę nad rodzinami i o pokój na całym świecie.

Na Msze św. przyniesiono kopię Figury Uśmiechniętej Madonny z Piaseczna, która jest czczona jako Królowa Pomorza i Matka Jedności.

W uroczystości wzięli tez udział klerycy pierwszego roku studiów w Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie i liczni nadzwyczajni szafarze Komunii św.

Piaseczno zawdzięcza swoją historię cudownemu uzdrowieniu syna smolarza w 1378 r. Było zawsze miejscem, mimo licznym zakazów, gorącej modlitwy o wolną Ojczyznę, także w czasie Kulturkamfu. Cudowną Figurę Maryi koronował w 1968 r. kard. Karol Wojtyła.

Obchody odpustowe potrwają do przyszłej niedzieli. Każdego dnia licznie gromadzą się pielgrzymi na modlitwę. Przybywają różne grupy społeczne. Swój dzień mają m.in. rolnicy, niewiasty, chorzy, służba zdrowia, będą specjalne dni modlitw za rodziny, za Ojczyznę i kapłanów. W najbliższą sobotę do sanktuarium przybędzie młodzież z całej diecezji.