Prezydent Litwy i przewodniczący tamtejszego episkopatu w Szczecinie i Pszczelniku
14 lipca 2013 | 19:42 | pk Ⓒ Ⓟ
Prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė gościła w niedzielę w Szczecinie, a potem w Pszczelniku. W bazylice archikatedralnej uczestniczyła w Mszy św., a potem złożyła kwiaty przy tablicy upamiętniającej dwóch litewskich lotników, którzy zginęli tragicznie 80 lat temu. Po nabożeństwie pojechała w pobliże Pszczelnika koło Myśliborza, gdzie jest pomnik pilotów.
Rano w szczecińskiej katedrze Mszę św. koncelebrował przewodniczący Konferencji Episkopatu Litwy abp Sigitas Tamkevičius.
– Kiedy Darius i Girenas postanowili przelecieć Atlantyk, państwo Litewskie było całkiem młode, miało tylko 15 lat niepodległości. Ci odważni mężczyźni postanowili swoim lotem dać rozgłos Litwie – mówił w homilii abp Tamkevičius. – Udało im się pokonać Atlantyk, przed 80 laty to był naprawdę wyczyn, lecz nie dolecieli do Kowna, gdzie czekało na nich tysiące ludzi, zginęli tutaj, na tej ziemi – przypomniał.
Steponas Darius i Stasys Girenas chcieli powtórzyć wyczyn amerykańskiego pilota Charlesa Lindbergha, który w 1927 r. jako pierwszy przeleciał nad Atlantykiem. 15 lipca 1933 r. samolotem „Lituanica” wystartowali z Nowego Jorku do Kowna. Do pokonania było 7 tys. kilometrów, zabrakło im 650. Po 37 godzinach lotu maszyna rozbiła się koło Pszczelnika. Obaj piloci stali się bohaterami Litwy.
W niedzielnej koncelebrze w szczecińskiej katedrze uczestniczył m.in. metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga. – Polecieli ponad Atlantykiem. Dzisiaj myślimy: a cóż to wielkiego? Od strony technicznej, w tamtym czasie, było to porównywalne z dzisiejszą wyprawą w kosmos – podkreślił znaczenie wyczynu litewskich pilotów abp Dzięga.
W Pszczelniku prezydent Litwy podziękowała za pamięć o litewskich bohaterach na polskiej ziemi.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.