Wzięli ślub podczas Światowego Dnia Młodzieży
27 lipca 2013 | 18:52 | da (KAI Rio de Janeiro) / br Ⓒ Ⓟ
Wybierając datę ślubu: 13 lipca 2013, nie wiedzieli, że w tym czasie będą trwały Światowe Dni Młodzieży, w których chcieli wziąć udział. Kiedy okazało się, że to czas Tygodnia Misyjnego, podjęli decyzję: pobiorą się w Brazylii.
26-letnia Kasia w tym roku skończyła studia na AWF-ie, natomiast 27-letni Kamil pracuje jako inżynier elektryk. Poznali się bliżej podczas ŚDM w Madrycie w 2011 r. Na co dzień mieszkają w Warszawie. Do Brazylii przyjechali z kielecką wspólnotą ruchu Światło-Życie, która animuje katechezy dla polskich pielgrzymów w Rio de Janeiro. Przed rozpoczęciem centralnych obchodów brali udział w tygodniu misyjnym w Kurytybie.
„Kiedy zaręczyliśmy się, myśleliśmy, że ŚDM odbędą się w sierpniu, jak zwykle – mówi w rozmowie z KAI Kasia Pytel-Łapa – planowaliśmy, że może weźmiemy w nich udział w ramach podróży poślubnej. Następnego dnia po podpisaniu umowy z restauracją, w której zamierzaliśmy wyprawić wesele, pojechaliśmy na dzień wspólnoty ruchu Światło-Życie i tam dowiedzieliśmy się, że w tym czasie planowany jest wyjazd na Światowe Dni Młodzieży”.
„Nasze zdziwienie było ogromne, a znajomi od razu zaczęli mówić: czyli weźmiecie ślub w Brazylii – dodaje Kamil – Na początku traktowaliśmy to jako żart. Ale zapytaliśmy organizatora, czy ślub podczas Tygodnia Misyjnego byłby fanaberią albo szopką. Odpowiedział, że niektórzy pobierają się w tak nietypowych miejscach i okolicznościach, że nasz ślub podczas tak pięknego święta, byłby wspaniałą uroczystością i wielką łaską”.
Rodzina i znajomi Kasi i Kamila z entuzjazmem przyjęli przyjęli ten pomysł, choć uroczystość miała odbyć się w miejscowości oddalonej od nich o… 11000 km.
„Cały nasz związek jest oparty na wierze. Także ślub podczas pielgrzymki na ŚDM jest dla nas symbolem wspólnego podążania za Chrystusem” – tłumaczą młodzi.
Do Kurytyby, mieli wziąć ślub, pierwszy raz przyjechali na kilka dni przed uroczystością, w ramach rozpoczynającego się Tygodnia Misyjnego ŚDM. Zostali przyjęci w parafii księży chrystusowców, której mieszkańcy, to Brazylijczycy i potomkowie dawnej polskiej emigracji.
„Kiedy pierwszy raz zobaczyliśmy kościół, w którym mieliśmy się pobrać, wiedzieliśmy, że to jest najlepsze miejsce i że to był Boży pomysł” – wspominają.
Prawdziwym zaskoczeniem, tak jak dla wszystkich polskich pielgrzymów, była niezwykła serdeczność, z jaką zostali przyjęci. Gospodarze, którzy przyjęli grupę polskich pielgrzymów, przygotowali ślub i wesele, dbając o najdrobniejsze szczegóły.
„To było szaleństwo – wspomina z uśmiechem Kasia – Parafianie cały czas się nami opiekowali. Jeden z naszych nowych brazylijskich przyjaciół powiedział, że on też brał ślub z dala od swoich bliskich i skoro nie ma z nami naszej rodziny, to teraz oni będą naszą rodziną. I przygotowali wszystko, od bukietu ślubnego, po makijażystkę, fotografa i kamerzystę”.
„Przygotowali całe wesele. Zadbali nawet o samochód, który zawiózł nas do kościoła i wynajęcie pokoju hotelowego dla nas na noc poślubną” – mówi śmiejąc się Kamil.
Zgodnie z życzeniem parafian, którzy chcieli zobaczyć, jak wygląda typowo polski ślub, w uroczystości nie było brazylijskich elementów. Dopiero podczas zabawy weselnej pojawiły się lokalne potrawy i tańce.
„Na weselu było ponad 150 osób – mówi Kamil – Wspólnie rozpoczęliśmy polonezem, w który włączyli się wszyscy goście. Przez całą noc bawili się razem z nami. Czuliśmy, że cała uroczystość jest prezentem, który chcieli nam podarować naprawdę z głębi serca. I mamy pewność, że zostawiliśmy tam przyjaciół, którzy będą się za nas modlić i o nas pamiętać”.
Kurytyba, w której mieszkają ponad 3 mln mieszkańców, to stolica brazylijskiej Polonii. Wg różnych szacunków, ponad 300 000 z nich ma polskie korzenie. Parafia pw. św. Piotra i Pawła, którą opiekują się księża chrystusowcy była współorganizatorem Dnia Polskiego, który odbył się w Kurytybie 19 lipca w ramach Tygodnia Misyjnego.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.